A co do zużyć coś tam jest:
1) Maska do włosów emolientowa pięknie pachnie, kosztowala niewiele może kupię ponownie
Belita-Vitex peeling do twarzy całkiem spoko produkt fajnie delikatnie złuszcza, przyjemny produkt. Raczej nie kupię ponownie.
Belita-Vitex mezomaska do twarzy intensywne odmłodzenie. Też raczej nie kupię ponownie.
Olej do włosów przyjemnie pachnie włosy po nim lśniące takie dopieszczone i mięciutkie.
Hydrolat różany, chętnie wrócę.
2) Bevola maska peel off - mam już zapas, kosmetyk któremu jestem od lat wierna. Zmienia sie tylko szata graficzna;)
3) Black Gold maska do twarzy, przyjemnie nawilża, wygładza. Byłam wczoraj w Action w poszukiwaniu jej i niestety.... a szkoda, może jeszcze sie pojawi
4) Metalic fac mask też mile wspomnam ale podobnie jak w przypadki powyższej niestety nie znalazłam w Action jej.
To na tyle, miłego dzionka!
Ciekawe denko.
OdpowiedzUsuńTeraz to w ogóle jest taki okres, że nic się nie chce. Sama to po sobie widzę.
OdpowiedzUsuńCiekawe denko, zawsze inspirują mnie nowe kosmetyki
OdpowiedzUsuńLepszych dni i lepszego nastroju życzę:)
OdpowiedzUsuńniestety nie znam żadnego produktu :)
OdpowiedzUsuńWiele z tych marek widzę pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńPamiętam Twoje zdjęcia z Brzeźna, mam nadzieję że już czujesz się lepiej
OdpowiedzUsuńU mnie też wrzesień minął raczej zwyczajnie czy jak kto woli na codziennej rutynie , ale nie narzekam,
OdpowiedzUsuńile kosmetyków ciekawych:) pozdrawiam serdecznie :) Monika F
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów nie znam, ale to fajny sposób żeby poznać nowości
OdpowiedzUsuńCiekawe denko!
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia i powiewu optymizmu!
Dawno nie robiłam swojego denka, będzie z parę lat, może warto powrócić?
OdpowiedzUsuńOstatnio zapominam o maseczkach, czas do nich wrócić :)
OdpowiedzUsuńu nas też choroba za chorobą - nawet covida przerobiliśmy
OdpowiedzUsuń