sobota, 7 lutego 2015

Sylveco - Hibiskusowy tonik do twarzy

Tonik kupiłam w sklepie ajuwerdysjkim… Pani nie bardzo znała się na hydrolatach, ja prosiłam o coś mocno kojącego, łagodzącego…w końcu znalazłam ten tonik.


Producent pisze:
Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik o lekkiej żelowej formule odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż, może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt. Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie. źródło





Sposób użycia:
Tonik rozprowadzić na twarzy, szyi i dekolcie za pomocą wacika. Pozostawić do całkowitego wchłonięcia, a następnie zaaplikować odpowiedni krem


Skład:
Woda, Ekstrakt z hibiskusa, Gliceryna, Ksylitol, Panthenol, Ekstrakt z aloesu, Glukozyd kokosowy, Alkohol benzylowy, Guma ksantanowa, Kwas fitowy, Kwas dehydrooctowy
źródło

Konsystencja nietypowa dla toniku bo gęstsza:


Producent obiecuje:

zapewnia skórze optymalne nawilżenie 
uzupełnia demakijaż 
nadaje świeżość i ukojenie

Co ja na to?
Tonik znajduje się w buteleczce mieszczącej 150 ml produktu, buteleczka typu klik, a jak komuś nie pasuje to można odkręcać, ja tak robiłam. Kolor toniku jest czerwony, zapach coś jakby medyczny, hibiskusowy… konsystencja gęsta…. Nie poczułam ani nawilżenia, ani ukojenia, ani jakieś świeżości… prawie nic nie poczułam…

Nie jest najgorzej, nie jest nawet źle ale mogło by być lepiej…. 

53 komentarze:

  1. Nigdy go nie miałam i raczej się nie skuszę. Obecnie używam tonik z YR, który wygrałam u Ciebie i jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się:)) mam z YR też swojego ulubieńca (ten różowy)

      Usuń
  2. Pani nie stanęła na wysokości zadania w pomocy klientowi :P Szkoda, że to nie jest strzał w 10, ale ważne że nie szkodzi :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba Pani powinna się znać, skoro to sprzedaje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak myślę jednak praktyka mówi coś innego...

      Usuń
  4. Mam go i czeka bidulek w kolejce do testów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieje że w Twoich testach wypadnie zdecydowanie lepiej...

      Usuń
  5. fajnie się lampa odbiła na zdjęciu mazidła xd :D bym go przeteściła chętnie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy go nie miałam xD

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię kosmetyki Sylveco, tego toniku jeszcze nie miałam, byłam zachwycona płynem micelarnym lipowym, trochę dziwny ten tonik,ale i tak kiedyś go przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O szkoda bo mam na niego ochotę :-o

    OdpowiedzUsuń
  9. nie słyszałam o nim ;) natomiast z kwiatów hibiskusa piję herbatę, jest pyszna!

    Pozdrawiam, correct-incorrect.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nienawidzę tego uczucia gdy wchodzę do sklepu, proszę o coś konkretnego a pani sprzedająca nie wie jak mnie spławić delikatnie mówiąc. Ale mniejsza z tym. Myślałam, że jakoś ten tonik zadziała ale skoro nie to ja go nie kupie :D

    Pozdrawiam, MS
    MSjournalistic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ona nie chciała mnie spławić usiłowała pomóc, jednak wiedzę miała nie większą od mojej na temat tego co jest na sklepie... to że znalazłam ten tonik to przypadek...
      Może u Ciebie lepiej by sie sprawdził, wiesz moja cera jest naprawdę prolematyczna ;(

      Usuń
  11. Łee jak nic nie poczułaś, to raczej się nie skuszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmmm.... moja cera jest wyjątkowa.... może u Ciebie było by lepiej...

      Usuń
  12. Czytałam o tym toniku całkiem dobre recenzje, z Sylveco póki co testuję peeling i balsam myjący i powiem Ci, że jak na razie jest naprawdę dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam go i mnie nie zachwycił :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy go nie miałam...Choć używałam podobną rzecz i się nie sprawdziła...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mialam z nim do czynienia, choc hibiskus brzmi zachecajaco!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze go nie miałam, ale planuje ptzetestować

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam na niego ochotę, ale cały czas ten zakup się odwlekał... Może go kiedyś wypróbuję, ale jeśli jest przeciętny, to mój zapał jeszcze bardziej opadł ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurczę, szkoda... Ciekawe czego to wina? Ja bardzo lubię i doceniam hibiskus, mojej skórze fajnie podpasował ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę że moja cera, zwłaszcza naczynka potrzebują czegoś extra...

      Usuń
  19. Mam ochotę wypróbować coś z Sylveco, ale może nie ten tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałabym ochotę wypróbować coś z tej firmy, ale tonik konkretnie to nie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja cera jest wyjątkowa.... naczynkowa... może u Ciebie sprawdziłby sie lepiej:))

      Usuń
  21. Nigdy go jeszcze nie stosowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam, ale widzę, że na mnie też nie zrobiłby wrażenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak na tonik ma dość gęstą konsystencję. Sama go nie miałam, jednak lubię nawilżający krem do twarzy owej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Konsystencja (i kolor) jak na tonik faktycznie nietypowe. Szkoda, że się jednak nie spisał zbyt dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam wielką ochotę na kosmetyki Sylveco, ale sama nie wiem co bym wybrała :) Z pewnością peeling oczyszczający z korundem... Toniku raczej nie, bo oczekuję raczej działania antybakteryjnego przy mojej tłustej cerze.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. peeling z korundem to miałm z Fito medu, mile wspominam:))

      Usuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!