poniedziałek, 26 czerwca 2017

No cóż.... Sprzętowe perypetie...

Laptop współpracy odmówił w sobotni wieczór...  Mimo częstych usilnych prób odpalenia nie udało się skorzystać ze sprzętu.
 Na telefonie ciężko,ale dobrze że mogę być z Wami i komentarze pisać. Prawie dobrze. Wpis też tworzę stąd dziś taki post luźniejszy. Jutro to znaczy dziś mam nadzieję coś załatwić bo tak się nie da... Bez laptopa... Z tego serwisu z którym próbuję się dogadać to ostatnia szansa niech się określi bo ja potrzebuję na teraz a nie na "później bliżej nie określone". Oby się udało dobrze trafić...
Cóż.... widzę że z telefonu ciężko zdjęcia na bloga dodawać.... Jak jutro nie kupię laptopa to skorzystam z kafejki....hehhhh....

  • Miłego dnia:*****


46 komentarzy:

  1. Mnie też odmówił posluszeństwa😯póki co korzystam z tabletu i szykuję się do kupna ipada 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję że jednak wszystko z laptopem będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaniosłam do serwisu,facet odpalił i działa. Od wczoraj normalnie. Facet w serwisie poleca wymianę dysku,ale ja już nie wiem....

      Usuń
  3. O widzę, że nie jestem osamotniona w tej rozterce.
    Mój zdechł jakiś czas temu i nijak nie dał się reanimować😂😁
    Pozdrawiam
    zolza73.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Złośliwość rzeczy martwych 😉 dobrze że mój narazie działa

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuję. Byłam bez laptopa dobre kilka miesięcy, może nawet rok i pisałam swoją prace mgr na zwykłym starym i mulącym komputerze stacjonarnym. Nie ma jak laptop.
    Ja mam telefon Samsung i na nim barszo dobrze się i pisze posty i dodaje zdjęcia, więc to chyba kwestia telefonu.
    Mam nadzieję, że szybko uda Ci się kupić nowy laptop w dobrej cenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makabra.... współczuję Ci,ale najważniejsze że dałaś radę.

      Usuń
  6. współczuję, ja na szczęście mam zapasowego starego laptopa i zawsze mogę skorzystać ze sprzętu mamy, siostry lub chłopaka. wiem jednak jak to jest gdy coś się psuje bo zimą zbiłam swoją lustrzankę i do tej pory nie mogę tego przeżyć . to nie są tanie rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj współczuję!!! Ja z telefonu to jedynie instagrama ogarniam i pocztę odbieram! Nic więcej na tym małym ekraniku nie lubię robić :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, mi tez któregoś razu komputer odmówił współpracy , napisałam post, ale był problem ze wstawieniem zdjęć ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że szybko uda Ci się załatwić laptopa - będzie tani i świetny, no i posłuży bardzo długo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oh znam to uczucie doskonale, pamiętam jak mi laptop padł i też próbowałam dodawać przez telefon i był strasznie nie wygodnie.
    Obyś szybko miała laptop !

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś się pogubiłam, czy ty już nie kupiłaś nowego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie nie kupiłam jeszcze. Stary ożył, ale wiem że zakup nowego mnie nie ominie

      Usuń
  12. Mam nadzieję, że szybko wrócisz do nas w pełni :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam ból tez tak miałam :/. Musiałam nowy laptop zakupić. I tez dość często komentuje przy pomocy telefonu , bo laptopa rzadko mam przy sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. komentowanie jest ok ale już pisanie notki wstawianie zdjęć....hehhh...

      Usuń
  14. U mnie też myślałam że mi laptop ześwirował, ale chyba okazuje się ze to wszytko wina myszki...Na szczęście :) Bo faktycznie bez laptopa ani rusz!

    OdpowiedzUsuń
  15. No to ci współczuję..
    Próbowałam z telefonu, ale odpuściłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. komentowanie z telefonu nie jest złe, jeszcze jak ktoś nie ma g+ to w ogóle fajnie, ale już robienie czegoś więcej, pisanie notki czy maila to koszmarek

      Usuń
  16. Istnieją jesscze kawiarenki . ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój laptop skonczył 9 lat, ale to zleciało, ale im starsze tym lepszej jakości jednak są sprzęty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. spokojnie czekamy na Cb ! :* ja mam starego kompa co ma 9 lat i rzadko go używam bo masakra .Dobrze że laptopa dostałam od męża.

    Czekamy !! :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Współczuję...
    Mam nadzieję, że jakoś się to naprawi.
    Ach, te sprzęty...
    Pozdrawiam, Megly (megly.pl) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz ożył w serwisie ale co z tego skoro za jakiś czas znowu wytnie numer, zaufania nie godzien

      Usuń
  20. Nienawidzę takich sytuacji - ja też miałam takie perypetie - faktycznie to potrafi wkurzyć i na komórce to nie robota... ;)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!