poniedziałek, 10 marca 2014

Ten tekst zamieszczam grzecznościowo:

"To jest niezbyt szczęśliwa historia i nie wiadomo jak tragiczne ma zakończenie...Poznałam na necie koleżankę i spotykałyśmy się towarzysko,a pewnego dnia okazało się,że ta koleżanka ma jeszcze inną koleżankę,która poznałam na skype...Od razu się w niej zakochałam a to było dwa lata temu...Teraz wreszcie się ośmieliłam i wyznałam jej moje uczucie,a ona zbyła mnie mówiąc,że to pewnie był żart i że to nie było adekwatne do osób i sytuacji....ze ja jestem nieadekwatna dla niej...no cóż?Jestem przecież kobietą a w dodatku nieatrakcyjną...i starszą od tej koleżanki.....może zrobiłam błąd,że znów postawiłam wszystko na jedną kartę i przegrałam,bo dostałam "kosza"...."czarna polewka"....smutno a w dodatku nie mogę związać końca z końcem w tym wszystkim...."
Ziuta... 



2 komentarze:

  1. Milosc nie wybiera, jest jej wszystko jedno, jaki wiek, jaka plec i kto to jest.
    Milosc jest slepa ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciężko mi powiedzieć, na takiej miłości się nie znam...

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!