sobota, 23 marca 2013

Bogdanek, Agatka, Wyróżnienie, podziękowania, i Wyróżnienia...


Tak zwykłam nazywać osoby z pozoru mi życzliwe. Na przykład Bogdan (vel Bogdansky) chętnie się spotka wpadnie na kawę, często chamski co nazywa ciętym humorem. Gdy szukałam pracy podsyłał mi oferty typu sprzedawca w sklepie z bardzo drogą biżuterią w galerii handlowej (gdzie szukają modelek), albo przy mięsie gdzie miałabym kontakt z krwią (wie, że mam fobie). Dziwne, że przemilczał jak u jego żony w firmie była rekrutacja…  powiedział mi oczywiście jak już było po fakcie. Cóż bym bez takiej przyjaźni zrobiła!
Sylwia mimo tego co słyszała ode mnie, kiedyś poszła prosić Agatkę o pracę… a potem dziwiła ją odpowiedź… i te przechwałki gdzie to oni nie byli na urlopie… myślę że to trochę nietaktowne chwalić się wojażami komuś kto szuka pracy…
 „Przyjaźń” trwała do pewnego zimnego grudniowego wieczoru, czułam jak mi się ziemia usuwa spod stóp dzwonie do Bogdana z informacją, że Adam zmarł, opowiadam… a on, że no cóż zasłużył sobie na to, tak kończą tacy jak on, a ja będę musiała się wynosić… i to było najważniejsze. To nic, że za życia chętnie spotykałby się z nim, siedział przy stole, jadł pił, żartował, ale na pogrzebie się nie pojawił. Polska przyjaźń…
To co działo się później policja wcześniej pogotowie z wszystkim byłam sama. Przed przyjazdem matki Adama musiałam schować laptopa bo ta kobieta kulturą się nie popisywała… był moment gdy musiałam zadzwonić po dom pogrzebowy. Tylko skąd numer… dzwonię do mojego polskiego przyjaciela Bogdana, odbiera żona Agatka odpowiedź na moja prośbę: rozłączyła się. Cóż za wspaniała przyjaciółka… może coś przerwało połączenie – pomyślałam w swej naiwności zadzwoniłam ponownie. Wyłączyła telefon. Wspaniała polska przyjaźń, naprawdę warta pielęgnacji.
Dobrze, że udało mi się sąsiada zaczepić na klatce, który mi przyniósł kartkę z numerem… bo nie wiem co bym zrobiła… w necie nie mogłam sprawdzić bo laptopa by mi niedoszła teściowa zabrała. Dość, że miałam szafki przegrzebane…
Po tym zdarzeniu stwierdziłam, że już pewne rzeczy w stosunku do Bogdana i Agatki mnie nie obowiązują. Na smsy nie odpowiadam spotkań już nie ma chyba, że przypadkowe (raz zdarzyło się, że widząc ich z daleka przeszłam na drugą stronę)”. Gdy widziałam tę parę hipokrytów w kościele musiałam wyjść bo myślałam że się uduszę. Pierwszy raz tak zareagowałam. Wczoraj widziałam ich w Lidlu: wymiana „dzień dobry”. Chodź nie wiem czy to nie jest zbyt wiele by im powiedzieć…


Otrzymałam od zmojegopunktuwidzenia, za co dziękuję, i przyznam, że jest mi miło:


Zabawa polega na udzieleniu odpowiedzi na zadanych 11 pytań.Następnie to my nominujemy 11 blogów, których liczba obserwatorów nie przekracza 200 osób i zadajemy im 11 wymyślonych przez siebie pytań. Oczywiście informujemy ich o nominacji.

Pytania do mnie:

Jaki jest Twój ulubiony zapach?
Armani Mania, Aqua Di Gio, zapach malin, piwonii i niektórych słodyczy, mogę się nimi upajać…
2. Bez czego nie wyjdziesz z domu?
Bez kluczy.
3. Książka czy film?
Zależy nie wszystko idzie w parze…
4. Planowanie czy spontaniczne działanie?
Zdecydowanie planowanie;)
5. Jakie są dla Ciebie najbardziej stresujące sytuacje?
Im ważniejsza rzecz tym bardziej czekanie stresujące… wykańcza mnie to
 6. Jak lubisz spędzać wolny czas?
Różnie lubię wycieczkiJ
 7. Domatorka czy imprezowiczka?
Dobra impreza nigdy nie jest zła :D
 8. Makijaż wykonujesz codziennie czy okazjonalnie?
Okazjonalnie
9. Zdrowe jedzenie czy fast foody?
To co smaczne. Czy smaczne nie może być zdrowe lub/i szybkie…
 10. Szybki prysznic czy kąpiel w wannie?
Prysznic ale kto powiedział że musi być szybki?
11. Jakich cech charakteru nie lubisz u ludzi?
Chamstwa, fałszu, głupoty, dulszczyzny. 

Niniejszym nominuję:


Moje pytania:

1) Twój ulubiony kosmetyk (i)
2) Kawa czy herbata?
3) Ulubione danie
4) Ulubiony materiał
5) Czym jest dla Ciebie blogowanie?
6) Czego powinno być więcej na moim blogu by był ciekawszy? A czego unikać?
7) Za co lubisz mój blog?
8) Ulubiony zapach?
9) Ulubiona firma
10) pierwsza rzecz jak wstaję rano...
11) Amstaffy to....

Wyróżnionym gratuluję!
Rodziaczek, i Maniek pragną podziękować serdecznie za każdy oddany na nich głos w marcowej edycji konkursu w klubkotajasna8. Niestety nic nie wygraliśmy, może innym razem...




14 komentarzy:

  1. Gratuluję wyróżnienia i dziękuję bardzo za wyróżnienie :-)

    Spróbuj zostawić przeszłość za sobą.
    Ja nie pamiętam nawet co było wczoraj.

    Po co grzebać we wczorajszych resztkach ?
    Tak mi powiedział instruktor na jednym ze szkoleń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz czasem ona przypomina o sobie... Ale nie żyję nią staram się oczyścić pisząc o tym, mówiąc...

      Usuń
    2. Idź do przodu, dasz radę.
      Posłuchaj Pantery, co Ci dzisiaj napisała.

      Usuń
  2. Jak ja lubie dostawac prezenty! Kto nie lubi? Bardzo Ci, Filizanko, dziekuje za wyroznienie, a Tobie gratuluje Twojego.
    Krysia ma racje, musisz zostawic zla przeszlosc i starac sie zaczac od nowa. Opisywani przez Ciebie "przyjaciele" i znajomi nie sa wiele warci, jesli w obliczu nieszczescia pokazali Ci plecy. Nie warto dalej podtrzymywac takich znajomosci.

    Teraz zaczyna sie powoli nowy sezon, moze sprobuj zaczepic sie w jakiejs kawiarni, czy knajpce. Byle przetrwac i caly czas szukac czegos lepszego. Zawsze wpadnie te pare groszy plus napiwki. Inaczej bedziesz sie czula.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego nie podtrzymuję tych relacji. Boli mnie jednak jak można sie tak zachować, bo ja nigdy nie oczekiwałam że mi pomogą: z pracą itd, ale telefon do zakładu pogrzebowego, takie rozłączenie się świadczy o "wielkiej kulturze osobistej", jak widać nie trzeba być nie wiadomo jak zaprzyjaźnionym by podać numer. A słowa Bogdanka, że Adam sobie zasłużył itd świadczą jakim jest człowiekiem tym bardziej że spotykał się z nim co moim zdaniem świadczy o sympatii... nawet jeśli tak o nim myślał to nie powinien mówić tego osobie wstrząśniętej bo przecież to jest ogromny wstrząs zwłaszcza, że w życiu sie tego nie spodziewałam, wróciłam do domu, myślałam, że Adam śpi: umyłam się siadłam przed laptopem patrzę, że nie ma ruchów klatki piersiowej, i tak kilka razy, bo nie mogłam uwierzyć, że to prawda...- to dopiero szok!
      A oni są "szczęśliwą parką, kościółek, dobre prace, urlopy za granicą, zapewne wyśmiewają innych którym gorzej się wiedzie, obgadują, i pławią w rozkoszy tego jacy są wspaniali, ,wierzący pokończyli szkoły biblijne, co "Pan JEzus powiedział" "W Biblii napisane" "Biblia mówi".
      Patrząc na ojca który prawie codziennie chodził do kościoła modlił się należał do zakonu dla świeckich a w domu sie awanturował, dochodziło do rękoczynów wyzwisk... Dzięki takim "uczniom Jezusa" straciłam wszelkie zainteresowanie chodzeniem do kościoła. Brzydzę sie takimi ludźmi.
      Co do pracy to jednak szukam za granicą, mam nadzieje, znaleźć za granicą życzliwszych ludzi wśród innej narodowości (Polacy Arabusy, Ruski Ukraińcy...) zamierzam się z dala trzymać, zwłaszcza od tych "najbardziej wierzących" i tu nie ważne jaki kościół KATolicki jak rodzice czy Protestancki jak "zaprzyjaźnione małżeństwo".

      Usuń
    2. Pracujac sezonowo w knajpce, zarobisz troche grosza, mialabys na rozruch, wynajecie mieszkania, czulabys sie pewniej, niz bedac zalezna od kogos, zupelnie bez pieniedzy. Jedno nie przeszkadza drugiemu, szukasz pracy za granica, pracujac dorywczo w Polsce. Kiedy znajdziesz, zawsze mozesz z pracy odejsc.
      W takiej knajpce masz tez wiecej szans poznac kogos czy wyrobic jakies kontakty w sprawie pracy.

      Usuń
  3. Filiżanko, gratuluję wyróżnienia i pięknie dziękuję :)
    Nie oglądaj się za siebie, bo przegapisz, to co przed Tobą.
    Wiosna nadchodzi...no bo w końcu przecież będzie.....a z nią przyjdzie nowe :)
    Takich przyjaciół, to tylko kopnąć w zadek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego jak tylko mogę schodzę na drugą stronę ulicy. A gdy już muszę to tylko "dzień dobry". Chodź nie wiem czy i to nie zbyt wiele

      Usuń
  4. Olej tych ''przyjaciół''...Pokaż im, że i bez ich pomocy świetnie dasz sobie radę :))

    Ciekawe odpowiedzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dobrą sprawę nie mam zamiaru im nic pokazywać najchętniej zapomniałabym i ich istnieniu...
      Ja szukam nowych znajomości, i własnego szczęścia nie dla nich by im pokazać czy udowodnić tylko dla siebie, jak najdalej od takich ludzi.

      Usuń
  5. Gratuluję wyróżnienia i dziękuję ślicznie za wyróżnienie. :)
    Fajna zabawa, na pewno wezmę udział.
    O, świetnie, że się zastanawiasz nad udziałem w moim konkursie, serdecznie zapraszam. :>
    Pozdrawiamy E&F.

    OdpowiedzUsuń
  6. dzięki za wyróżnienie i gratulacje dla ciebie:)
    daj sobie spokój z takimi "przyjaźniami". jesteś inteligentną dziewczyną, to nie jest towarzystwo dla ciebie.
    dobrej nocy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za wyróżnienie. Zapraszam do siebie :D

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!