tag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post2243463029949380490..comments2024-03-28T10:21:01.197+01:00Comments on Si vis pacem, para bellum: Co mi leży na sercu - historia sprzed lat część IIczerwona filiżankahttp://www.blogger.com/profile/11621674745627554747noreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-8331759395026202682014-10-30T17:19:00.808+01:002014-10-30T17:19:00.808+01:00Miałam mojego pieska 19 lat, odszedł już parę lat ...Miałam mojego pieska 19 lat, odszedł już parę lat temu i do dziś go wspominam, tak, jak Ty, mam obecnie cztery kociaki i je kocham nad życie :)Cherry Bellehttps://www.blogger.com/profile/10161674509817756583noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-66561291322744222882014-10-30T12:35:44.306+01:002014-10-30T12:35:44.306+01:00Dziękuje. Pięknie napisałaś, wzruszyłam sie. mi ni...Dziękuje. Pięknie napisałaś, wzruszyłam sie. mi nie mówili w prost.. wet podtykał jakieś pasty z kurczaka... leczyłam... nie słyszałam może nie chciałam słyszeć o uśpieniu Opiłka...<br />Super, że trafiłaś na Frocię:)) mam nadzieje że i ja w końcu doczekam sie swojego wymarzonego zwierza:)) <br />czerwona filiżankahttps://www.blogger.com/profile/11621674745627554747noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-46259722105059016982014-10-30T12:26:54.086+01:002014-10-30T12:26:54.086+01:00Trzymaj się :) Trzymaj się :) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-68671489022026521992014-10-30T12:11:39.335+01:002014-10-30T12:11:39.335+01:00Ile ja łez wylałam przez Pinkę :( zachorowała i ni...Ile ja łez wylałam przez Pinkę :( zachorowała i niestety odeszła. w ciągu kilku dni to wszytsko się rozegrało i obwiniałam siebie za to:( Za to że nie zadbałam odpowiednio, że nie znalazłam weterynarza, który wyleczy. Ale po czasie (25 listopada miną 2 lata od jej odejścia), zrozumiałam, że zrobiłam wszystko co mogłam. Mimo, że weci mówili,że marne szanse, to kazałam leczyć i walczyć o jej życie, pieniążki nie grały roli - i tak nie jadłam ze stresu więc... <br /><br />i wtedy mówiłam, że nigdy żadnych zwierząt - bo nie chciałam więcej już cierpieć. Ale po około 6 miesiącach wzięliśmy kota ze schroniska - Frotkę :) I to była najlepsza decyzja w życiu. Oczywiście w schronisku poprosiliśmy o kota, który ma zerowe szanse na adopcję. Bo chcieliśmy wziąć tego, który ma najgorzej. Frocia miała non stop biegunki, wymioty, jadła tylko jedną drogą karmę - dla mnie, to nie problem, a że od pierwszego wejrzenia to była miłość to zabraliśmy bidulę:D<br />Po miesiącu u nas jadła już wszystko :) i do tej pory nie miała ani razu takich objawów a mamy ją prawie 2 lata:) i teraz dołączyła do nas Frania:D<br /><br />I pomyśl w ten sposób: zrobiłaś co mogłaś, by ratować zwierzę. I pomyśl, że Opiłek miał najlepsze życie jakie w ogóle mógłby mieć - bo był u Ciebie :) Dałaś mu wszystko co mogłaś - to jest piękne. Jak człowiek wariuje dla zwierzaka :) I pamiętaj sporo ludzi nie leczy zwierząt - usypia je i nie walczy. Ty walczyłaś - co czyni Cię wspaniałym człowiekiem :):)Paulinahttps://www.blogger.com/profile/02567837714013255676noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-65403578984126517132014-10-30T11:20:45.146+01:002014-10-30T11:20:45.146+01:00Dla Opiłka [*]Dla Opiłka [*]Rzetelne Recenzjehttps://www.blogger.com/profile/15694220359993144678noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-1932462336921900112014-10-30T09:53:18.303+01:002014-10-30T09:53:18.303+01:00:*:*czerwona filiżankahttps://www.blogger.com/profile/11621674745627554747noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-24507375674859913002014-10-30T09:52:51.236+01:002014-10-30T09:52:51.236+01:00Z jednej strony rozumiem - ja po Opiłku nie zdecyd...Z jednej strony rozumiem - ja po Opiłku nie zdecydowałam sie juz na pupila. Jedyne jakimi miałam przyjemność sie opiekować to hotelikowe:))czerwona filiżankahttps://www.blogger.com/profile/11621674745627554747noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-82652795854448554442014-10-30T09:51:36.799+01:002014-10-30T09:51:36.799+01:00No ale Opiłka już nie ma. Pora bym sie z tym upora...No ale Opiłka już nie ma. Pora bym sie z tym uporała ostatecznie. czerwona filiżankahttps://www.blogger.com/profile/11621674745627554747noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-26929609421673519942014-10-30T09:49:56.152+01:002014-10-30T09:49:56.152+01:00hmmmm...hmmmm...czerwona filiżankahttps://www.blogger.com/profile/11621674745627554747noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-37019162227490588832014-10-30T09:48:12.510+01:002014-10-30T09:48:12.510+01:00Też mam nadzieje:)) że to już nie wróci. Też mam nadzieje:)) że to już nie wróci. czerwona filiżankahttps://www.blogger.com/profile/11621674745627554747noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-21675907523308653812014-10-30T09:47:28.778+01:002014-10-30T09:47:28.778+01:00:*:*czerwona filiżankahttps://www.blogger.com/profile/11621674745627554747noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-90155268880790931772014-10-30T09:24:20.333+01:002014-10-30T09:24:20.333+01:00ściskam mocno!ściskam mocno!Sissi Parishttps://www.blogger.com/profile/08939781612324955734noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-6330769127904405482014-10-30T08:38:37.687+01:002014-10-30T08:38:37.687+01:00my mieliśmy psa 9 lat, zdechł nam na raka wątroby ...my mieliśmy psa 9 lat, zdechł nam na raka wątroby od tego czasu żadne inne zwierzę w naszym domu nie zagościło..Kathy Leoniahttps://www.blogger.com/profile/13632953422694235940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-69225426109385534332014-10-30T06:56:46.211+01:002014-10-30T06:56:46.211+01:00Nie wierzę w przejmowanie problemów - ani z zapala...Nie wierzę w przejmowanie problemów - ani z zapalanie świeczek i inne podobne rzeczy... wierzę - i napisała to przede mną Anna - w to, że zwierzęta pomagają - pomagają głównie pozbyć się stresu i nie myśleć o problemach... <br />Poza tym - zajęcie się zwierzęciem, to odpowiedzialność - to systematyczność, obowiązki.... wielu ludzi często zajmuje się bzdurami, rozpamiętywaniem mało istotnych spraw - fakt zajęcia się zwierzęciem sprawia, że mogą poświęcić czas na faktyczną i prawdziwą pomoc, a nie na skupianie się tylko na sobie...Anek73https://www.blogger.com/profile/09184921659727288280noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-9976420645033199972014-10-30T06:35:05.463+01:002014-10-30T06:35:05.463+01:00Zwierzeta sa znakomitymi terapeutami, bardzo pomag...Zwierzeta sa znakomitymi terapeutami, bardzo pomagaja w najciezszych chwilach. Czy przejmuja nasze problemy? Watpie, ale zawsze wysluchaja w milczeniu, uwaznie. Nie slow, ale naszych mysli. Kochaja bezwarunkowo, wymagaja naszej uwagi i odpowiedzialnosci za nie, wiec tym samym odwracaja nasze mysli od zlego.Anna Maria P. (Pantera)https://www.blogger.com/profile/18115172277758632514noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-87417811660368520732014-10-30T01:10:18.446+01:002014-10-30T01:10:18.446+01:00Tez juz slyszalam, ze zwierzaki przejmuja na siebi...Tez juz slyszalam, ze zwierzaki przejmuja na siebie choroby i problemy wlascicieli...Sylahttps://www.blogger.com/profile/01699083963413160921noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-84606574457630324492014-10-30T00:49:35.562+01:002014-10-30T00:49:35.562+01:00Myślę, że Twój kolega ujął to wszystko bardzo dobr...Myślę, że Twój kolega ujął to wszystko bardzo dobrze. I to prawda, się żadnym wypadku nie jesteś złą właścicielką. Jest dużo ludzi, którzy nie przejęli by się swoim zwierzakiem :(.<br />Mam nadzieję, że pomogło :*Bizarre Case Carolhttps://www.blogger.com/profile/05024045279462623685noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-773808099394367759.post-9071783539045540952014-10-30T00:04:29.734+01:002014-10-30T00:04:29.734+01:00mam nadzieje, że Ci ulżyło..
trzymaj się!mam nadzieje, że Ci ulżyło..<br />trzymaj się!lawendowykacikhttps://www.blogger.com/profile/09766141720806781488noreply@blogger.com