sobota, 20 czerwca 2015

yankee candle lilac petals i ginger dusk

Jak wiecie, lubię sobie zapalićJ. Dziś o kilku woskachJ tę reckę odwlekam od niepamiętnych czasów. Pora cos w końcu opowiedzieć o tych zapachach.



Opis:
„Mocno świeży, lekko słodki i zdecydowany zapach imbiru łączony z nutami owoców cytrusowych - będzie wspomnieniem błogiego lenistwa w upalne dnia lata, kiedy nadejdą chłodniejsze dni.”


Kojarzy mi się z pyszną schłodzoną lemoniadą, przyjemnie orzeźwia – myślę że dobry byłby na upały…. Siedzieć sobie na werandzie, w powietrzu unosi się zapach tego wosku, w dłoni pyszna schłodzona lemoniada….




Jest to owszem zapach ładny, przyjemny, intensywny unoszący się długo w powietrzu, jednak przechodzi w taką nutę jakby przełamuje go taka nutka sztuczności. Nie wiem czy kupię go ponownie.

38 komentarzy:

  1. Te owoce cytrusowe brzmią kusząco... :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę otworzyć sklepik ze swiecami itp to w końcu bedę miała do nich nieograniczony dostęp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przez internet też można zamówić:))

      Usuń
    2. Tak, ale jak widze 15zł za przesyłkę to się odniechciewa i wolę nadal wzdychać

      Usuń
    3. kurde 15 złotych za wysyłkę to przesada...
      A masz jakieś konkretne zapachy które byś chciała?

      Usuń
  3. A mnie ciekawi wosk malinowy! Sama przymierzam się do zakupu świecy bo pachnie mega pysznie :) Od siebie bardzo bardzo mocno Ci polecam zapach Sweet Strawberries! Jak nigdy nie lubiłam słodkich zapachów owocowych, tak ten mnie w sobie rozkochał <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sweet Strawberries miałam, mile wspominam:)) Co do malinowego wosku: jego zapach bardziej przywodzi mi na myśl łakocie malinowe niż owoce. Ale to oczywiście kwestia indywidualna.

      Usuń
  4. Chyba ten zapach by mi akurat nie pasował.

    OdpowiedzUsuń
  5. myślę że "bez" ma ładniejszy Kringle od YC :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kringle ma stoisko jakieś nie po drodze

      Usuń
    2. Rozumiem, jednak to taka informacja na przyszłość, może kiedyś uda Ci się zakupić :)

      Usuń
  6. Jeszcze nic nie miałam z tych woskow, stacjonarnie u mnie są ciężkie do zdobycia ale coś sobie zamówię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ginger dusk mam ale jeszcze nie paliłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lilac petals to dla mnie czysty bez, bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze żadnego z tych wosków ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ginger dusk do mnie nie przemawia jak dla mnie za cięzki, ale co innego red raspberry ... <3 cudo :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Malinki bardzo lubię, ale Ginger to moja trauma, ale ja w ogóle nie lubię zapachu imbiru :(

    OdpowiedzUsuń
  12. lilac petals jest cudowny, uwielbiam ten wosk.

    OdpowiedzUsuń
  13. Sweet Strawberries to niesamowity zapach , skojarzył mi się z twoim postem, tak mi zawąchało jakoś :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Imbir nie dla mnie, ale truskawska <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj imbir chyba już nie dla mnie :) Truskawkę za to i cytruski to chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety nie wszystkie zapachy wychodzą idealne :) ważne że jednak trafiają się faworyty

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!