Uważam że krytyka i ubliżanie to droga donikąd a w każdym razie nie wiele wnosi. Spoko że każde wakacje spędzasz ze swoim pupilem, fajnie że masz na kogo liczyć w razie... naprawdę spoko. Jednak nie każdy ma więc.... wiec są alternetywy. Publikując ten post mam na względzie dobro ludzi i zwierzaków. Co roku w czasie wakacji wiele zwierzaków "magicznie" traci domy, sytuacje bywają dramatyczne a ludzie bez serca. Schroniska dla zwierząt, fundacje mają problem. Wiele zwierząt nigdy nie znajdzie domów. To problem. Wierzę że ktoś kto porzucił zwierzę gdzieś w środku źle sie czuje z tym faktem. Słyszałam że są takie osoby które pozbywają się przed wyjazdem a na jesień przychodzą po nowego pupila.
No więc co jeśli nie mogę zabrać zwierzaka ze sobą a nie mam go z kim zostawić?
1) Z roku na rok rośnie ilość przyjaznych zwierzętom miejsc: pensjonatów, restauracji które są przyjazne czworonogom i ich właścicielom. Minęły już czasy gdzie pies był przy budzie, dziś pies jako przyjaciel człowieka jest bliżej: śpi z nim w łóżku często a sami wiele właścicieli pokazują często fotografie na portalach społecznościowych także na grupach i forach.
W internecie są rozmaite bazy z których możemy skorzystać na przykład:
Rozumiem że z rozmaitych powodów nie zawsze i nie wszędzie można zabrać ze sobą czworonożnego członka rodziny.... a znajomi i rodzina nie zawsze chcą sie podejmować dodatkowej odpowiedzialności... co w takim razie?
a) Usługi petsittera - osoby która pod nieobecność właściciela będzie przychodziła o ustalonych porach i wykonywała umówione czynności. Myślę, że w przypadku kotów jest to bardzo dobre rozwiązanie. Koty są zwierzętami mega wrażliwymi na zmianę miejsca.
b) Hotelik tu jest kilka możliwości:
- hotelik domowy. Plusem są domowe warunki, częstszy kontakt z człowiekiem, indywidualne podejście. Minusem mniejsza ilość zwierząt jakie dane miejsce może wziąć pod opiekę, dla tego warto z wyprzedzeniem rezerwować pobyt
- hotelik klatkowy plusem jest większa ilość miejsc, minusem fakt, że zwierze pobyt spędzi w klatce. Oczywiście będzie wyprowadzane na spacery, ale nie będą one zbyt długie. Są też miejsca gdzie dłuższy spacer potraktowany jest jako usługa dodatkowa. Usługą dodatkową może być także pielęgnacja, strzyżenie. Często lecznice dla zwierząt oferują hotelowanie.
Decyzja odnośnie formy i miejsca spędzania czasu leży po stronie właściciela. Osobiście nigdy nie stałam przed takim wyborem. Uważam że hotelik domowy jest dobrym rozwiązaniem w przypadku psów, ale nie koniecznie kotów gdzie wolałabym usługę petsittera. Ale to też kwestia indywidualna bo są koty które rewelacyjnie poradziły sobie w nowej sytuacji, nawet lepiej niż niektóre psy z początku. Ciężko mi powiedzieć czym kierowałabym się przy wyborze pomiędzy konkretnymi miejscami. Opinia w Internecie także nie do końca gwarantuje nam stan faktyczny na przykład: ludzie mają sprzeczne oczekiwania są tacy którzy chcą willę z basenem, złote klamki, piękną posiadłość i to wszystko najlepiej za darmo no może za pół darmo. Są ludzie którzy chcą po prostu by ktoś zajął się ich psem w określonym terminie. Po prostu. Są tacy którzy muszą się uczepić jak powiedziała Edyta Górniak w wywiadzie: „ja lubię czekoladę, a ktoś lubi zrobić komuś przykrość”. Jeszcze się taki nie narodził żeby wszystkim dogodził. Tak jest z wszystkim.
Cokolwiek wybierzesz.... ważne jest by nie porzucać zwierzaka...
u mnie w domu zawsze ktoś zostaje kto opiekuje się zwierzętami, nie tylko psami więc nigdy nie było z tym problemu. znajomi oddali szczeniaka na 2 tygodnie do gdańska na wakacje, tak to pies ma wakacje a oni nadal są w swoim domu. podczas tego czasu uczy się wszystkiego, jest szkolony
OdpowiedzUsuńWarto pamiętac by ćwiczyć z pupilem nabyte umiejętności:)
UsuńMam psa tzw. rodzinnego i mamy to szczęście, że w razie wyjazdu ktoś by się nim zaopiekował, ale gdybym prywatnie miała psa i nie wiedziala, co z nim zrobić, pewnie skorzystałabym z hotelu dla zwierząt :)
OdpowiedzUsuńDobrze że maszvtakie możliwości:)
UsuńDla mnie hotel też byłby rozwiązaniem, ale ostatecznym. Tak to próbowałabym w dobre ręce oddać "na chwilę" pupila.
UsuńU mnie nie byłoby problemu, zwierzęta miałyby z kim zostać :)
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńTo zawsze jest problem o zrobić z psem tzn oddać rodzinie, oddać do hotelu-przechowalni dla psów. Później psy muszą odreagować. Trudna decyzja.
OdpowiedzUsuńMyślę ze jest tyle możliwości ze każdy cos wybierze:)
UsuńZ psami nie mam aż tak dużego doświadczenia, ale cudzym kotem mogłabym się zająć. Do klatki nie miałabym serca, nie mogłabym cieszyć się z takich wakacji, do hoteliku też nie :( Dla swoich mam sąsiadkę i jej dzieci, kotów nie zabieram, bałabym się że zgubię. W domu im najlepiej ;)
OdpowiedzUsuńTeż jakoś średnio przemawia do mnie ta forma no ale znajduje swoich nabywców:) moim zdaniem lepsze niż porzucenie.
UsuńA co zrobić z dzieckiem w wakacje? :)
OdpowiedzUsuńSą półkolonie, kolonie a w miejscach publicznych dziecko nie budzi emocji. Niby się coś tam zmienia ale jak na razie malo jest miejsc i budzą emocje decyzje włodarzy o tym by swa ofertę kierować do osób od konkretnego wieku. Tak mi się wydaje ze z dzieckiem łatwiej;)
UsuńPies piękny i ukochany. Zdjęcie robione podczas opieki nad nim:)
OdpowiedzUsuńBardzo cenny post. Pamiętajmy że pies to nie zabawka nie można go wyrzucić, kiedy nam tak wygodnie. 😊
OdpowiedzUsuńMój zawsze zostaje z moimi rodzicami lub dziadkami, rozpieszczają go :) A ludzie, którzy porzucają psy powinni ponieść karę, zachowanie nieludzkie!
OdpowiedzUsuńSą też te różne hoteliki, ale często bywają kosztowne...
OdpowiedzUsuńNa szczęście coraz więcej pensjonatów pozwala na pobyt ze zwierzakiem.
OdpowiedzUsuńBiorąc psa pod swój dach trzeba być świadomym tego, że musi mieć opiekę i w wakacje. Mnie serce pęka jak w okresie letnim ludzie porzucają swoje psy...
OdpowiedzUsuńJakbym nie mogła swego psa zabrać ze sobą, zostawilabym go u kogoś ze swojej rodziny :)
OdpowiedzUsuńNie zostawiam moich pupili podczas wakacji, staramy się je wszędzie zabrać, a jeśli już nie można za nic znaleźć rozwiązania, to rezygnujemy z pomysłu wakacyjnego, szukając innego.
OdpowiedzUsuńMy robiliśmy podobnie. Teraz problem się skończył, bo z kozami nie wyjedziemy 😂
UsuńNa szczęście nie mam żadnego zwierzęcia, więc nie muszę się tym martwić.
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie wakacji bez moich psiaków. To część rodziny i z rodzicami zawsze wybieramy miejsca gdzie można zwierzaki :D
OdpowiedzUsuńTo fakt, że koty wolą być w jednym miejscu. Ale moi przyjaciele jak wyjeżdżają, to swoje kocury podrzucają do mnie. I one chyba juz sie przyzwyczaiły do tych wizyt "u ciotki" parę razy w roku. Może dlatego, że pierwszy raz jak u mnie były, to miału parę miesięcy? W każdym razie dogadujemy się bardzo dobrze. Ja jestem bardzo szczęśliwa jak u mnie są. Nie moge miec na stałe kocurów, to mam przynajmniej "siostrzeńców". Ale jak właściciela wracają, to biegną do nich już na korytarz. Co własny pan to własny, nawet jak ciotka rozpieszcza i rozpuszcza. :D
OdpowiedzUsuńTrzeba być odpowiedzialnym. U nas na szczęście możemy liczyć na rodzinę.
OdpowiedzUsuńNiestety nie wszyscy są odpowiedzialni i porzucają swoje zwierzaki :(
UsuńFajnym rozwiązaniem jest psi hotel, gdy nie ma się kto zaopiekować naszym pupilem. :)
OdpowiedzUsuńMając zwierzaka, trzeba tak planować wakacje żeby go zabrać
OdpowiedzUsuńZawsze z mężem jeździliśmy w różnych terminach na urlopy.Nasze dwa psy nie wyobrażaliśmy sobie w schronisku, nawet najlepszym.Pewnie,że super pomysłem są psie hotele,ale nie każdy psiak potrafi tam wytrwać.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Irena-Hooltaye w podróży
Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy porzucają zwierzęta wyjeżdżając na wakacje. Przecież taki zwierzak to członek rodziny.
OdpowiedzUsuńWarto mieć zaufaną osobę, jeśli nie możemy zabrać zwierzaka w podróż
OdpowiedzUsuńNiektórzy ludzie to... aż brak słów. Dla mnie niewyobrażalne jest jak dla tygodnia czy więcej, albo i nawet mniej! wypoczynku można porzucić codziennego towarzysza. Ja nigdy nie zabierałam psa na wakacje, ale zawsze miał u kogoś opiekę na ten czas.
OdpowiedzUsuńNie mam już psów, ale warto się zastanowić, co zrobić z psem, kiedy wyjeżdżamy.
OdpowiedzUsuńPrzecież pies to nasz największy przyjaciel.
Nigdy nie miałam zwięrzecia, nie mam i nie będę miała, ale zapewne Ci do mają spotykają się z tym problemem przed wyjazdem.
OdpowiedzUsuńDobrze, że powstaje coraz więcej takich miejsc i że wzrasta świadomość wśród ludzi.
OdpowiedzUsuńFajnie, że są takie miejsca. My jak wyjeżdżamy na jeden dzień, tak że rano a wieczorem wracamy, to kotki zostają same. Ostatnio zdały egzamin. Podgladaliśmy je na kamerze, czy wszystko ok. Jednak jak wyjeżdżamy na więcej niż jeden dzień, to zawsze przychodzi do nich znajoma, daje jeść i wszystko ogarnia. Plus zabawy:)
OdpowiedzUsuńJa jak wyjeżdżałam do Włoch, to mojego psa zostawiłam i mojego taty, który go dobrze znał, więc nie miałam większych problemów. Żebym nie miała gdzie, to zabrałabym pupila ze sobą ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście istnieje instytucja młodszego brata, z którym można się dogadać, żeby zajął się trzema kotami, jak ja chcę wyjechać w świat. ;)
OdpowiedzUsuńPies to dla mnie członek rodziny. Albo więc zabieram go ze sobą na wakacje albo zostaje z moimi rodzicami w domu.
OdpowiedzUsuńNie mam psa ale myślę że zabralabym go że sobą albo jakiś hotel
OdpowiedzUsuńNie mam żadnych zwierzątek, ale właśnie ten problem z wakacjami to jeden z powodów dla których odkładam wciąż te decyzję...
OdpowiedzUsuńJa kota zostawiałam z rodziną, i w drugą stronę też to działało. Opiekowałam się czyimś zwierzakiem. Zdarzyło mi się też zabrać ze sobą, nigdy nie było problemów.
OdpowiedzUsuń