Merci to po francusku dziękuję. Merci to także imię suni która jest podopieczną Fundacji AST. Czytając pewne historie mam mieszane uczucia bo z jednej strony coś poszło nie tak ale pojawia się inny ktoś, grupa osób która krok po kroku zmienia stan. Miło patrzeć, czytać obserwować pozytywne przemiany i oglądać dobre zakończenia. Merci może dziękować za uratowane życie, przed nią sporo pracy, z resztą zapraszam do opisu:
Merci to 5-7 letnia sunia w typie pitbulla. Została znaleziona w lesie w stanie mocnego zagłodzenia i zaniedbania. Skóra i kości, rany, brak sił by wstać. Dzięki łańcuszkowi dobrych serc trafiła pod naszą opiekę. Dziękujemy dzieciakom, które ją zauważyły w lesie i szukały pomocy. Dziękujemy: dziewczynom z Płocka i Sierpca za błyskawiczną mobilizację, Dawidowi, który przywiózł sunię do nas i Kasi, bez której ta akcja by się nie odbyła.
Merci waży 16 kg. Jest drobniutka i wychudzona. Mocno wystraszona, ale bardzo łagodna. Ze spokojem znosi wszelkie zabiegi i wizyty u weterynarzy. A co do wizyty to USG nic nie wykazało niepokojącego, poza mocno zagazowanymi jelitami, będziemy je powtarzać. W pierwszych badaniach krwi wyszła bardzo mocna anemia. Merci ma niesamowicie niski poziom erytrocytów. Poziom wskaźników nerkowych jest zawyżony, poziom hormonów tarczycy jest obniżony. Merci została odrobaczona, dostaje leki na anemię oraz kroplówki.
Merci jest raczej psem wiejskim, który nie mieszkał w domu. Na początku nawet bała się do niego wchodzić. W środku nie umie się zachować, skacze na meble, nie zachowuje czystości ale już widzimy, że stara się to wszystko szybko nadrabiać. Do ludzi Merci jest uległa, czasem bardzo się cieszy a czasem widać, że i bardzo boi. Nie darzy człowieka zaufaniem, ale mimo to jest bezproblemowa przy codziennej opiece. Na chwilę obecną to sunia, która by uciekła od człowieka, a nie do niego. Na spacerach bywają momenty, kiedy bardzo się boi. Jest strasznym śmieciuchem, widać, że ma to zachowanie zakorzenione i ciągle czegoś szuka. Do psów – wstępnie wygląda, że jest ok, bez problemu wychodzi z psami z domu tymczasowego, nigdy nie okazała zachowania niepożądanego czy agresywnego. Jedynie obawiamy się w kwestii chronienia zasobów, szczególnie jedzenia. Zachowania do kotów nie znamy i nie mamy jak sprawdzić.
Merci szuka domu tymczasowego, a w przyszłości oczywiście też i stałego. Domu wyrozumiałego, otwartego na dużą pracę z psem, spore zaangażowanie, powolne budowanie zaufania. Na dziś zdecydowanie łatwiej by jej było, gdyby zamieszkała w domu na uboczu miasta, bądź na wsi. Miasto to dla Merci zbyt wiele. W przyszłości może uda nam się to zmienić, ale na to trzeba czasu. Jej przyszły opiekun musi mieć możliwie dobrze zabezpieczony teren i płot, bo sunia jest z tych kombinujących. Aktualnie wychodzi do ogródka na lince i zawsze w towarzystwie człowieka. Kontakt w sprawie domu tymczasowego lub adopcji: 501 797 018 lub adopcje@fundacja-ast.pl
źródło, więcej klik
nie tylko Merci to po francusku dziękuję.ale też Merc to pies mojej kuzynki
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam nadzieję, że znajdzie dom i będzie szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAż mi się coś robi, biedna i kochana psinka <3
OdpowiedzUsuńDobrze że ma opiekę.
Usuńdziwi mnie to, że takie psiaki mają problem z domem, dziś na olx znalazłam ogłoszenie- oddam suczkę amstaf- 3 letnią. wiem, że ich charaktery są ciężkie ale kupując takiego psiaka trzeba się z tym liczyć
OdpowiedzUsuńhmmmm...
UsuńCiężkie charaktery? Ciekawe... Merci jest uległa i przyjazna, a dzięki pracy jest możliwa zmiana, natomiast w przypadku psów myśliwskich postępy idą gorej zdecydowanie gdyż mam wrażenie że ciężej sie uczą.... a i tak bowiem bodziec wyzwalający może sprawić że w danej sytuacji pies nie zachowa sie w oczekiwany sposób...
być może my nie potrafimy uczyć Belci. bardzo się ekscytuje ale ja też bawiąc się z nią
UsuńLudzie to bydlaki... Mam nadzieję, że wróciła do tego człowieka karma!
OdpowiedzUsuńhmmm...
UsuńKtoś miał świetny pomysł na imię dla tej suczki. Mam nadzieję, że szybko znajdzie swój kochający dom na zawsze.
OdpowiedzUsuńSerce mi peka, kiedy czytam o cierpieniu zwierząt. Oby szybko znalazła kogoś, kto ją pokocha i wynagrodzi wszystko, przez co przyszła.
OdpowiedzUsuńJa sie cieszę że ma opiekę i idzie ku lepszemu.
UsuńTrzymam kciuki za Merci, piękne imię i pies :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOby psina znalazła dom <3
OdpowiedzUsuńMerci to takie piękne imię :)
OdpowiedzUsuńStraszne ze nie zaznała domowego ciepła :(
OdpowiedzUsuńŁadnie ma na imię i sama jest ładna. :)
OdpowiedzUsuńA będzie jeszcze ładniejsza :)
UsuńOby jej się udało po tym co przeszła.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTęskne i wrażliwe spojrzenie ma. Mam nadzieję, że znajdzie dobrego właściciela. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia dla Merci.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda tak łagodnie i przyjaznie. Biedne pieski, muszą tyle wycierpieć.
OdpowiedzUsuńSama rozkosz, z chęcią bym przygarnęła, ale nie mam możliwości. Oby znalazła dobry dom :)
OdpowiedzUsuńOglądam Nat Geo People, gdzie puszczają program Cesara Milana i on uważa, że pitbule to normalne psy jak każde inne. Mam nadzieję, że Merci uda się znaleźć odpowiednie osoby, które dadzą jej to wszystko czego nie dali jej poprzednicy.
OdpowiedzUsuńMama nadzieję, że uda się jej znaleźć kochający dom :) Urocza psinka :)
OdpowiedzUsuńOby jej się udało po tym co przeszła. !!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sunia znajdzie szybko odpowiedzialny i kochający dom, trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby znalazła wspaniały dom i właściciela, który będzie rozumiał jej potrzeby :)
OdpowiedzUsuńoj biedactwo, na pewno znajdzie dom
OdpowiedzUsuń