Jak tam minął tydzień? Mam nadzieje że dobrze:) Ja przyznam szczerze troszkę siebie nagrodziłam zakupami, oraz odwiedzinami w ulubionej knajpce. Uwielbiam ten lokal i gdybym tylko mogła kupiłabym sobie tą część, no a najlepiej całość:) Uwielbiam przepyszną lemoniadę którą tam serwują. Ostatnio zastanawialiśmy się nad sekretem smakowitości tego napoju. Odgadnięcie receptury to nie łatwa sprawa ponieważ już sama woda odgrywa u swoją rolę, a gdzie składniki inne i proporcje a co z wykonaniem.... Na pocieszenie - nawet jeśli znałabym szczegółowy recept i miała składniki to tam, w ulubionym lokalu smakuje najlepiej:)
Tyle tytułem wstępu, a teraz to na co wydałam pieniądze, zapraszam:
Skarpetki bez uciskowe, bawełniane.
Isana woda w sprayu, zapach nie urzeka ale jak na razie daje jakieś ochłodzenie i co najlepsze - nie lepi sie.
Fluff, Superfood, Moisturising Body Cream (Nawilżająca śmietanka do ciała `Brzoskwinia z karmelem`)
Juicy Watermelon balsam do ciała. Fajnie pachnie, szybko sie wchłania ale czy daje nawilżenie na długo.... no tu jest minus.
Miód pszczeli gdyczany. Jeju jak to pięknie pachnie! A jak smakuje... wiem, gryczany mió jest specyficzny i nie każdy go lubi, ale to mój ulubiony zaraz po spadzi:)
Miód wrzosowy, mniej słodki, bardzo aromatyczny, zostawia taki posmak w buzi... mniam! Z uwagi na to że pozyskanie go jest nie łatwe, mało ponoć pasiek oferujących ów miód.... cena jest wysoka.
Ja zrobiłam sobie wodę z cytryną, osłodziłam miodem wrzosowym i niech sie do jutra składniki zaprzyjaźniają w mojej butelce:)
Byłam w jednej z ulubionych herbaciarni... miejsce super, herbatki pyszne na co wskazuje że ostatnio częściej tam kupuję. Jest jednak mankament... zniknęły miłe panie, pojawił się nieco bardziej że tak powiem wyluzowany szef. Może i jestem starej daty, ale przed przejściem na ty to warto było by sie zapytać? Jeśli sie sypie komuś wiecej herbaty to może warto zapytać czy może tak zostać a nie kasować więcej. Na zwrócenie uwagi tekst: "to nie apteka". Nie wiem czy taki dzień ale miejsce świeci nie tylko promieniami słonecznymi ale także pustkami. Komentarze że klientka nie kupiła cztery razy po pół kilo herbaty też by sobie mógł zostawić. Niezależnie czy klient kupuje za 10 czy za 100 złotych to należy dbać o niego i szanować go, bo w końcu lepiej gdy wróci niż wybierze konkurencje. Bez klienta nie ma interesu, no ale co ja tam wiem. Pan odziedziczył lokal, sklep po tacie a co ja sie tam znam na prowadzeniu interesu... Z bólem serca przyznam że nie wiem czy chcę być obsługiwana przez niego, co prawda zapas na jakiś czas starczy ale nie wiem czy chcę u niego kupować, mimo że herbatki mniam!
Malinowa - czarna aromatyzowana z maliną, liściem maliny i z migdałem chyba bo coś widać że jest:)
Mango Tango - czarna liściasta aromatyzowana, z hibiskusem, mango, kiwi, ananasem, brzoskwinią, granatem, krokoszem i bławatkiem
Letnie Orzeźwienie - z mięta trawą cytrynową....
Brzoskwiniowa z Imbirem - czarna aromatyzowana herbata z imbirem, brzoskwinią, marakują, kwiatem słonecznika.
Agafiowe mydło do rąk odświeżające, na przecenie w Lidlu za 3,99.
Zgubiłam etui do okularów. No lepiej niż stracić okulary, zdecydowanie:) No ale żeby przeciwsłoneczne okulary mi lepiej służyły to warto o nie dbać więc kupiłam kolejne etui. Co prawda lekko uszkodzone ale i tańsze przez to.
Kupiłam jeszcze czerwony koc ale to może innym razem.
Miłego weekendu, buziole.
Ale te herbatki muszą być pyszne! A kolesiowi trzeba by utrzeć nosa. Zapytałabym, czy ta nadwyżka herbaty jest gratis, bo na przykład nie jestem przygotowana na tę ilość. Napiłabym się też pysznej lemoniady, niekoniecznie własnej roboty :)
OdpowiedzUsuńTakiej pysznej lemoniady też bym się napiła, bo ostatnio te gorączki dają mi się we znaki.
OdpowiedzUsuńW ogóle jak ktoś coś zrobi to lepiej smakuje :D nawet zwykła herbata.
OdpowiedzUsuńMęskich skarpetek u nas w domu zawsze brakuje :) jakimś cudem ja, mimo że ich praktycznie nie kupuję, swoich mam zawsze pod dostatkiem.
OdpowiedzUsuńCzuję, że gdybyśmy wybrały się na zakupy wspólnie, mogłybyśmy wrócić obładowane. Również kocham herbatki i miód. 😊
OdpowiedzUsuńAh Ty zawsze kusisz tymi herbatkami :D
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz, ulubione danie/napój najlepiej smakuje w ulubionym lokalu.
OdpowiedzUsuńLemoniada ma coę w sobie. :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że własnie popijam herbatkę mango? :)))
Lubię herbaty..
OdpowiedzUsuńCzy te skarpety są z Rossmanna? Uwielbiam miód, zawsze muszę mieć w domu :)
OdpowiedzUsuńŚmietankę też kupiłam, ale ja wybrałam inną wersję zapachową :D
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję wodę Isany, a skarpety bezuciskowe polecam każdemu, szczególnie latem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie herbatki a Mango Tango to jedna. Moich ulubionych :) strasznie mnie wkurza jak ktoś naciąga wsypując więcej niż chcemy żeby nas naciągnąć
OdpowiedzUsuńTaką lemoniadę też wypiłabym z miłą chęcią.
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu !!!
OdpowiedzUsuńAch ja jestem miłośniczką herbatkę, chętnie bym tych spróbowała
OdpowiedzUsuńJak każda kobieta lubi ładne filiżanki a przy okazji coś oprócz nich dokupić :)
OdpowiedzUsuńakumulator motocyklowy yuasa
uwielbiam dobrej jakości herbaty, zawsze parzę duży dzbanek, szczególnie gdy jest chłodno
OdpowiedzUsuńFajnie wydane pieniądze ;)Miody uwielbiam, chętnie ten gryczany bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :) U mnie ostatnio królowały torebki i buty bo większość tych, które miałam wyrzuciłam bo już mi się nie podobały no i jak zwykle kosmetyki.
OdpowiedzUsuńTe herbaty to bym siedziała i z Tobą piła :) ostatnio piję je wręcz nałogowo :)
OdpowiedzUsuńlubię balsam Fluff,
OdpowiedzUsuńuwielbiam herbatę