niedziela, 25 maja 2025

Kopernik, pierniki nadziewane w białej czekoladzie.

 Kopernik to marka słodyczy którą darzę sentymentem. Gdy bywam w Toruniu chętnie odwiedzam sklepy Kopernika, starej rodzimej firmy słynącej z pierników, wafelków...

Gdy w sklepie zobaczyłam w przecenie paczkę pierników, zdecydowałam się na zakup. Skąd niższa cena? Powodem jest zbliżający sie termin przydatności. Pudełko w którym jest 150 g łakoci, normalnie kosztuje około 10.pln, ja zapłaciłam 5,70. Mama chciała marcepanowe które były w podobnej cenie, gramatura podobna.




Na opakowaniu czytam że marka wyrabia pierniki od 250 lat, mimo wielu zmian wypiekają je tak samo.  Pierniki są robione z ciasta długo dojrzewającego. Podczas praktykowanego od dawna procesu leżakowania ciasto jest przesycane aromatem korzennych przypraw, a składniki nadają ciastu bursztynową barwę.  


Cukier na początku składu... na plus brak syropu glukozowego, czarna porzeczka której miłośnicy tego owocu będą szukać niestety patrząc na skład... no nawet 1% nie uświadczą. Plusem brak tłuszczu palmowego który jest wszędzie niemalże, plus za mąkę żytnią. Inne wybrane przez mamę pierniki tej marki są na mące pszennej, z syropem glukozowym i tłuszczem palmowym. Te różnice uczą że niezależnie od wielu czynników np miłość do marki to składy czytać warto. Wracając do moich pierników karmel jako barwnik... no nie ładnie... preca w opisie czytałam o przyprawach które w procesie leżakowania nadają bursztynowy kolor.... 

Co myślę ja... Pierniki są smaczne, czuć przyprawy, jednak nadzienie nie jest typowo porzeczkowe, tu jestem nieco zawiedziona bo liczyłam na przełamanie kwasowości błogością czekolady białej. 

No mimo nieidealnego składu chętnie sięgnę po pierniki tej marki, napewno skusze się jak będę w Toruniu. Pierniki, nie jadam ich codziennie przecież...

14 komentarzy:

  1. Moja mama bardzo lubi pierniki. Ja za nimi nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierniki, jak najbardziej, ale nie w białej czekoladzie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale bym sobie pojadła takich pysznych pierników.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuszące. Lubię pierniki w każdej polewie, z nadzieniem i solo 😀

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam produkty z Kopernika, a teraz mogę się nimi bezkarnie opychać, bo sponsoruje spotkania puzzlowe, na które uczęszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że nie ma syropu glukozy owo fruktozowego i tłuszczu palmowego, chociaż i tak ma cukier, co nas uzależnia :D Mimo wszystko chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja rzadko jadam pierniki nie jestem fanką;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dokładnie, raz na jakiś czas krzywdy Ci nie zrobią.
    Karmel jako barwnik to i tak nieźle.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierniczki mniam, właśnie w białej czekoladzie bardzo lubię, w mlecznej też mi odpowiadają, jeden do porannej kawy na rozruszanie radości z powitania nowego dnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. pierniki są przepyszne, ale chyba jednak wolę te tradycyjne w ciemnej czekoladzie

    OdpowiedzUsuń
  11. Sporo tam słodkiego… ja raczej staram się unikać jedzenia z dużą ilością węgli, bo mój organizm zaraz reaguje albo migrenami albo wypryskami

    OdpowiedzUsuń
  12. O, właśnie te pierniki kupiłam sobie podczas zwiedzania Torunia. Wspominam miło i smacznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju słodycze. W tym pierniki także Ależ mi narobiłaś smaka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię pierniki Kopernika czasami stacjonarnie można je dostać ale takich zwykłych bardzo dawno nie jadłam 😀

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!