niedziela, 8 listopada 2015

Listopad...


Listopad.... sklepy już żyją świętami... grudzień... chody mrozy... zima bywa mordercza da wielu schroniskowych zwierząt.... nie bądź obojętna, możesz pomóc...
- stare koce, ręczniki, ubrania....
- karma
- możesz stać sie domem tymczasowym.... wziąć psa na zimę do domu...

Na czym tak ogólnie polega bycie domem tymczasowym:
- kontaktujesz się z fundacją - na przykład idąc do schroniska dla zwierząt
- wybierasz zwierzaka np kota, psa....
- podpisujesz umowę 
- zwierzaka zabierasz do siebie.
- fundacja pokrywa wszelkie koszty: karma, leczenie, smycze, linki, miski, legowisko.... wszystkie przybory udostępnia fundacja.
- nie ponosisz żadnych kosztów!
- opiekujesz sie zwierzakiem jak swoim 

Dlaczego to takie ważne?

- dajesz dom, każdy dom to lepiej niż schronisko....
- dajesz szanse na dom stały: często zwierzak zostaje w takim domu na stałe
- może ktoś z Twojego otoczenia da mu dom


24 komentarze:

  1. Zgadzam się. Jeśli ktoś ma możliwość to warto wesprzeć schroniska i pomóc zwierzętom. Nawet dom tymczasowy będzie czymś dobrym dla tych zwierząt. A może nawet tak się przywiążemy, że z nami zostanie na zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DT to bardzo dużo.... oj bardzo... to jest po prostu bezcenne

      Usuń
  2. Inicjatywa dobra, znam parę osób, które były takim domem tymczasowym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko ładnie pięknie wygląda z perspektywy człowieka.... a jak bedzie odwrotna sytuacja i człowiek odda psa to co on bedzie czuł?? przygnebienie i cierpienie. Sama mam 4 psy i wiem jakie są ze mną związane . Osobiście uważam, że takie rozwiązanie nie zawsze dobre jest dla zwierzaka. Uważam, że mamy tak bogate państwo, skoro nas stać na tylu komików w rządzie, że spokojnie każdy z nich może oddać pół pensji poselskiej na schroniska dla zwierząt i je dofinansowywać przynajmniej w zimie. Sama bym otworzyła taki dom ale wiem jak to sie skończy nie miałabym serca oddać z powrotem takiego zwierzaka a ile moge wozić ze sobą gdyż czesto podróżuje, moje psy wszedzie ze mna jeżdzą. Nie zostają w domu tylko podrózują po całej Polsce. i dlatego wiecęj ich miec już nie mogę... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem DT to i tak lepiej niż schron...
      Ahhhh co do wspierania schronisk to bałabym się malwersacji... że mogłyby powstać "pralnie brudnych pieniędzy". Uważam że żadne schronisko nie zastąpi domu....
      Podziwiam Cię:) podróżowanie z takim stadkiem fiu fiu...

      Usuń
  4. Gdybym miała więcej czasu, pewnie wzięłabym jeszcze jakiegoś pieska. Na chwilę obecną jednak trzy pieski całkowicie pochłaniają nasz czas.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałem kilka razy dom tymczasowy dla porzuconych kociąt. Jak będę miał w przyszłości warunki, to też się będę na to pisać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny pomysł! A ile z tych zwierzaków mogą tak zyskać stały dom, no bo przecież jednak człowiek się przywiązuje do zwierzęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To bardzo ważne ! I dobrze ,że ty o tym pamiętasz ! Trzeba o tym głośno mówić :)

    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie w szkole jest akcja. Zbieramy nakrętki dla schronisk, za wymienione nakrętki psy ze schroniska zyskują pożywienie ☺
    A ta akcja też jest świetna 😊
    healthybeautylifestyle

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam wcześniej o takim domu tymczasowym :) Ale bardzo fajnie, że taka opcja jest :) Ja póki co zwierzaka w domu mam i niestety więcej przygarnąć póki co nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna ta akcja ;)

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja Shimia też jest ze schroniska. Najbardziej martwi mnie to, że piesek znowu trafia do schroniska jak nie wypali z domem tymczasowym. To też trauma jakaś :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmmm.... ale i tak lepiej niż schron. DT to duża szansa.... często psy zostają.... ale nigdy nie ma reguły...

      Usuń
  12. Ja póki co nie mogę przygarnąć zwierzaka...
    Ostatnio w markecie w moim mieście była zbiórka żywności i ze smutkiem stwierdzam, że kosz na karmę był prawie pusty... Sama zaniosłam 10kg karmę i sporą karmę dla kota, ale widzę że ludzie nawet nie są chętni, by kupić jakąś puszkę z karmą za 2zł, to smutne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo smutne... gadałam z babką z fundacji mówiła że ludzie chętnie lakują.... ale gdyby tak każdy z nich choć złotówkę przesłał to było by dobrze. Ja kiedyś pisałam o tym że my niechętnie wspieramy fundacje, niechętnie pomagamy.... musi być jakaś akcja, zachęta... Boguś Linda powiedział: "Teraz pomaganie jest modne, kiedyś nie było modne, było oczywiste"....

      Usuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!