Monica Riley z Forth Worth nosi rozmiar 13XL i też jest na diecie... 8 tysiecy kalorii. Każdego dnia jada fast foody, ciastka i lody. 28-latka ma cel:
"Chcę osiągnąć wagę około 450 kilogramów, tak bym nie mogła się już ruszać. Czułabym się wtedy jak księżniczka. Sid musiałby mi usługiwać. Obydwoje jesteśmy tym bardzo podekscytowani To taka nasza fantazja seksualna, o której dużo rozmawiamy"
Waga Teksanki przekracza już trzysta kilo; z pomocą chłopaka o imieniu Sid ma nadzieje osiągnąć upragnioną wagę za cztery lata. Ukochany wspiera wybrankę opiekując się nią: karmi...
chłopak także musi pomagać ukochanej wstać z łóżka.... podaje portal jestpozytywnie
Ja zastanawiam się nad bezgraniczną naiwnością bohaterki wpisu... przecież partner dziś jest jutro może go nie być: może mu sie znudzić, może sie cokolwiek stać... są jeszcze młodzi....
Kolejną sprawą jest pytanie czy kobita tak zależna nie dająca sobie już rady z wieloma sprawami czy będzie w stanie zatroszczyć sie o siebie gdy zostanie sama? A 300 kilo to olbrzymia otyłość której nie pozbędzie się z miesiąca na miesiąc...
Niestety nie koniec nieszczęść.... otóż jak podaje wyżej wymieniony portal Monica chce zostać mamą... "chce go wychować w swojej sypialni, bez wychodzenia z łóżka, z którego już nie będzie w stanie się ruszać" - cytuję za portalem.... wyczytałam tam też że to czego mamusia nie będzie mogła resztę załatwi niania.... którą zatrudni....
Mama martwi sie o córkę... jednak córeczka ma odpowiedź na jej obiekcje mówiąc: – Mogę zostać potrącona przez samochód i jutro moje życie się skończy. Jeśli umrę w ten sposób, przynajmniej przeżyję życie tak, jak chciałam i spełnię wszystkie swoje marzenia – mówi Monica. (jestpozytywnie)
Szukając info do wpisu trafiłam na filmik głoszący że Monice udało się osiągnąć cel:
Waga to sprawa indywidualna,ale 450 kilo to zdecydowanie za dużo i jest niezdrowe dla organizmu i bardzo uciążliwe w życiu :/
OdpowiedzUsuńno właśnie tylko czy ktoś kto waży 450 kilo ma życie? Czy jest to kalectwo w całkowitej zależności od drugiej osoby...
UsuńNie wiem czy ona ma dobrze z głową.
OdpowiedzUsuńMyślę że to chora kobieta, jej partner też.
Usuńponoc to taki fetysz jakby schudla to facet by ja zostawil
OdpowiedzUsuńNo ale co on z nią będzie już do końca życia?
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńSam do szczypiorków nie należę, ale takie monstrum mnie przeraża.
Pozdrawiam.
Michał
Mnie też.
UsuńNiektórzy faceci wolą takie kobiety. Czytałam kiedyś w książce słynnego lekarza, że miał pacjentkę, która poprosiła chirurga, by uciął jej palec u ręki, bo jej mężczyzna na to nalega, ponieważ lubi w jakiś sposób okaleczone kobiety...
OdpowiedzUsuńtrudu mi uwierzyć, że ta kobieta jest szczęśliwa. ja od zawsze mam bardzo ruchomą wagę. tyję i chudnę. Teraz spokojnie zaliczam się do plus size ale nigdy nie doprowadziłam się do takiego stanu. to jest niezdrowe.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie jest... ktoś mi powiedział że to może być opuszczone w dzieciństwie dziecko (fizycznie, emocjonalnie...) a teraz bardzo nieszczęśliwa kobieta szukająca uwagi, zainteresowania sobą i chce sobie zrekompensować to czego nie dostała w dzieciństwie. Przykre ale nie tędy droga....
UsuńTo jest przerażające. I jeszcze wciąganie w to ewentualnego dziecka? Niee... Ta kobieta musi mieć jakieś problemy psychiczne.
OdpowiedzUsuńNo właśnie dziecka żal najbardziej ;/
UsuńAż ciężko w to wszystko uwierzyć.. Ale to jej życie i jej wybory, chociaż jest to bardzo lekkomyślne i nieodpowiedzialne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble ♥
no już teraz nie do końca jej
UsuńNo wiesz, wiele kobiet tak ustawia swoje priorytety ... chcą urodzić dziecko, mieć wolne, nie martwią się wówczas co się stanie gdy zostaną same. Po prostu takie życie na cudzy koszt jest wygodne, a powód jest super wspierany społecznie, bo dziecko, więc nawet nikt za bardzo nie odważa się krytykować. A że pani jest gruba ... ludzie różne mają marzenia. Dla mnie szczyt marzeń niektórych "mąż + dzieci" jest równie płaski.
OdpowiedzUsuńCzęsto takie myślenie prowadzi do dramatów a społeczeństwo woli uciekać od takich tematów potakując skoro przyrost naturalny taki ważny a że otyła matka to większe prawdopodobieństwo problemów zdrowotnych to już inna sprawa
UsuńW jakim świecie my żyjemy?
OdpowiedzUsuńhmmm
UsuńBardzo ciekawy artykuł. Czytałam o tej dziewczynie ale myślałam że ona prędzej umrze niż osiągnie swoją wagę. Nie rozumiem otyłych osób, może dlatego że jestem szczupła. Mnie otyli ludzie odrzucają, nie potrafię z nimi rozmawiać bo oni tylko poruszają tematy jedzenia, diet i swojej wagi nad którą ubolewają. Pomijam osoby chore na cukrzycę i inne choroby przez które mają więcej ciała. Ja nie rozumiem tych osób które świadomie i z pełną premedytacją tuczą się jak świnie. Nie rozumiem również matek które ciągną swoje dzieci do Mc. Donalda, KFC i innych sieci z fast foodami bo nie chce im się obiadu gotować. I często słyszę: Przecież nie chodzimy często, to tylko kilka frytek i hamburger. Niby małe coś ale już w umyśle dziecka rodzi się że to jest dobre, zdrowe i nic mi się nie stanie, a potem dziecko ma nadwagę i surową dietę której nie rozumie bo przecież mamusia mówiła że raz nie zaszkodzi. Tylko dziecko potem cierpi na otyłość, grożą mu choroby serca, miażdżyca, cukrzyca. Dodajmy do tego kompletny brak ruchu bo teraz komputery, telefony i inne urządzenia mobilne opanowały młode umysły to mamy kolejne okaleczone dziecko o wyglądzie małej foki i nie potrafiące poradzić sobie w normalnym realnym świecie. Będzie się dziwiło dlaczego dzieci się ze mnie śmieją? Dlaczego to jedzenie jest złe? Dlaczego oni mnie nie rozumieją? To samo tyczy się tej dziewczyny. Ona musi mieć jakieś zaburzenia psychiczne albo problemy o których nie zdaje sobie sprawy a chłopak to jeszcze podjudza. Ona lansuje się niczym siostry Godlewskie. Tylko jak umrze w tej wadze i przez samą siebie to nikt na jej pogrzeb nie przyjdzie bo przecież nie wychodziła na zewnątrz, nie poznawała prawdziwych ludzi. Na jej pogrzebie będzie tylko matka i chłopak który dopiero wtedy zda sobie sprawę że ją zabił podając tyle jedzenia. Żal mi tylko przyszłego dziecka o ile je urodzi i jeśli zajdzie w ciążę przy takiej wadze. Współczuję dziecku które będzie patrzyło na matkę morświna która się zabija przez jedzenie a wychowuje go niania która będzie miała więcej sera dla niego niż matka która kocha tylko jedzenie. W końcu to dziecko ją znienawidzi i odejdzie jak tylko będzie w odpowiednim wieku o ile dożyje ta matka jego dorosłości. Ta dziewczyna sama popełnia samobójstwo tylko szkoda że wciąga w to swoich bliskich ona umrze w samotności pomimo rodziny którą posiada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
https://tangozycia.blogspot.com/
Ja sama jestem otyłą osobą, znam inne osoby też blogujące które mają dużo ciekawych tematów, nie słyszałam by ubolewały nad wagą. Nie rozumiem takich podziałów szczupły kontra otyły. Psychologia zna taką prawidłowość że lubimy osoby podobne do nas:)
UsuńCo do rodziców uczących swoje dzieci nieprawidłowego odżywiania to masz racje.... potem jako osoby dorosłe same racjonalzując mogą podjąć decyzje.
Co do bochaterki wpisu to jest bardzo chora osoba która może, mogła coś robić zrobić ze sobą ale podejmuje taką decyzje... możliwe że to chęć zwrócenia na siebie uwagi i próba rekompensaty tego czego nie dostała w dzieciństwie... taka hipoteza...
Dziecka mi szkoda najbardziej.... bezbronne i zdane na chore osoby...
Czy 450 kilo wagi uczyni ją szczęśliwą? Wątpię. Przecież to będzie kalectwo. A czy zastanowiła się nad swoim sercem jak bardzo będzie ono obciążone? Pewnie nie. No, ale to jej życie i jej wybór. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWidocznie odnosi korzyści z obecnego stanu rzeczy. To juz jest kalectwo skoro tak młoda osoba nie potrafi samodzielnie... wstać z łóżka... ma swoje wartości...
UsuńPrzecież to są chorzy psychicznie ludzie. Nie powinni wychowywać żadnego dziecka.
OdpowiedzUsuńpodpisuję sie pod tym , no ale niestety nic za to nie możemy...
UsuńChyba jednak przesadziła. Ja rozumiem, że ktoś woli być pulchniejszy, sama jestem około XXL,ale jest chyba już niebezpieczne dla zdrowia.
OdpowiedzUsuńo! co do bohaterki wpisu to ona jest 13XXL... dla mnie to niewyobrażalne
UsuńAs usual very interesting! Thanks for the post)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa jestem ciekawa, czy ona w ogóle dożyje do tych 450 kg. Przecież taka otyłość jest niezdrowa dla organizmu.
OdpowiedzUsuńhmmm
UsuńCzytałam gdzieś o niej i w jednym z artykułów faktycznie była mowa o tym, że chcę osiągnąć taką wagę. W niedługim czasie potem pojawił się wątek o macierzyństwie przy czym też informacja, że jeśli nie schludnie to nie będzie to możliwe.
OdpowiedzUsuńChora nieszczęśliwa kobieta....
OdpowiedzUsuńI to bardzo....
UsuńTo bardzo przykry temat. Jak dla mnie jest to bardzo ciężki zaburzenie psychiczne, którym powinien zająć się specjalista. Ta kobieta nie zdaje sobie chyba sprawy na jak wielkie ryzyko się naraża - od problemów z sercem po bezdech senny, skończywszy na problemach ze skórą itp.
OdpowiedzUsuńNiestety... Smutny przypadek;/
UsuńKiedy osiągnie upragnioną wagę to już będzie kalectwo... krągłości i nadprogramowe kilogramy są dobre, bo niekażdy ulega modzie fit. Takjak piszesz, faceta może za chwilę nie być jak tylko spełni swoje fantazje seksualne. Chociaż i są tacy, którzy lubią jak kobieta jest bardziej i bardziej otyła. Ale jak ma taki fetysz to znajdzie może w końcu inną... może bardziej otyłą.
OdpowiedzUsuńTo już teraz jest kalectwo skoro potrzebuje pomocy by wstać z łóżka....
UsuńAlbo Sid jak już tą utuczy to może poszukać nowej.... do utuczenia....
Nie wiem jak mozna doprowadzic sie do takiego stanu :/
OdpowiedzUsuńO matulu! Jest taka książka o tej przypadłości. To jakaś masakra!!
OdpowiedzUsuńniestety....
UsuńI niestety to choroba nie ciała tylko głowy, dziś jestem na topie, a jutro pomóżcie. Nie pierwszy to przypadek i pewnie nie ostatni ...
OdpowiedzUsuńprawda....
Usuń