Bla bla bla

 Co u Ciebie dobrego? Jak się miewasz? 

Ja już kolejny dzień nic nie jem... Biorę tylko leki... Szwędam się po korytarzach, pod szpitalem.... Panie z sali robią sobie uwagi pod adresem mojego wyglądu jakieś nieproszone porady i uwagi. Jest to przykre.... Uciążliwe gdy gdaczą jak kury, mlaskają... Najgorsze gdy ja chcę spać to tego nie szanują, jedna potrafi mi trząść łóżkiem, nie przeszkadza jej to że śpię... Dziś niby dzień świąteczny a wcześniej śniadanie... Od jednej usłyszałam zarzut że ona tu siedzi ciągle zamknięta. A co ja jej zabraniam wyjść?!!! To jest usprawnienie że mogą mi przykrości robić? Jedna mi zarzuciła że ja tylko siebie widzę. Jasne: jak coś miałam to często się z nimi dzieliłam, ustępowanie na każdym kroku, wychodzenie z sali i dawanie im przestrzeni że robią co chcą, a ja normalnie się nawet wyspać nie mogę. Poprosiłam pracownice o miskę żeby pranie zrobić to nie ma zwykłej plastikowej miski.... Musiałam chwilę namaczać w zalewie bo jak prać? Gdzie? W Zamościu nie było problemu, tu są. Tym bardziej że mam mało rzeczy bo nie pozwolono mi wysłać paczki z ciuchami na adres szpitala... A ile sama uniose....? Nie mam ochoty na nic...😢. Pielęgniarka mnie popchnęła nie przeprosiła a na zwrócenie uwagi usłyszałam że przecież się nie przewróciłam... Często płaczę z bezsilności... 

Co do prania to oddziałowa na mnie nakrzyczała przy wszystkich paniach z sali. Nie przeszkadzało że jestem w łazience i płaczę... Jedna pani z sali moje prawie suche spodnie położyła tam gdzie są szmaty do podłogi... Ogromnie tu cierpię.... No nie będę dobrze wspominać tego pobytu gdzie doznałam tyle braku życzliwości... Krzyki, budzenie, hałasowanie... wchodzenie mi do łazienki... Boję się jutrzejszego obchodu że znowu dostanę ochrzan... 

     Od 1 lipca pod płaszczykiem ochrony małoletnich większe portale będą wymagały weryfikacji wieku. Mam nadzieję że nie dotyczy to blogowania. Weryfikacja ma się odbywać za pomocą aplikacji Age Veryfikaction - chyba jakoś tak.