Piątkowo kulturalnie będzie dzisiaj. Miałam przyjemność bycia w teatrze. Pierwszy raz w życiu byłam widzem tego co na deskach scenicznych sie dzieje - dzień po dniu, w czwartek i w piątek zażywałam kulturalnej rozrywki. Upiory bardziej mi sie podobały, w przyszłości chętnie wybiorę się na Fausta z Mirosławem Baką w tytułowej roli. A oto co udało mi się zobaczyć ostatnio, zapraszam:
Reżyseria i opracowanie muzyczne:
Jarosław Tumidajsk
komediodramat,
autor Torben Betts
Przekład: Małgorzata Semil
Reżyseria i opracowanie muzyczne: Jarosław Tumidajski
Dawn i Alan to małżeństwo, ona rejestratorka medyczna on listonosz zakochany w żonie.
Emily i Olivier zapraszają Dawn i Alana na kolacje, spotkanie obnaży różnice klasowe których można by sie spodziewać a więc co łączy te dwie tak różne pary? Otóż pewne problemy są uniwersalne niezależne od szczebla drabiny społecznej. Sztuka zwróciła moją uwagę na to że osoba bardziej zaangażowana w relacje czasem jest jakby w niższej pozycji a druga strona bada granice aż... po prostu przegnie. Sztuka porusza problem wyborów życiowych ich skutków...
Punisher
twórca: Steve Lightfoot
gatunek: Kryminał, Akcja, Sci-Fi
produkcja: USA
świat: Marvel
Rzadko oglądam seriale. Co skłoniło mnie do obejrzenia Punishera? Bynajmniej nie zaciekawiła mnie fabuła ani inne typowe kryteria doboru tytułu. Otóż dwóch moich ex mocno pasjonowali się postacią Punishera. Ogólnie byli do siebie podobni więc z ciekawości postanowiłam zobaczyć cóż to tam takiego fajnego. Na CDA znalazłam chyba pierwszy odcinek serialu trwającego jakieś 2 godziny. Cóż zobaczyłam a no jest sobie Frank Castle - policjant lubiany, ceniony z ciętym językiem szczęśliwy mąż i ojciec. Kocha syna i żonę normalnie sielanka... Niestety pewnego dnia zadziera z handlarzami bronią którzy w odwecie pozbawiają życia śliczną żonę i małego synka. Frank Castle postanawia się zemścić.
Co mnie zaskoczyło jak na tą produkcje to nic takiego no może po za tym że Punisherowi udało się dokonać zemsty prowokując wrogów do agresji której skutki obraca się przeciwko nim. No nic szczególnego...
Zaskoczyło mnie...to że zarówno jeden jak i drugi ex dość mocno inspirowali się zachowaniem Punishera: język podobny... pozwalanie sobie na niskie zachowania pod pretekstem zgrywania twardziela... Nie wiem na ile ale wspólnym mianownikiem było szukanie pocieszenia w alkoholu bo to przecież takie męskie... siedzenie i chlanie w samotności z tego co kojarzę ex robili to w towarzystwie. No i kolejna szkodliwa "wartość" to zemsta, mściwość oraz masa negatywnych emocji w środku. No i ostatnia zbieżność to... czułości w kontaktach.. zatkało mnie.
Z polecanych mi produkcji może uda mi się obejrzeć polski film z Gajosem: "Żółty Szalik" o alkoholizmie, Oraz "Zero Życia".
A Ty polecisz mi jakiś konkretny tytuł
Ta sztuka wydaje się być całkiem interesująca :)
OdpowiedzUsuńTeatr dobra rzecz:)
UsuńSztuka brzmi bardzo ciekawie, ale Punisher jest zupełnie nie w moim klimacie;)
OdpowiedzUsuńTeatr warto odwiedzać a co do serialu no nie zachęcił mnie do obejrzenia kolejnych odcinków.
UsuńTeatr to zawsze kulturalna uczta.
OdpowiedzUsuń😺
Usuńo wow! ja ostatnio nie mogę trafić coś do teatru!
OdpowiedzUsuńżyczę wiec by udało sie dotrzeć:)
UsuńDla teatru, zawsze jestem na tak.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGajos grywał w wielu świetnych filmach, których nie było nigdy w telewizji.
OdpowiedzUsuńJa wkręciłam się w kolejny sezon Good doctor i choć utopijny, to oglądam z przyjemnością
Mi kojarzy się z tym skeczem jak dzwonił na pogotowie w sprawie teściowej.
UsuńSerialu nie znam dobrze że sprawia Ci przyjemność
Niestety, ja Ci nic nie polecę. :/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię teatr żywego aktora. Kiedyś w moim mieście odbywał się Festiwal Teatrów Niezależnych - to dopiero była uczta!
OdpowiedzUsuńOj, wstyd się przyznać, ale ja odzwyczaiłam się od chodzenia do teatru od czasów pandemii. Teraz najczęściej oglądam teatr w telewizji.
OdpowiedzUsuńInteresująca sztuka!
OdpowiedzUsuńTeatr to kontakt z aktorem, sceną, no i ta atmosfera, nie odda tego kino, czy film lub serial w telewizji. Trzeba to przeżyć, żeby móc o tym opowiadać. Fajny temat. Obudziłaś wspomnienia. Czas ponownie rozejrzeć się za nowym repertuarem w mieście 😉 Pozdrawiam! 🖐️
OdpowiedzUsuńUwielbiam teatr, ale bardzo dawno nie byłam ;<
OdpowiedzUsuńA ze wszystkich seriali Marvela na Netflixie akurat Punisher jest tym, którego nie widziałam ;(
Tej sztuki nie widzialam! Punishera też nie.. być może kiedyś;)
OdpowiedzUsuń