Delta to jak wyczytałam na stronie Fundacji AST, sunia zakochana w człowieku, ale nie akceptuje innych psów. Na chwilę obecną mieszka w hoteliku dla psów pod Warszawą. Pierwsze na co zwróciłam uwagę patrząc na zdjęcia Delty to... jej otyłość... kolejna sprawa to... zdiagnozowano u niej stare zerwane więzadła krzyżowe w obu kolanach a to wymaga operacji i rehabilitacji. O ile kosztami i organizowaniem tych spraw zapewne zajmie sie Fundacja pod którą jest Delta to jednak dom tymczasowy pomoże suni dojść do pełni radości z życia. Możliwe dla tego poszukiwany jest dom bez dzieci, a jak już to ze starszymi pociechami. Najlepiej by dom był w Warszawie lub Krakowie, a z resztą oto opis:
"Delta to 6-letnia rodowodowa amstaffka. Całe życie była psem domowym, mieszkała w bloku w mieście, więc ruch uliczny nie jest jej obcy. Choć niewiele zostawała sama, nie niszczy, trzyma czystość. Jej ogromnym plusem jest to, że naprawdę całą sobą kocha ludzi. Wszystkich gości zawsze witała machając ogonem na prawo i lewo, a ze względu na charakter pracy poprzednich opiekunów – sporo ich przyjmowała. Ważne jest to, że sunia nie akceptuje innych czworonogów. Jednocześnie przy pewnym przewodniku spokojnie minie się z drugim psem. Delta jest psem nieco lękowym, potrafi wystraszyć się reklamówki, czy zgniatanej butelki, kiepsko znosi także burzową aurę pogodową czy sylwestra.
Po pierwszej kompleksowej wizycie weterynaryjnej u Delty zdiagnozowaliśmy stare zerwane więzadła krzyżowe w obu kolanach. Wymaga to operacji i rehabilitacji. Niestety na dziś, operacja nie może się odbyć z uwagi na konieczność odchudzenia Delty, która waży bagatela 31 kg.
Kochani, szukamy dla Delty domu tymczasowego, spokojnego, bez innych czworonogów, jeśli z dziećmi to starszymi. Szukamy domu z ogródkiem, mieszkania na parterze, lub w budynku z widną, ze względu na konieczność przeprowadzenia operacji w niedalekiej przyszłości. Na dziś Delta przebywa w hotelu pod Warszawą. Domu tymczasowego szukamy najchętniej w stolicy, Trójmieście, czy Krakowie, ale i inne miejscowości rozważymy. Piszcie więc do nas śmiało, wierzymy, że wspólnymi siłami pomożemy Delcie odzyskać równowagę i przywrócić komfort życia."
Kontakt w sprawie adopcji:
tel 501 797 018,
mail: adopcje@fundacja-ast.pl
Mimo wieku i problemów zdrowotnych myślę że sunia szybko rozkocha w sobie kogoś i szybko znajdzie domek tymczasowy który już go nie odda, tak coś czuję:)
Słodki. Trzymam za niego kciuki!
OdpowiedzUsuńOby ktoś zabrał ją do siebie.
OdpowiedzUsuńOby ktoś otworzył dla niej swoje serce.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że szybko znajdzie nowy dom.
OdpowiedzUsuńJejku, szkoda tych psiaków :(
OdpowiedzUsuńjaka śliczna :(
OdpowiedzUsuńKochany pysio <3
OdpowiedzUsuńCudowna. Z pewnością znajdzie dom. Ja niestety w rozjazdach, ale najchętniej rzuciłbym to w pieruny i poprzytulała się z amstafką
OdpowiedzUsuńŚmieje się po prostu naokoło głowy. :)
OdpowiedzUsuńDla osób lubiące takie psy, taki towarzysz to marzenie:) Ja osobiście wolę małe pieski, takich się nieco boję..
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko jej się uda :).
OdpowiedzUsuńAle kochany piesek! Oby szybko znalazła kochający dom!
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com/
kazdy pies zasluguje na dom
OdpowiedzUsuńPrzecudna jest :) Mamy nadzieję, że szybko piesek znajdzie domek w którym zostanie do końca swojego pieskiego życia.
OdpowiedzUsuńOstatnio myślałam o adopcji psa, ale niestety póki co nie pozwala mi na to praca :(
OdpowiedzUsuń