Piekarnik to naprawdę przydatne ustrojstwo, można przygotować w nim zarówno słodkie jak i wytrawne jedzonko.
No to pora na przepis. Z góry zaznaczę że zapiekanka smakowała mi tak bardzo że pragnę się z Wami podzielić przepisem;)
Składniki:
garstka, dwie makaronu farfale (miałam lidlowy kupiony na tygodniu kuchni włoskiej)
dwie trzy łyżki pesto pomidorowego (też z tygodnia kuchni włoskiej).
noga kurczaka wędzonego
pomidor
dwa plasterki sera typu brie
ser żółty (polecam taki długo dojrzewający ja miałam Księżan Old z Mlekovty
Wykonanie:
Makaron ugotowałam wieczorem, gdy ostygł dodałam pesto i pokrojonego kurczaka.
Jak przyszłam do pracy to do miseczki włożyłam makaron, kurczaka, ser bree, pomidorka pokrojonego w ćwiartki na górę dałam żółty ser, przykryłam talerzykiem i nastawiłam na 10 minut piekarnik.
Jakąś godzinkę przed przerwą znowu nastawiłam piekarnik na jakieś 10 minut. Było to tak dobre, pachniało obłędnie... gdybym wiedziała że będzie to takie smaczne i warte zapamiętania to bym zdjęcia porobiła. Na chwilę obecną niech zostanie to co jest. Dziś będzie powtórka, mniam! Szukałam dziś w Lidlach tego pesto i z przykrością stwierdzam że nie było go ;/ zdziwiona jestem dobrym składem produktu no ale zapamiętam go sobie, starcza na jakieś trzy razy. Mniam!
Wpis stworzony bo chciałam się podzielić przepisem ale sama dla siebie też zapamiętać i nie zapomnieć, może kiedyś będę chciała przypomnieć sobie wiec wiem gdzie mam zapisane co i jak.
Miłego dnia:*
Ciekawy pomysł na dodatnie kurczaka wędzonego do zapiekanki. Zwykle robię na surowym mięsie, ale tak to jeszcze nie. Bardzo interesujący przepis 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo lubią zapiekanki makaronowe, ale te wegetariańskie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się przepis :)
OdpowiedzUsuńJadłabym jadłabym bo jest makaron. Mniam, mniam.
OdpowiedzUsuńPiekarnik do serce mojego mieszkania :D
OdpowiedzUsuńSmakowicie, lubię zapiekanki makaronowe. :)
OdpowiedzUsuńTakich rzeczy nie jadam, nie dla mnie to, ale wynik wyborów u nas mnie ucieszył. Szkoda tylko, że była tak niska frekwencja :/ KO górą, i tak niech zostanie :)
OdpowiedzUsuńMusze sobie zrobić jakąs zapiekankę. :)
OdpowiedzUsuńU mnie druga tura jeszcze i walka do konca. Zazdroszczę, chciałabym żeby u mnie nie wygrał ten, co był do tej pory. :/
Przepis super! Składniki nie jakieś wyszukane i przygotowanie też proste.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Ciekawy przepis, warto spróbować...
OdpowiedzUsuńZapiekanka makaronowa za każdym razem genialnie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńJej, aż mi ślinka pociekła xD
OdpowiedzUsuńBrzmi apetycznie! Czas wypróbować nowy przepis na obiad!
OdpowiedzUsuń