Czasy mamy trudne, realia sprzyjają problemom zdrowotnym. Cierpienie duszy to delikatny temat, a jednocześnie plaga. Najgorsze gdy człowiek potrzebujący zostanie pozostawiony samemu sobie. Tak, można powiedzieć: "eutanazja po Polsku"...
Przeczytałam że dziś w Poznaniu jest pogrzeb młodej ślicznej kobiety która osierociła dwoje dzieci. Ta straszna tragedia mogłaby sie nie wydarzyć.... gdyby kobiecie po wielu próbach samobójczych nie odmówiono pomocy... ona prosiła i została sama ze swoim cierpieniem...
Czytałam wypowiedzi cierpiących ludzi których odprawiano z niczym. Przeraża mnie opisywana rzeczywistość: znieczulica i samotność. Pogarda, lekceważąca postawa ludzi którzy mają nieść pomoc, takie sytuacje nigdy nie powinny sie wydarzyć! Pora na zmiany!
Tragedia poruszyła ludzi którzy postanowili nie być obojętni i działać!
Został wystosowany list otwarty z nadzieją na to że coś sie zmieni, proszę: nie bądźmy obojętni...
Poniżej wklejam treść listu w którym opisano także historię:
Szanowny Panie Prezydencie,
Szanowny Pani Premierze,
Szanowny Panie Ministrze Zdrowia,
Szanowne Panie i Panowie Posłowie,
Zwracamy się dziś do Państwa z prośbą o wysłuchanie nas, pacjentów psychiatrycznych, osób po kryzysach psychicznych, ich rodzin, przyjaciół oraz innych wrażliwych osób, którym na sercu leży ludzka krzywda. Jesteśmy przerażeni stanem psychiatrii w Polsce i w pełni przekonani, że musi ona przejść szybką transformację, by móc wydolnie zapewnić pomoc zastraszająco szybko rosnącej liczbie potrzebujących w naszym kraju. Bezpośrednim czynnikiem, który zmotywował nas do podjęcia tej akcji jest niedawna, przedwczesna śmierć naszej koleżanki Magdy, która nie otrzymała na czas stosownej pomocy.
Magda była nie tylko naszą bliską koleżanką i przyjaciółką, ale też mamą dwójki małych dzieci, kobietą, która codziennie dzielnie walczyła z ciężką chorobą o to, aby przetrwać. Niestety, przegrała walkę, bo nikt nie zaoferował jej pomocy. Każde jej słowo, wszystkie rozmowy były wołaniem o ratunek. W ramach internetowej grupy wsparcia staraliśmy się dodać jej otuchy. Wielokrotnie się to udawało i pomimo wielu prób samobójczych Magda nadal była z nami i walczyła. W końcu jednak straciła nadzieję.
Jak musiała się czuć, kiedy dowiedziała się, że nie zostanie przyjęta na oddział dzienny właśnie ze względu na liczne próby samobójcze, podwójną diagnozę (choroba afektywna dwubiegunowa i borderline), a zamiast tego zaproponowano jej terapeutyczny oddział zamknięty, gdzie przewidywany czas konsultacji na dzień dzisiejszy to maj 2020? Czy Magda miała czas?
Czy tych przykrych i bolesnych wydarzeń można było uniknąć? Czy kolejna śmierć ma być bodźcem do tego, aby wreszcie rozmawiać na temat “co należy zmienić”, a nie “co likwidować”? Czy w ostatnich latach przybyło szpitali wyspecjalizowanych w leczeniu chorób i zaburzeń psychicznych? Czy wysłuchano lekarzy mówiących o tragicznych warunkach panujących w polskiej służbie zdrowia? Nie! Zamiast tego coraz głośniej mówi się o likwidacji tego typu placówek, a lekarze sprzątają swoje biurka i mówią, że mają dość.
Dane są zatrważające. Ponad 1,2 mln dzieci i nastolatków oraz 8 mln dorosłych Polaków ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Biorąc pod uwagę dane z Wikipedii mówiące o 57 szpitalach psychiatrycznych (stan na 2008 rok), taka liczba placówek nie zapewni należytej ochrony zdrowia. Szpitale są już przepełnione, a personel nie nadąża z przyjmowaniem pacjentów i robi dostawki łóżek na korytarzach. Nie ma też czasu na rzetelne zajęcie się pacjentem, co kończy się nadmiernym uspokajaniem lekami co bardziej problemowych przypadków.
Naszym celem nie jest jednak oskarżanie nikogo o śmierć Magdy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że dana placówka miała prawo odmówić jej przyjęcia, gdyż takie zapisy znajdują się w regulaminie. Nie możemy tylko pojąć tego, dlaczego ludzi w tak trudnej sytuacji kieruje się tam, gdzie na same konsultacje czeka się od pół roku wzwyż. Tak, na konsultacje, ponieważ lekarz przyjmujący może orzec, że nie jesteśmy gotowi i zaprosi nas na kolejną za kilka miesięcy. Pakujemy torby, przemierzamy pół Polski pociągiem, aby usłyszeć: “Nie jest pan/pani gotowa, zapraszamy za dwa miesiące”. To się musi zmienić!
Każdy na nas może znaleźć się na miejscu Magdy. Nie wiemy co nas czeka w przyszłości, a nasze zdrowie może się zmienić z dnia na dzień. Potencjalnie każda osoba przeżywa w swoim życiu chociaż jeden kryzys psychiczny. Dziś możemy być radośni, a jutro i całe następne tygodnie leżeć w łóżku i wpatrywać się w martwy punkt na suficie. Zadajcie teraz sobie bardzo ważne pytanie - co się stanie, jeśli to Wy będziecie potrzebowali pomocy?
Aby mieć punkt wyjścia do rozmowy o polskiej psychiatrii, przeprowadziliśmy ankietę prosząc pacjentów placówek psychiatrycznych o opinie, jakie najważniejsze kwestie powinny ulec zmianie. Zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko od razu można zrobić, że wymaga to wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych oraz funduszy. Pragniemy jednak zwrócić na poniższe kwestie Państwa uwagę, prosić o ich rozważenie i ustosunkowanie się do nich.
1. EDUKACJA
a. Zwiększenie nacisku na edukację psychologiczną już na etapie szkolnym. Wprowadzenie elementów psychologii, nauki zarządzania emocjami i higieny zdrowia psychicznego w ramach biologii lub innego przedmiotu.
b. Przeprowadzenie kampanii społecznych edukujących na temat chorób i kryzysów psychicznych oraz samobójstw. Informowanie o tym, że leczenie psychiatryczne i konsultacje to żaden wstyd, a raczej wyraz dojrzałości i dbałości o siebie.
c. Powołanie Rzecznika Praw Pacjenta Psychiatrycznego. Problemy, z jakimi borykają się pacjenci psychiatryczni są specyficzne (są często traktowani gorzej niż pozostali), dlatego uważamy to za celowe i sensowne.
2. PSYCHIATRIA
a. Położenie nacisku w leczeniu na rolę psychoterapii. Obecnie lekarze głównie skupiają się na farmakoterapii, często pomijając nawet dialog z pacjentem. Niechętnie kierują na psychoterapię.
b. Możliwość kierowania przez lekarzy psychiatrów w ramach NFZ na różnorodne badania mogące wykluczyć czynniki inne niż psychiatryczne przed wystawieniem właściwej diagnozy i przepisaniem leków. Wiele chorób daje bowiem objawy podobne do tych, jakie dają choroby psychiczne.
c. Obowiązkowa współpraca między psychiatrą i psychoterapeutą, by zapewnić kompleksową terapię.
d. Większa refundacja leków.
3. PSYCHOTERAPIA
a. Zwiększenie dostępności psychologów i psychiatrów w ramach NFZ. Obecnie na konsultację lekarską czeka się miesiącami, a na psychoterapię nawet latami.
b. Dostęp do konsultacji psychologicznych w placówkach NZOZ-u bez skierowania, również w ramach profilaktyki.
4. SZPITALE I PLACÓWKI
a. Podniesienie standardów leczenia w placówkach psychiatrycznych. Więcej nadzoru i kontroli nad tym, czy przestrzegane są prawa pacjenta i respektowane jego potrzeby. Osoba chora psychicznie to podmiot, a nie przedmiot. Nie należy jej otępiać lekami, by nie sprawiała problemów (jest to powszechne).
b. Obowiązkowe kursy doszkalające dla personelu psychiatrycznego z zakresu postępowania z pacjentami i podstaw psychologii. Wielu lekarzy i pielęgniarek jest nieempatycznych, nieskorych do pomocy i zbywających pacjenta.
c. Podział na oddziały poświęcone konkretnych problemom i grupom wiekowym. Obecnie częsta praktyką jest trzymanie wszystkich pacjentów razem, co utrudnia terapię i opóźnia proces zdrowienia.
d. Więcej psychoterapii indywidualnej na oddziałach.
5. REHABILITACJA
a. Grupy wsparcia dla osób chorych i ich rodzin.
b. Pomoc środowiskowa dla samotnych osób chorych.
c. Możliwość konsultacji psychologicznej dla rodzin chorych.
Dziękujemy Państwu za wysłuchanie nas. Pozostajemy otwarci na dialog, który, mamy nadzieję, nastąpi. Zmieniajmy psychiatrię w Polsce razem, by takich tragedii jak śmierć Magdy było jak najmniej.
Z poważaniem
Małgorzata Strzelecka
Wojciech Skold
Pacjenci, ich Rodziny i Przyjaciele
Polska, 10.07.2019 r.
Jestem bardzo wstrzasnięta Twoim postem. Jest mi niezwykle przykro z powodu śmierci Pani Magdy.
OdpowiedzUsuńJa też... straszne że niby jest opieka zdrowotna a jeśli ktoś stanowi zagrożenie dla swojego/czyjegoś zdowia i życia to zdawało mi się że nie powinien mieć problemów z otrzymaniem pomocy..... tu musi sie coś zmienić by osoby z poważnymi problemami nie zostawały same!
UsuńSłuszna petycja. Warto podpisać.
OdpowiedzUsuńTo jest straszne. Kobieta została zupełnie bez pomocy...
OdpowiedzUsuńtak, zdecydowanie nie można pozwolić by ludzie z takimi problemami zostawali sami...
Usuńcóż, wiele osób samych przed sobą nie potrafią się przyznać, ze mają problem a co dopiero mówić o nich innym.
OdpowiedzUsuńMagda nie miała problemu z proszeniem.... miała problem bo została sama z problemem...
UsuńTo jest straszna historia... Po prostu szok...
OdpowiedzUsuńNiestety.
UsuńPetycja do prezydenta powołująca się dane z Wikipedii sprzed 11 lat :D
OdpowiedzUsuńO co chodzi z tym rzecznikiem? Taka funkcja już istnieje.
I oczywiście postulaty: "wincy terapeutów! Wincy refundacji!" bez podania źródeł finansowania. Budżet nie jest z gumy.
Już widzę jak zmieniacie stan psychiatrii xd
Zgadza sie budżet nie jest z gumy, ale jednak osoby z takimi problemami nie powinny zostać same....
UsuńWspółczuję Pani Magdzie, ale gdzie była rodzina ?
OdpowiedzUsuńChoroby psychiczne to trudny problem,
bo nie tak łatwo wyleczyć pigułkami.
Niestety na wszystkie choroby pracujemy sobie sami
odżywiając się nieprawidłowo od małego....
Pani Magdzie.... już chyba nie trzeba.... bardziej jej dzieciom, rodzinie...
UsuńJakie dziecko ma możliwości decydowania o odżywianiu? Proszę Cię... za dziecko decydują rodzice.... potrzebna jest też wiedza dla tego dziecko ma rodziców którzy za nie decydują...
Jest jeszcze kwestia genów, przeżyć: niestety nikt nie jest wszechmocny.
Niestety w naszym chorym państwie, ludzie którzy naprawdę potrzebują pomocy zostają bez niej. To straszne, że takie rzeczy mają miejsce :(
OdpowiedzUsuń;/
UsuńBrakuje słów... człowiekowi jest przykro ale i zbiera się w nim złość, że takie straszne rzeczy mają miejsce :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że sie to w końcu jakoś zmieni...
UsuńNadzieję zawsze warto mieć
UsuńChoroba duszy to chyba najgorsza z możliwych chorób. Nie widać jej na zewnątrz, osoba chora codziennie walczy samotnie.
OdpowiedzUsuńCzasem widać, czasem nie widać... Nie jest dobrze by człowiek był zupełnie sam....
UsuńStraszna sprawa :(
OdpowiedzUsuńnooo...
UsuńNie wiem co napisać nie ma do tego komentarzy.
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG
hmmmm...
UsuńLudzie z depr3sją i innymi zaburzeniami psychcznymi zazwyczaj pozostawieni są sami sobie. A choroby duszy są nadalmtematem tabu.
OdpowiedzUsuńhmmm....
UsuńSmutne, że zupełnie nie dostrzegamy bólu innych, koncentrując się na sobie.
OdpowiedzUsuńCZasem sami zbyt mocno cierpimy....
UsuńBardzo mi przykro, współczuję rodzinie :( niestety mam wrażenie, że ogólnie rzecz biorąc sytuacja w służbie zdrowia jest coraz gorsza i nie widać szans na poprawę :(
OdpowiedzUsuń;/
UsuńPrzykra sytuacja, pomysl z petycja super, takie petycje działają cuda:)
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieje że se zmieni na lepsze.
UsuńStraszny jest obecny stan polskiej psychiatrii i służby zdrowia :/
OdpowiedzUsuń;/
UsuńPopieram całym sercem!!! Jesteśmy znieczuleni na innych. Dzieci sobie nie radzą a jak mają to robic ??? Info z dzisiaj - dzieci ze średnia 5,73 nie dostają się do szkoły do której chcą. Dlaczego bo ktos podjął decyzję bezmyślnie. Obciążamy dzieci i siebie coraz większą presją. Nie skończy się to?
OdpowiedzUsuńJuż od najmłodszych lat wyścig szczurów, stres...
UsuńMnie osobiście też boli jak ludzie z problemami są odsyłani z kwitkiem. Nikt teraz nie przejmuje się czyimś losem, patrzy tylko na swój czubek nosa. Ludzie pomagajmy sobie? A co jeśli My kiedyś będziemy potrzebować takiej pomocy? Każdy ma prawo do godnego życia, i do bycia kochanym i szczęśliwym. Petycję podpisuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJasne że ludzie powinni sobie pomagać, ale czasem zwykły człowiek nie starczy... po to są specjaliści
UsuńPrzeokropna sprawa, współczuję bliskim i rodzinie Pani Magdy, a petycja mam nadzieję coś pomoże..
OdpowiedzUsuńno niestety ;/
UsuńStraszna sprawa
OdpowiedzUsuńniestety.
UsuńNasz kraj jest pełen absurdów - nie przyjęli jej na oddział do psychiatryka bo miała próby samobójcze. Ręce i majtki opadają.
OdpowiedzUsuńNo niestety ;/
Usuńczęsto takim osobom odmawia sę leczenia bo ludzie myślą że one udają, to przykre, bardzo
OdpowiedzUsuńCzytałam że komuś powiedzieli że sie uzależnił od tego typu pomocy...
UsuńPrzerażające dane. Jestem zszokowana. Mam nadzieję, że sytuacja się poprawi i osoby, które potrzebują profesjonalnej pomocy otrzymają ją.
OdpowiedzUsuńStraszna sytuacja, niestety obawiam się że taki list nie zmieni nic, ale obym się mylila
OdpowiedzUsuńZe złamanym sercem czytałam historię tej dziewczyny... :( teraz nie mogę przestać myśleć o jej dzieciach...:( Dane szokują!
OdpowiedzUsuńNiestety znieczulica jest coraz większa, a to przykre
OdpowiedzUsuńOd lekarza usłyszałam, że od dwóch lat znowu jest problem z dostaniem się w szybkim tempie do psychiatry. Szkoda, bo coraz więcej jest problemów z tym związanych.
OdpowiedzUsuńPopieram petycję to takie smutne
OdpowiedzUsuńCały system i społeczeństwo nigdy nie byli i nie będą idealni
OdpowiedzUsuńTo okropne co napisałaś. Młoda kobieta i jej już nie ma. Niby się cieszymy bo rozwój cywilizacji, mechanika do przodu a człowiek jednak ostał z tyłu.
OdpowiedzUsuńNiestety ale będzie coraz więcej takich sytuacji
UsuńOgromna tragedia. Ogromna. Nie chce się wierzyc w to, ze w 21 wieku nie zapewnia się pomocy osobom po probach samobójczych i pacjentom psychiatrycznym. Niestety, polski rząd i spora część Polaków zupełnie lekceważy tego typu problemy, nazywając je wymyślonymi bujdami, lenistwem albo gówniarstwem (zwłaszcza samobójstwa). Nie chodzi mi o narzekanie na tych, co są u władzy w tym momencie, bo do tej pory tak naprawdę żaden rząd nie pomógł tym ludziom. Wstyd. Wstyd przed chorymi, który nie mogą się doprosić o należytą pomoc.
OdpowiedzUsuńPo prostu czytam i nie wierzę....jak można było odmówić jej pomocy??? To straszne! Dlatego nie oglądam wiadomości....Moja imienniczka, w dodatku równiez poznanianka :(
OdpowiedzUsuńSłużba zdrowia wymaga zmian. Ale one niestety nie nastąpią zbyt szybko. Problemy z psychiatrią ciągną się od długiego czasu. Osób z zaburzeniami będzie tylko przybywać. Więc niestety duża szansa,że może być tylko gorzej. Niestety.
OdpowiedzUsuń