środa, 30 lipca 2025

Denko lipiec



Lipiec cóż kontynuacja szpitalnego leczenia, uciążliwe mieszkanie na sali w piętkę. Tak, toaleta ale też to że bywało głośno. Sporo sie zmieniło po wypisie pewnej pani i tak zmieniło sie na lepsze, nie odealnie. Samotność moją przegnał jakże przystojny i "nieco" problemowy Ł@. Nie wiem czy bardziej przystojny czy waga jego problemów... a śliczny jest. Momentami ciężko mi oderwać od niego wzrok.... Odwiedziny i wspólny czas, jakże przyjemny, momentami bo i problemy jego dawały sie we znaki.  No momentami to było docieranie bo czasu spędzaliśmy sporo. Nie zapomnę spacerów po lesie, niektóre momenty były magiczne, może kiedyś sie skuszę i wybiorę do Hajnówki pospacerować po jakże urokliwych miejscach. Może tą kolejką wąskotorową się przejadę... nie zapomnę jak Ł@ nieoczekiwanie mnie podniósł... byłam przerażona, dla osoby mającej problemem z równowagą to emocjonujące... dobrze że mnie nie upuścił. 
Szpitala no nie polecam, personel no niemiły, oczywiście są wyjątki, ale wśród pacjentów też były fajne i neutralne osoby, tych niefajnych zdecydowanie mniej. Minusem szpitala jaki spotkałam to bród i nie przestrzeganie RODO, no jak dokumenty medyczne można położyć w miejscu w którym dane mogą trafić do przypadkowej osoby, korytarz szpitalny przy którym jest biurko pielęgniarek to miejsce jakby nie było publiczne więc zarówno inni pacjenci jak i ktoś z zewnątrz.... wypis na mnie czekał na.... łóżku szpitalnym, żadnej rozmowy z lekarzem, nic kompletnie. No dziwne miejsce ten szpital. Rozumiem że są osoby zadowolone z pobytu bo nie muszą palić w piecu, jedzenie podane nie trzeba zmywać, gotować, zakupów robić... 
Po wyjściu ze szpitala zatrzymałam się w Hajnówce by coś więcej zobaczyć w tej miejscowości. Nie wiele sie udało, ale o tym innym razem no i czy warto było. Pierwszy raz byłam w cerkwi myślałam że Ł@ więcej opowie jako osoba niegdyś prawosławna, no ale i tak nie żałuję. 

1) Szampon Familijny, pokrzywowa z witaminami. Szampon mocno oczyszczający, używałam go też do prania, sprawdzał się zarówno do prania jak i włosów, no te może plątał ale maski dawały radę. Czy kupię ponownie? No nie wiem, nie wykluczam ale szukać specjalnie nie będę.
2) Fine Life żel pod prysznic. No kolejny prosukt z myślą o praniu, zapach średni więc pod prysznic go nie zabierałam, raczej nie kupię ponownie.
3) Vianek, pianka do mycia twarzy. Lubię pianki ta to taki średniaczek robi swoje, bez fajerwerków bo niby co nimi miało by być. Może kupię znów.


1) Pirolam szampon do włosów, czasem lubię takie saszetkowe szampony, może to bład skoro nie mam łupieżu. 
2) Isana, maseczka dwuetapowa. Peeling enzymatyczny skuteczny, drugi etap nawilżający też spełnił swoją rolę, saszetka chyba 2,50 coś około kosztowała. Chętnie wrócę do tematu.
3) Marion szampon do włosów nawilżająco wygładzający. Takie mini opakowania fajne są na wyjazdy, czyszczącą rolę spełnia, nie plącze kosmyków dramatycznie, mały zapas mam.
4) Czyste piękno - zabieg do włosów regeneracja i odbudowa. Trochę obciąża mi kosmyki stąd lekka niepewność. 
5) Czyste piękno - zabieg do włosów nawilżenie i wygładzenie. Ślicznie pachnie, wydajna, wygładza, dociąża kosmyki, fajny produkt, chętnie wrócę.
6) Celia szampon do włosów, może kupię ponownie.


8 komentarzy:

  1. Z firmy Vianek jakoś nie jestem zadowolona. Już wolę produkty z Eveline lub Bielendy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten szampon familijny swego czasu, bardzo łagodził mi problemy ze skórą głowy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tej pianki myjącej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem wierna serii Eveline, dobra jakość za dobrą cenę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś bardzo często korzystałam z szamponu familijnego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś bardzo często korzystałam z szamponu familijnego

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno nie korzystałam z zalet szamponu z pokrzywą, jej roztworem pryskam rośliny w celu wzmocnienia wzrostu, a zapomniałam, że i moje włosy skorzystałyby na walorach pokrzywy. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!