Idąc do Kauflnandu już wiem co kupię:) bardzo lubię maseczkę która często gościła w moich nowościach i denkach moich. Mimo szeregu wad chętnie ją nabywałam a gdy zniknęła z półki sklepowej ubolewałam, wraz z jej powrotem wróciła i moja radość gdzieś tam na serduszka mego dnie:)
Jakiś czas temu zajrzałam do Kauflandu z nadzieją że wróciła moja ukochana maseczka.... szukam jej... na próżno.... zauważyłam nową markę: bevola. Nowa marka własna pod którą ten sam producent Femia Cosmetic produkuje dla sici Kaufland. bevola oferuje szereg produktów do pielęgnacji ciała, na stronie marketu znalazłam taki opis:
"Nikt nie musi być perfekcyjny. Niedoskonałości sprawiają bowiem, że jesteśmy wyjątkowi i niepowtarzalni. Z naszą nową linią kosmetyków bevola® możesz podkreślić swoją oryginalność: świadomie, autentycznie, w nieograniczony sposób. Wysokiej jakości produkty do pielęgnacji ciała w korzystnej cenie. bevola®. Lubię siebie. Dbam o siebie."
Tia... perfekcyjny.... jakby z góry ostrzegali przed niską jakością w korzystnej cenie;)
Bevola sygnuje swe produkty wśród nich znajdziemy artykuły: do pielęgnacji twarzy, skóry i włosów, higieny jamy ustnej oraz wiele innych – dla dzieci, kobiet i mężczyzn. Czytamy zapewnienie że składy produktów są starannie dobrane z wyselekcjonowanych składników. Nad bezpieczeństwem ich stosowania czuwają niezależne instytuty w których to towary są regularnie sprawdzane przez pod kątem ich oddziaływania na skórę. Wszystkie zabiegi mają na celu zapewnić doskonałą pielęgnację Twojego ciała bez zbytniego uszczerbku na portfelu:)
Nowa maseczka wygląda tak:
Opis nowej maseczki:
Skład starej:
Skład nowej:
Konsystencja mam wrażenie rzadsza:
Moja opinia:
Saszetka do nabycia w Kauflandzie za okolice 2pln, jak widać zmieniło sie opakowanie i marka. Cała reszta: skład, producent wszystko zostało to samo. Ja mam wrażenie że teraz maska jest rzadsza. Składem zapewne wiele osób zniechęca.... jako substancja o wysokim prawdopodobieństwie podrażnienia...
Jednak ja lubię ją stosować wypryski bo fajnie oczyszcza, złuszcza, wygładza i co ważne jako pierwsza i jedyna maseczka tego typu w całości i od razu sie ściąga. Nie drażni mnie jej zastyganie które i tak jest dość szybkie i jednolite, a jak zastygnie to nie drażni, w przypadku innych zdarzało sie że w jednym miejscu drażniąca powłoka w drugim jeszcze mokra daleka do zastygnięcia maseczka. Pomimo wad rozlicznych na pewno kupię ją ponownie. Tak: tania i dobra. Oby już nigdy więcej nie znikała z półek.
Plusy:
- tania
- fajna konsystencja
- bezproblemowe zrywanie - naprawdę pod tym względem jest super!
- oczyszcza. Mocno.
- wygładza
Minusy:
- skład...
- wysokie prawdopodobieństwo podrażnienia
- dostępność (Kaufland)
- mocna - to jest plusem ale i minusem
Nie znam tych masek, ale za peel off nie przepadam - lubie peeling i maseczki ujędrniające, nawilżające, odżywcze :) W moim wieku już te ujędrniające są na topie ;)
OdpowiedzUsuńbez dobrego peelingu i oczyszczenia nie będą w pełni dobrze działały maski nawilżające, odżywcze:)
UsuńDobrze, że fajnie oczyszcza. To podstawa.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa dziś przetestowałam maskę i jestem bardzo zadowolona. Skóra doskonale oczyszczona i nawlizona.
UsuńNie znam tej maseczki, ale przyznam, że kosmetyki kupuję w marketach tylko w sytuacjach awaryjnych - wolę jednak tego rodzaju zakupy robić w perfumeriach i drogeriach.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za taką formą masek.
OdpowiedzUsuńrozumiem
UsuńNie używam, nie przepadam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie używam :)
OdpowiedzUsuńwidzę że te maseczki nie cieszą sie popularnością
UsuńRzadko chodzę do Kauflanda, ale jeżeli tam będę to zwrócę uwagę na tę maseczkę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
mam nadzieje że ją polubisz
UsuńLubię maseczki peel off, ale ta pewnie nigdy nie trafi w moje ręce. Kauflanda nawet nie mam nigdzie :P
OdpowiedzUsuń;/
UsuńWidziałam w Kauflandzie wczoraj tę markę, ale nie zwróciłam uwagi na maseczki :) Fajnie, że tobie pasuje i jesteś z niej zadowolona. Ja jeszcze maski peel off nigdy nie próbowałam, ale mam ochotę na coś z lepszym składem, jeśli miałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWieki nie używałam masek peel off :)
OdpowiedzUsuńOjjj, wieki nie stosowałąm tego typu masek. A mam kilka w zapasie. Dzięki za przypomnienie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietny post!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Eva
BLOG
:)
Usuńprzyznam szczerze, że dopiero raz użyłam maseczki peel off i byłam najpierw zaskoczona jej działaniem, a później zachwycona. :) Kaufland mam zaraz po drodze do pracy, więc jak tam zajrzę następnym razem to poszukam tej maseczki, bo wydaje się być idealna dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
super, mam nadzieje że i tą maseczkę polubisz:)
UsuńInteresting post) Thanks a lot for sharing)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam tej maski, ale wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
My blog
Już dawno nie stosowałam tego typu maseczki.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńoj skoro łatwo podraznia to niestety nie dla mnie :(:* Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń;/
Usuńmiałam okazję korzystać kilka razy z tych maseczek i zawsze byłam zadowolona z efektu :))
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńJak peel off to tylko Pilaten.. czarny albo biały. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo szału nie ma jeśli chodzi o skład...
OdpowiedzUsuńno nie ma.
UsuńBardzi chciałabym je na sobie wypróbować
OdpowiedzUsuńMoja skóra nie jest fanką masek peel off :/
OdpowiedzUsuńrozumiem
UsuńJa ją polubiłam :)
OdpowiedzUsuńNową też?
UsuńJa ostatnio znowu wróciłam do glinek :)
OdpowiedzUsuń