czwartek, 13 grudnia 2018

Co u Ciebie?

Taki post na blogu pod którym w komentarzu możesz napisać co u Ciebie? Chcesz sie czymś pochwalić? A może jest jakiś problem który Cię trapi.... przedświąteczna krzątanina to czas kiedy często zapominamy o sobie...  ja zachęcam by zrobić sobie małą przerwę i poświęcić ją sobie dzieląc się tutaj czymś, zapraszam:)
Ja jestem zabiegana.... postanowiłam złożyć wniosek o orzeczenie stopnia niepełnosprawności. Na dniach mam komisję lekarską. Przyznam że sie boję... jest to spory stres dla mnie że sobie nie poradzę, wiem... to sie tak ładnie nazywa: "polityka zniechęcająca". W ramach owej polityki rozumie sie działania by zniechęcić daną osobę do "walki z niechęcią"... znam osobiście przypadek osoby która na pierwszy rzut oka jest niepełnosprawna... ale nie w opinii komisji.... oj książkę by ta osoba napisać mogła o swoich perypetiach na kanwie zdrowotnej. Nie, zaręczam że nie jest to osoba która ma niechęć do pracy bo osoba aktywna i to bardzo, ale co z tego skoro zdrowie.... na szczęście życiowa siła okazała się na tyle wystarczająca by po wielu perturbacjach dotrzeć do celu.
Ja jak na razie kompletuję dokumenty, mam wizytę lekarską (ponoć im więcej papierów tym lepiej). Słyszałam poradę by wybrać się do jeszcze jednego specjalisty: "na szybko" "nawet prywatnie" ale już niestety nie dam rady.
Jak ktoś ma jakieś doświadczenia to chętnie poczytam:) Będę wdzięczna.
No to miłego dnia:*


18 komentarzy:

  1. Niestety mam złe doświadczenie z osobą, która załatwiła sobie papiery od psychiatry i jak jej się nie chce iść do pracy to dzwoni i mówi, że na lęki i dzisiaj nie przyjdzie. I tak co chwilę. A ty za nią zapieprzaj.
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby Ci się udało. Na pewno trzeba się dobrze przygotować do takiej wizyty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki... Też miałam ochotę załatwiać papiery, ale podobno nie nadaję się ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, trzymam za Ciebie kciuk. Sama stałam na komisji, ale to było już dawno i powiem Ci szczerze, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Z doświadczenia w rodzinie wiem, że im więcej papierów i opinni lekarzy na korzyść składającego wniosek (ale bez oszustów bo ludzie potrafią załatwiać "lewe" - pisze ogólnie), tym lepiej. Ale tak na prawdę wszystko zależy od nastroju osób w komisji. często jest tak, że przyznają i nie przyznają losowo. Niestety :( Trzymam kciuki aby Ci się dało :*

    OdpowiedzUsuń
  6. trzymam kciuki i życzę powodzenia :) Na pewno im więcej papierów tym lepiej-podnosi szanse :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki, ja akurat nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii.

    OdpowiedzUsuń
  8. W takim razie trzymam kciuki!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja dostałam orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności na czas nieokreślony. Nie przesadź z ilością papierów, bo im się nie będzie chciało oglądać. Jeśli masz więcej niż jedną poważną chorobę, to oczywiście miej potwierdzenie wszystkich. choroby współtowarzyszące się też liczą. I miej dokładnie sprecyzowane, do czego ma Ci się to orzeczenie przydać. Ten wywiad z pracownikiem socjalnym, który będziesz miała, ma bardzo duże znaczenie. Jesli Twoja choroba wynika z wykonywanego zawodu to nie omieszkaj tego podkreślić. Jeśli faktycznie mogłabyś zdobyć jeszcze jakieś zaświadczenie od specjalisty, to się nie wahaj poświęcić czasu. Lepiej więcej stracić na zbieraniu dokumentów, niż na próżno przechodzić przez tę komisję. Nie zapomnij wypisów ze szpitali czy sanatorium. Jesli masz coś takiego jak historia choroby z jakiejś poradni to jest to bardzo dobry dokument, a przysługuje Ci odpis za darmo do ubiegania się o orzeczenie. Nie wiem co jeszcze. Jak przyjdą Ci do głowy jakieś pytania, to wpisz u mnie w komentarzu. ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymam kciuki! Oby się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mam nadzieję, że dostaniesz orzeczenie a co za tym idzie rentę, współczuję problemów zdrowotnych oraz nerwowej sytuacji w oczekiwaniu na ocenę komisji

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzymam kciuki. I współczuję sytuacji.
    Mam nadzieję, że wszystko pójdzie pomyślnie.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja złożyłam wniosek niestety mi odrzucili . Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej powodzenia na tej komisji ale z tego co slysze to tam.jest masakra aby Cię przyjęli otd

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie chcę za dużo narzekać, więc powiem tylko że w ostatnim czasie dni uciekają mi przez palce i nie potrafię spojrzeć na świat z dystansu...

    Kociel

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie non stop wzloty i upadki ;) Powodzenia na komisji ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Trzymam kciuki za powodzenie! :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!