piątek, 30 stycznia 2015

Kilka dziwnych przygód z psami….

Historie które przydarzyły się w ostatnich dniach sa na tyle dziwne że postanowiłam je tu opisać, a otóż:

Idę sobie ulicą, rozmyślam jakież to fajne rzeczy do czekoladowego rozdania kupić, co już kupiłam…. Niektóre tak mi się spodobały że zaczęłam się poważnie zastanawiać czy nie kupić sobie takich samych...- no i nie do kończyłam myśli bo na przejście dla pieszych  którego nieopodal stałam wbiega duży owczarek niemiecki długowłosy! Bez smyczy, kagańca, czegokolwiek: zadbany pies, jednak przyznać trzeba że to widok niecodzienny. Za nim pojawia się Pan musztrując jakby po niemiecku, dość głośno. Stoję jak wryta… Pan (metalowiec ubrany na czarno: skóra, glany, tłuste włosy kręcone do ramion) uśmiecha się do mnie odsłaniając żółte zęby: „on nie gryzie”. Jak stałam trzymając się za głowę tak stałam jeszcze dłuższy moment w tej pozycji…
      Szłam przewietrzyć Rodziaka spaceruję trzymając go na smyczy, a że czujna musze być niezwykle zaobserwowałam po przeciwnej stronie ulicy sytuacje:
Idzie kobietka z psem na smyczy nie wiem co to było jakieś takie większe; jakieś może trzysta metrów od niej facet stoi przy drzwiach – pewnie wchodził do bloku. Kobieta nie miała szans widzieć, więc idzie w jego kierunku. Nie wiem co jak ale ten labrador czy facet smyczy nie trzymał czy jak, czy się pies wyrwał nie mam pojęcia… kobieta idzie dalej gdy spostrzegła że do niej leci ten labrador krzyczy do faceta by wziął psa, no ale ten krzyczy coś tam…. Po chwili warczenie, psy się gryzą, leci facet łapie psa i nie ustając w krzykach bije go: „co to jest!” – krzyczy nie przestając okładać pupila.
- po co go bije! Kiedy będzie taka sytuacja że pies go użre! I to z pewnością nie będzie zły pies tylko…. – szkoda gadać. Po co szkolić psa…. – brak słów…

      Jest pewna cukiernia – piekarnia którą bardzo lubię, i zdarza mi się tam zbłądzić mimo iż nie koniecznie po drodze tam mam. Idę, idę i nagle co widzę:


No i tak stoję… wychodzi po dłuuuuższej chwili starsza pani z chusteczką i czule ociera pupila. Chciałam zwrócić uwagę, ale czy to ma sens?
Po prostu brak mi słów by to komentować… zaczyna mi to powszednieć… choć nie do końca, bo drażnić chyba nie przestanie nigdy! 

36 komentarzy:

  1. Drugi przypadek mnie rozwalił :/. Nienawidzę jak właściciele po pogryzieniu się psów biją swoje. Taka metoda wychowawcza? To może najpierw faceta po łbie zdzielić by się nauczył porządniej pilnować zwierzaka..
    Niemało idiotów chodzi po świecie.:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale po co bić psa?! Pies to inteligentna bestia, zapamięta i kiedyś sie odwinie.... pies to obowiązek trzeba ćwiczyć, musztrować uczyć....

      Usuń
  2. Oj tak, takich historii gdyby ktoś chciał, zebrałby mnóstwo! O niefrasobliwości właścicieli jeszcze więcej! Nie lubię spotykać na swojej drodze dyżych psów bez smyczy i kagańca, biegających luzem, pies to niestety tylko zwierzę i nie wiadomo jak może zareagować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety...
      Nie ukrywam że puszczam Rodziaka luzem ale zawsze patrze i obserwuję stuacje, jak coś mi sie nie podoba reaguje. Ten dog przed sklepem... miałam ochote przy**** temu mocherowi co wylazł z tego sklepu.... ale to zapewne tępe!

      Usuń
  3. A straż miejska woli kierowców na oszukane radary łapać ..... ręce opadają po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  4. I po co ludzie biorą psy, nie rozumiem...
    Ani psu dobrze ani włąścicielowi,
    no to po co brać na mękę...

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się zastanawiam po co ludzie biorą psy...By potem je bić z byle powodu...ale takie przykre sytuacje się zdarzają...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwagę zawsze warto zwrócić..nieraz to ryzyko że oberwiemy nieprzyjemnymi słowami, ale jednak możemy zrobić coś dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  7. biedne psy aż żal że na takich ludzi trafiają...

    OdpowiedzUsuń
  8. Niektórzy ludzie naprawdę nie powinni mieć zwierząt

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. mi tez dla tego o tym piszę... może ktoś coś.... - łudzę sie...

      Usuń
  10. Odkąd coraz bardziej poznaje ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta!

    OdpowiedzUsuń
  11. Są ludzie i taborety...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ludzie mają psy, ale niestety nie myślą. Czasami kaganiec czy smycz nie są po to by psa "męczyć", ale dla jego dobra... A ten metalowiec, sam n tyle obłożony metalem, że chyba uznał, że pies już nie musi mieć kagańca czy czegokolwiek innego ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja uważam że najważniejsza jest odpowiedzialność człowieka:)) wiesz ja Rodziaka też luzem puszczam, ale robię to odpowiedzialnie...

      Usuń
  13. Niestety niektórzy ludzie to za przeproszeniem gnoje - i zwierzęta katują i sami są według mnie zbędnymi osobami na tym świecie, człowiek, który jest niedobry wobec zwierząt jest taki sam w stosunku do drugiego człowieka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Powinni karać za takie cos, nie cierpie jak psy same sobie biegają po ulicy. Mieszkam na wsi i wyjście z moimi skarbami na spacer jest mega trudne, wokolo latają sobie psy sąsiadów i atakują moje zawsze na smyczy i z kagańcem, bo takie są wymogi. Zwrócenie uwagi nic nie robi bo ciagle słyszę: a co ja zrobię jak on zrobi podkop / jak on wyskakuje ? ;///

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz i mi zdarza sie puszczać psa by sie wybiegał, po prostu! Jednak tłumaczenie na skrajną nieodpowiedzialność jaką jest złe zabezpieczenie posesji to powinno być z całą mocą karane! Pod moją nieobecność pies jest zamknięty w domu i z niego nie wychodzi i nie ma! Prawo jest takie że obowiązkiem właściciela jest tak wszystko zabezpieczyć gdyż to właściciel sprawuje kontrole nad psem! I nie ma! Albo ma psa i sprawuje kontrole albo powinni psa zabrać! To moje zdanie.

      Usuń
  15. w żadnym z tych przypadków ani krzty rozumu. A bicie psa, bo gryzie innego? A nie łaska pilnować?

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie cierpię ludzi co biją psy, sama mam dwa duże psy w domu. Pies to nie zabawka trzeba go pilnować! Powinni karać takich ludzi i to surową grzywną to może pomyślą przez chwilę!

    www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  17. Ludzie naprawdę nie mają wyobraźni...

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!