piątek, 15 maja 2020

Bożenka, Cebula, Syntia i Andrzej. Czy W Polsce Można pobić kobietę? - Może tuż obok. Część druga.

"Może tuż obok" to cykl opowiadań inspirowanych prawdziwymi wydarzeniami. Zmianie mogą ulec szczegóły, mogące pomóc zidentyfikować sprawę, ale nie zawsze.
Dziś ponowne spotkanie z przypadkiem Syntii która została pobita. Co prawda nie było to zdarzenie ze skutkiem śmiertelnym ani nie spowodowało kalectwa... Zdawało by się że Polska jest Państwem Prawa, w końcu rządzą tu Prawi i Sprawiedliwi, ale czy na pewno? Jakież prawo a jaka rzeczywistość gdy problem dotyka szarego człowieka... Ale od początku. Część pierwsza klik co by nie pisać tego samego. Dla przypomnienia wspomnę że po pobiciu Syntia poświęciła mnóstwo czasu na kontakty z instytucjami mającymi za zadanie pomoc osobom pokrzywdzonym. Skutek opisałam w pierwszej części. Od tamtego momentu minęło kilka miesięcy... no i jaki skutek proszenia o pomoc?
Podwyższone rachunki, przejazdy, czas... no nakładów sporo. Tymczasem Cebula ma to wszystko w nosie i zapewne dawno już zapomniał o sprawie.
Pani psyholog z Centrum Interwencji Kryzysowej na okoliczność korona wirusa dzwoni do Syntii. Co prawda terapia to to nie jest ale jakaś forma wsparcia tak. Szału nie ma ale coś jest.
Syntia otrzymała pismo z policji o wszczęciu postępowania co dało jej nadzieje. Miesiąc później wieści nie były już tak łaskawe. Oto pismo z prokuratury, oryginał, zamazane są pewne szczegóły:







Ciekawe że nawet nikogo po za Syntią nie przesłuchano... Przyszła, pogadała i poszła. Poprzemieszczało sie trochę papieru i tyle. Sprawa jak można z powyższego pisma wnioskować nie istotna, a tam zdarzył się incydent....
Jakoś na dniach mignęła mi publikacja jakoby policja szukała intensywniej osób którzy nie płacą na najbliższych. ciekawe komentarze właściwie jeden... no ale przecież Andrzej jest alimenciarzem i co z tego? Jest poszukiwany ponoć i co to zmienia? chodzi jak chodził do tej samej pracy, w weekendy pije, bawi sie dobrze i tak to działa w Państwie Prawa i Sprawiedliwości wielkiej.
A gdzie społeczny wymiar kary? Gdzie kara jest nie nieunikniona dla sprawcy by on i inni widzieli że kara jest realna... Skoro nie ma kary to jaka tu Sprawiedliwość i jakie Prawo?


20 komentarzy:

  1. Zacytuje klasyk, Panią klasyk: "sprawiedliwość jest tylko w jednym miejscu: w słowniku pod literą S".

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana sprawiedliwości to teraz ze świeczką szukać i też są marne szanse, że ją znajdziesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przerażające, jak to wszystko jest dołujące... kolejny element ciągu krzywdy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety sprawiedliwości teraz nie ma. Straszne to jest ze nawet nie można juz szukać pomocy

    OdpowiedzUsuń
  5. Masakra. Wymiar sprawiedliwości to samo dno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie samo, ale faktycznie sporo takich kwiatków niestety kwitnie.

      Usuń
  6. To wszystko jak z jakiegoś słabego filmu...

    OdpowiedzUsuń
  7. ... niestety sądownictwo działa, jak działa ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie, gdy problem dotyka zwykłego człowieka ... smutne bo właśnie takie osoby powinny otrzymywać najwięcej wsparcia

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety w tych czas najczęściej pokrzywdzony/na zostają uznani za winnych, i to oni najczęściej ponoszą karę. Nie ma sprawiedliwości...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie jako pedegaoda i osoby, która skończyła reso tp jest paranoja. Prawo nie broni ofiary tylko sprawcę i to jest chore totalnie. Nasz system prawny od lat prosi sie o aktualizacje. Ta kobieta nie jest jedyna. Takich spraw jest mnóstwo. Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aktualizacja skostniałego systemu - chyba przed nami jeszcze długa droga, bo przecież politycy mają "ważniejsze" sprawy

      Usuń
  11. Nie ma co liczyć na instytucje wszelkie w tym kraju...

    OdpowiedzUsuń
  12. Społeczny wymiar ma teraz temat zastępczy, wiadomo jaki. Państwo bezprawia.

    OdpowiedzUsuń
  13. W Polsce prawa nie ma niestety i na absolutnie żadną pomoc nie można liczyć. Przykre to..

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś mnie to w tym kraju nie dziwi..

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzadko się zdarza, żeby sprawiedliwość zwyciężyła.

    OdpowiedzUsuń
  16. A czasami to się liczą tylko znajomości...

    OdpowiedzUsuń
  17. Smutne to że tak się dzieje, no ale cóż szary człowiek nic nie poradzi. Są układy i układziki.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!