W środę byłam jak wiecie w kinie, wybór mój padł na film: "7 uczuć" o czym już pisałam. Najnowszy film Marka Koterskiego to kolejna już odsłona żywota znanego nam już Adama Miauczyńskiego. Jako że widziałam już chyba wszystkie części postanowiłam zapoznać się z kolejną. "Dzień Świra" to pierwszy film o Adasiu który widziałam, rewelacyjna kreacja Marka Kondrata oraz przedstawienie rzeczywistości wyjątkowo mi sie spodobały, obraz widziałam wielokrotnie a wiele scen i kwestii znam na pamięć:) Śmiech widza i gorycz bohatera to jak czytałam kiedyś znak rozpoznawczy reżysera. No nie wiem czy inne filmy o Adasiu wywołały u mnie śmiech...
7 Uczuć to miły dla oka a obraz: ładne przyjemne wizualnie zdjęcia, mam wrażenie nie ubarwianej rzeczywistości. Jest światło, jest kolor słońce wizualnie jest miło i przyjemnie. Co do muzyki no niestety jest tu ten "polski dramatyzm" i nielubiany przez wiele osób dysonans pomiędzy tym co dzieje sie w filmie: odgłosy, dialogi.... a stanowczo zbyt głośnym podkreśleniem scen mających wywołać u widza emocje. Tego typu zabiegi nieprzyjemne dla mnie są minusem. Wydaje mi się że widz inteligentny jest i sam śledząc to co sie dzieje potrafi przeżyć emocje bez podpowiadania czy zabiegów potęgujących co jak dla mnie jest irytujące. Są momenty gdzie stonowany kojący naukowy terapeutyczny głos Krystyny Czubówny prowadzi "za rączkę" pomagając w zrozumieniu zdarzeń.
Podczas oglądania były momenty które chciałam przewinąć, były momenty na które nie chciałam patrzeć, mam wrażenie że nie tylko ja (Pani obok zasłoniła oczy). Czy uważam że ta scena jest zbędna? O tym w części dalszej.
Tak jak oczekiwałam film jest terapeutyczny: Adaś idzie na terapie, uczy sie nazywać uczucia, wraca do dzieciństwa i przerabia je, a jest czemu się przyglądać... nie jest tajemnicą że wadliwe zachowania i nadużycia ciągną się latami. Dysfunkcja w rodzinie to choroba zaraźliwa która nieleczona przenosi się na kolejne pokolenia. Słyszałam opinię że trudno o osobę z dobrej kochającej rodziny i wiele osób w społeczeństwie ma syndrom DDA/DDD, więc czy grupy samopomocowe, lekarskie i terapeutyczne gabinety to miejsca które każdy z nas odwiedził? W prost przeciwnie! Sposoby reagowania i funkcjonowania które pomagały przetrwać czas pełnego cierpienia dzieciństwa w dorosłym życiu jedynie je utrudniają, często upływa wiele lat zanim dana osoba poprosi o pomoc. 7 uczuć pokazuje problemy, zwraca uwagę moją na sporo trudnych tematów które wiele z nas doświadczyło. Być może dla tego w rolę dzieci wcielają się mocno już dorośli ludzie. Katarzyna Figura i Małgorzata Bogdańska to ponoć także prywatnie koleżanki z ławki szkolnej, dziś mają 56 lat. Andrzej Mastalerz jest kilka lat młodszy, Chyra ma 54 lata... Dorociński 45 lat.... najmłodszy jest chyba Michał Koterski 38 lat, a jednak lata dzieciństwa każdy z nich dawno ma za sobą. W Filmie 7 uczuć siedzą w szkolnej ławce ubrani w mundurki to porażający widok uświadomił mi że mimo zajmowanych stanowisk, odgrywanych ról wiele osób to Dorosłe Dzieci z rodzin Dysfunkcyjnych (DDD) czy Dorosłe Dzieci z Rodzin Alkoholowych (DDA). Takie było zamierzenie reżysera i scenarzysty Marka Koterskiego?
Marek Koterski powiedział że tematy na film same go znajdują, zagadnienia trudne w odbiorze wywołujące żywe emocje, a może przypominające rany? Przecież nieporadni rodzice a także pedagodzy nadużywający swojej władzy i przewagi to nie jest temat nowy. Mam wrażenie że dopiero niedawno zaczęło się mówić o tak zwanej pozytywnej pedagogice o wadze pochwał i nagród w pracy z dziećmi ale nie tylko:)
7 uczuć zwraca uwagę, bierze na tapet tematy często zamiatane pod dywan, kolejny potrzebny społecznie obraz który wzbudził we mnie sporo emocji. W głosowaniu dałam 5 na 6, wysoko oceniłam 7 uczuć. Pytałam o wrażenia inne osoby które widziały 7 uczuć, także oceniły pozytywnie podkreślając głębie tematyczną która coś wnosi w życie widza, zarzut wobec filmu jaki sie pojawił to brak konsekwencji w terapeutycznym wątku, ja na ten temat akurat mam inne zdanie.
Film 7 uczuć dostał Nagrodę Jury Młodych DLA NAJLEPSZEGO FILMU KONKURSU GŁÓWNEGO „7 UCZUĆ”, reż. Marek Koterski.
Ciekawa jestem czy doczekamy się kolejnej już odsłony żywota Adasia Miauczyńskiego i z jakim tematem sie zmierzy?
Skoro tak wysoko oceniasz, chętnie również zobaczę ten film. 😊
OdpowiedzUsuńOglądam bardzo mało filmów, zwłaszcza polskich. Ale ten mnie ciekawi. Już i obsada mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNie jest to raczej film dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, nie przepadam za zbyt głębokimi rozważaniami, uważam ,że są przereklamowane...
OdpowiedzUsuńmyślałam nad nim, po Twojej ocenie chyba się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńNazwisko jest mi znane - obiło mi się o uszy ale film już nie. Nie oglądam za dużo filmów - sporadycznie... ;)
OdpowiedzUsuńNie gustuję w takich klimatach filmowych, znacznie bardziej wolę je na łamach stron książki. Ale pewnie razem ze znajomymi zdecydujemy się obejrzeć tę produkcję, podczas wspólnego spotkania. :)
OdpowiedzUsuńMoże ten polski film mnie nie zawiedzie. ;)
UsuńNa pewno zobaczę :)
OdpowiedzUsuńDzień świra wraca do nas jak bumerang (przynajmniej raz na kwartał). Z chęcią zobaczę więc i ten film :)!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)!!!
lubię polskie filmy, chętnie obejrzę ten z ciekawości. nie słyszałam o nim wcześniej
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam s teatrze, ale na taką sztukę raczej bym się nie wybrała.
OdpowiedzUsuńLubię filmy Koterskiego.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym filmie, generalnie nie za bardzo lubię polskie filmy :)
OdpowiedzUsuńŚwietna obsada. Ale tematyka dla mnie za ciężka.
OdpowiedzUsuńZa polskimi filmami nie przepadam, ale fajnie, że Tobie się podobał :)
OdpowiedzUsuńChcę obejrzeć ten film. Jestem ciekawa jaki wpływ będzie miał na mnie.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem zachęcająco.
OdpowiedzUsuńJa w ostatnim czasie w ogóle nie mam czasu na KINO,ale koniecznie muszę to zmienić i wybrać się na jakiś fajny film.
OdpowiedzUsuńIdąc do kina wybieram komedie i coś co bedzie mnie rozweselało. Ten film nie jest w obszarze moich zainteresowań
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że bardzo rzadko oglądam filmy, a zwłaszcza polskie...
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest dobry, ale z braku czasu raczej nie obejrzę w kinie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam
OdpowiedzUsuńMuszę go obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńMuszę go obejrzeć :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że i ja go obejrzę :)
OdpowiedzUsuńnawet sie przekonałem zeby pojsc:) tylko czas ehh
OdpowiedzUsuń,,Dzień Świra" należy do moich ulubionych filmów. ,,7 uczuć" koniecznie muszę zobaczyć!
OdpowiedzUsuń