Właśnie zbierałam się do wyjścia z domu a tu zaskoczył mnie kurier z miłą przesyłką od vobro
urocze figurki już świąteczne, każda osobno pakowana są trzy rodzaje:
orzech
ananasowo mleczny
krem czekoladowy
są także misie Gryzzzli
Za przyjemności dziękuję marce vobro.pl
Miałam badanie kręgosłupa rezonansem magnetycznym. Może i dziwna jestem ale jest to chyba najprzyjemniejsze badanie: wjeżdża sie do tuby z słuchawkami na uszach i gruszką alarmową - jakby sie coś działo. Fakt czasem stuka, zapiszczy no jest dość głośno ale po pewnym czasie staje sie to tak monotonne że... prawie zasnęłam...
Nabyłam jeszcze sweter z golfem bawełniany, ale pokażę go innym razem:)
Miłego dnia:)
Świetny zakup :) Cukierki też są miłą niespodzianką :) Miałam 2 razy rezonans głowy, raz szyi, hałas co najmniej jak w wagonie PRL :D
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia kochana. A słodycze tej firmy uwielbiam.❤️
OdpowiedzUsuńJaka cudowna przesyłka. Takie niespodzianki są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę. Mnie badania źle się kojarzą.
OdpowiedzUsuńCukierki wydają się atrakcyjne, zwłaszcza dla dzieci. Ten ananasowo - mleczny budzi moją ciekawość.
OdpowiedzUsuńJaka miła niespodzianka :))
OdpowiedzUsuńBadania straaaasznie nie lubię, nie cierpię być zamknięta w takiej ciasnocie, musiałam brać tabletkę uspokajającą przed ;)) Ale moja córcia ma podobne odczucia jak Ty, też jej sprawiło przyjemność, mówi że to był taki czas tylko dla niej, że się całkowicie zrelaksowała, wiedziała, że nikt jej nie zawróci gitary hahaha...
Ściskam, Agness:)
Znam, są wspaniałe w smaku!!
OdpowiedzUsuńo mniam mniam z czekolada !!! tez miałam badanie robione i uważam że nie jest to przyjemna sprawa:) Monika F
OdpowiedzUsuńJa też rezonansu źle nie wspominam. Nie ma co porównywać np z gastroskopią.....
OdpowiedzUsuńSmacznego :)
Jaka miła niespodzianka :))mniam mniam z czekoladą
OdpowiedzUsuńMnie to badanie stresowało i było mi tam zimno. Gosia B
OdpowiedzUsuńNie jestem w stanie się przekonać do Vobro.
OdpowiedzUsuńFajnie, że na badaniu było wszystko git.
Ceramika za 18 polskich monet złotych? Chyba dobry zakup, zwłaszcza, że rękodzieło bywa drooogie.
pyszności :)
OdpowiedzUsuńJa rezonansu nie znoszę, strasznie się w tej tubie stresuję. Chyba mam klaustrofobię.
OdpowiedzUsuńJa właśnie dziś kupiłam w sklepie te mikołajki z czekolady, będą do kalendarza adwentowego dla córuś. A talerz cudny!
OdpowiedzUsuńTo Ty jesteś spokojny człowiek skoro zasnęłaś przy badaniu :-))) Zazdroszczę, jak mnie badają to ja czuwam i nie lubię tego zamknięcia w tubie. Klaustrofobia czy co?
OdpowiedzUsuńFajne czekoladki, lubię takie od czasu do czasu takie schrupać.
OdpowiedzUsuńbożenka
Chętnie skuszę się na te słodkości.
OdpowiedzUsuńMiałam to badanie, trawłoo 50 minut z 3 wlewkami. No ja bym tam nie mogła zasnąć :)
OdpowiedzUsuńCzekoladki pycha! A co do rezonansu to ostatnio miałam okazje też z bliska zobaczyć tę maszynę. Syn miał rezonans ręki. I choć on korzystał z tej tuby, to ja mogłam na nią popatrzeć przez chwilę. Nooo... robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuń