Kurcze sporo się pozmieniało..... Panie na sali się pozmieniały,została jedna, ta mega wkurzająca jest ale w nowym towarzystwie zachowuje się lepiej, zdecydowanie. Sąsiadki spoko mam, no ale z racji różnic wszelakich trudno jest o większą zażyłość. Założyłam aplikacje randkową bez specjalnych oczekiwań, ot tak po prostu. Z jednym panem rozmawiałam który ma dość praktycznie podejście do tematu mojej osoby. Otóż jeśli ja jestem w szpitalu to na pewno jestem lekarzem lub pielęgniarką, a jeśli tak to on ma mamę która jest osobą leżącą i ja miałabym się nią opiekować jego wyręczając. Pan najpierw deklarował że jest singlem, potem coś o żonie wyłapałam z monologu więc pytam czy jest rozwodnikiem a on że nie wie bo się na tym nie zna.
Potem był pan z czekoladkami co żona (była) alienację rodzicielska stosuje.... No było miło ale coś nie pykło bo pan chyba miał mnie za opcje b albo i dalej...
Przewijam sobie panów w okolicy i taki jeden ładny w oko mi wpadł. Wchodzę w profil patrzę; no ładny. Jakież było moje zdziwienie gdy Ł@ napisał...no wirtuoz słowa i mistrz etykiety to on nie jest... Pisanie potem rozmowy telefoniczne. Czasem potrafił coś powiedzieć że niekomfortowo się czułam... Pierwsze spotkanie to posiedzieliśmy, był spacer po lesie
Widzieliśmy pasące się krowy, koniki...
Byłam przerażona jak mnie podniósł do góry. Mam problemy z równowagą, bałam się że mnie upuści i coś mi się stanie. Są plusy ale i minusy...
CDN....
No trzeba więcej czasu, byście bardziej się poznali i otworzyli przed sobą. Trzymam kciuki za Twoje szczęście kochana.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żebyś znalazła kogoś fajnego :) jak ktoś nie wie czy ma żonę, czy nie, to ręce opadają :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że od razu powiedziałaś, żeby Cie więcej nie podnosił?
OdpowiedzUsuń