Dziś mój pierwszy dzień w nowej pracy, mam uczucia mieszane; mocno mieszane. Mam ogromny stres.... ciężko mi sie pozbierać.... zapewne za bardzo przeżywam ale ciężko mi wyluzować. Ciężko mi sie zebrać więc nie było mnie tutaj trochę. Oczywiście nadrobię, nadrobię ale muszę sie poskładać. Myślę że czasem każdy...
W sobotę byłam na zakupach, szukałam sukienki... i przyznam że ciężko i cienko.... jestem jabłuszkiem więc nie łatwo znaleźć coś zwiewnego i eleganckiego. Ekspedientki na które trafiłam do pracy chodzą chyba za karę.... a to co proponują to szkoda gadać.... a może czasy sie zmieniły i pewne sprawy rozumiem inaczej.... pojęcia nie mam... na chwilę obecną jestem zdania że pewne rzeczy są niezmienne i ponadczasowe,
Dobrze jest odreagować podczas siedzenia w miłym towarzystwie w ukochanej knajpce przy ulubionej lemoniadzie i płastudze. To miejsce działa jakoś wyjątkowo kojąco...
No a co kupiłam zanim trafiłam do knajpki (pierwsze zdjęcie to widok z okna, prawda że niezwykłe?)
W PePco podgrzewacze, od razu dwa opakowania:)
Woski.... liczyłam że pojawią się jakieś nowości z Kringla a tu zonk... szkoda.... postawiłam na sprawdzony Lighthouse Point... kolejny:)
Yankee Candle Viva Havana... jak na razie to szału nie ma.... miłości nie będzie. Wypalić wypalę.... może coś sie zmieni.... ale jak na razie zachwytów nie ma.
Dermaglin maseczki upolowane w drogerii słynnej o nazwie zaczynającej się na R. Maseczki zakupione w cena na do widzenia... za niecałe 4 złote.
Sukienka... nie wiem czy do pracy pasuje... Pani twierdzi że jak najbardziej ale ja nie jestem tego taka pewna. Wyglądam myślę ok a czuję sie w niej super! 60 złotych myślę że dobrze wydane. Pani wykazała sie zaangażowaniem właściwym... właścicielce sklepu. Może innym razem zaproponuje coś lepszego.
Skontaktowałam się z producentem fajnych ciuszków i mam nadzieje że uda się nabyć coś odpowiedniego...
Ale najpierw trzeba na to zarobić...
No i to na ten moment wsio, miłego dnia, tygodnia:***
Zycze powodzenia w nowej pracy :-)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńHmm może tamte ci proponowały coś według swojego gustu :)? Ja mam ogromny problem z doborem sukienki
OdpowiedzUsuńmyślę ze pewne rzeczy nie są kwestią gustu.... no ale ja może z ery dinozaurów
UsuńPowodzenia w pracy
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNajważniejsze, żebyś się dobrze czuła, a nie to, co mówią ekspedientki. Co do tego, czy pasuje do pracy. Wszystko zależy od charakteru pracy. :)
OdpowiedzUsuńbiuro.
Usuńsukienka śliczna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, fajnie sie w niej czuję
UsuńSukienka ładna. Podobają mi się jej kolory.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTrzymam kciuki :D Powodzenia w nowej pracy :D
OdpowiedzUsuńPo maseczki Dermaglinu swego czasu często sięgałam. Powodzenia w pracy :)
OdpowiedzUsuńDo tych masek często wracam. :*
UsuńPowodzenia w nowej pracy :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńPowodzenia w nowej pracy! :) Ciekawa sukienka, fajne kolorki ma ;) Mnie Viva Havana również nie porwał.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSukienka przyjemna bardzo w noszeniu. Wosk no cóż.... pewnie nie wrócę do niego
Potrzeba czasu... wszystko da się poskładać. Nie poddawaj się. Popatrz ile w Tobie jest siły i odnajdź tę siłę :) Powodzenia ;)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńPowodzenia w nowej pracy :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuńwszystko zależy od tego jaką się ma pracę, sukienka jest fajna
OdpowiedzUsuńw biurze.
UsuńTrzymaj się w nowej pracy!:)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńBędzie dobrze!! Szeroki uśmiech i do roboty! 😘
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPasuje ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPowodzenia w pracy
OdpowiedzUsuń:*
UsuńPowodzenia w nowej pracy 😊 A sukienka bardzo ładna 😊
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nowej pracy :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńLadna sukienka :)
OdpowiedzUsuńi wygodna:)
UsuńPierwsze koty za płoty - teraz powinno być tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nowa praca za jakiś czas przestanie Cię niepokoić, wrzucisz na luz i da Ci wiele radości.
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo ładna i jeśli dobrze się w niej czujesz to dlaczego nie do pracy? :)
boje się że zbyt kolorowa.
UsuńJeśli nie ma w pracy jakiegoś ustalonego z góry sposobu ubierania się (dressing code) - to jak najbardziej sukienka.
OdpowiedzUsuńPowodzenia. :)
niby nie ma a jest: ma być styl formalny ale nie musi być garniturowy. Bądź tu mądry i pisz wiersze ;/
UsuńLubię geometryczne kształty na ubraniach, wolę niż kwiaty. Mi się podoba:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
:)
Usuńwszystkiego dobrego w nowej pracy :) przypomniałaś mi tym postem, że też muszę kupić sobie podgrzewacze :D!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPowodzenia w pracy! Ja również zawsze się mocno stresuję wszelkimi zmianami. A co do ekspedientek, to naprawdę czasem wydaje mi się, że są to nieodpowiednie osoby na nieodpowiednim miejscu!
OdpowiedzUsuńtak... jak ktoś szuka pracy to często sie mówi że może w sklepie no i taki efekt... ze dużo chętnych a właściciele niekoniecznie wybierają najodpowiedniejsze persony którym brak... chęci do pracy, nastroju....
UsuńWiem coś o wyborze kiecki. Jestem szeroka w biodrach i ciężko znaleźć coś co będzie wyglądać ładnie a przy okazji nie poszerzać tam gdzie i tak już jest zbyt szeroko. Ostatnio wybierałam sukienkę na komunię syna i było bardzo ciężko ;)
OdpowiedzUsuńa niby tyle wszystkiego jest a jednak niee ma nic ciekawego.... deficytowo ;/
UsuńAh początki w nowej pracy bywają ciężkie :/ Sama szukam czegoś i ciężko...
OdpowiedzUsuń;/
UsuńPiękna sukienka, powodzenia w nowej pracy z czasem będzie coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna sukienka :)
OdpowiedzUsuńA czemu miałaby być nieodpowiednia do pracy?
OdpowiedzUsuńzbyt kolorowa.
UsuńPowodzenia w nowej pracy, fajne zakupy. :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńThanks for the great post) Have a nice evening)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbedzie ci pasowac sukienka
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZawsze jest ten stres. Głęboka studnia niezmierzonych myśli i wątpliwości. Ostatnia robota kojarzy mi się tylko i wyłącznie ze stresem. Pozostałam mamą na pełny etat. W kwietniu urodziłam Juleczkę. Kochana roześmiana dziewuszka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń