Śmietana najpiękniejsza może nie jest, choć urok swój ma niewątpliwie:)
A oto opis:
"Śmietana (oryginalnie Hera) jest 12-letnią bullterrierką, której opiekun zmarł na początku roku. Rodzina nie była w stanie sprawować nad nią opieki i szukała pomocy. Sunia trafiła do nas do awaryjnego domu tymczasowego i obecnie jest w trakcie diagnostyki i oceny.
Śmietana jest bardzo miłą starszą panią, nie ma problemu w kontaktach z ludźmi, zarówno dorosłymi jak i dziećmi. Jest delikatna w obyciu. Nie jest agresywna, nie jest lękowa, nie ma problemu z niekontrolowanymi emocjami. Bardzo stabilny pies. W domu jest cicha (no może poza chrapaniem), ładnie zostaje sama na większość dnia, nie ma wpadek z czystością. Grzecznie śpi na posłaniu, jeśli łóżko jest zbyt wysokie i nie daje rady się wdrapać. Lubi człowieka, merda ogonem na każdy dotyk. Widać, że szuka także w ludziach wsparcia. Do psów Śmietana jest bardzo miła i spokojna. Chowała się w domu z psami, zarówno młodszymi, jak i starszymi. Potwierdzamy, że i u nas przepięknie towarzyszy naszym psom. Do kotów wg. byłych opiekunów ma stosunek negatywny. Śmietana kocha podróżować samochodem. Jej właściciel codziennie zabierał ją autem na działkę. Na spacerach jest miła, powolna, czasem idzie, czasem nie idzie. Taki typowy bullterrier. Nie da się jej zgubić, bo ładnie trzyma się człowieka, bądź po prostu człowiek ją dogoni.
Jako że Smietana ma trochę problemów ze zdrowiem, od razu zabraliśmy się do działania. Od razu udało nam się ogarnąć zmianę na łapie, która jest ropniem (leczymy antybiotykiem) i stan zapalny w uszach (podajemy leki). Odwiedziliśmy kardiologa – serce jest zdrowe, okulistę - Śmietana widzi. natomiast cierpi na zespół suchego oka, więc do końca życia będzie wymagała podawania kropel (na dziś produkcja jest łez jest zerowa), dermatologa - wykluczone alergie, podajemy karmę Bosch SOFT Ente, pobraliśmy także materiał na biopsje z guza na tylnej łapie. Zbadaliśmy krew - wyniki nie są najgorsze, zdiagnozowano niedoczynność tarczycy. Przed nami jeszcze USG. Śmietana waży 33,5kg więc nie tylko leczymy i dbamy ale też odchudzamy."
bullterierka, wiek 12 lat.
Wygląd: biała, ze znaczną nadwagą.
Charakter: grzeczna, wychowana, przyjazna dla psów, nie dla kotów.
Zdrowie: chore oczy, guzy, niedoczynnośc tarczycy.
Miejsce pobytu: dom tymczasowy, Warszawa.
Kontakt w sprawie adopcji:
tel.: 501 797 018,
mail: adopcje@fundacja-ast.pl
Laleczka kochana, niech ją pokocha ktos <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFantastyczny psiak! Oby szybko znalazła kochający dom.
OdpowiedzUsuńCudowny psiak! Na ostatnim zdjęciu ma bardzo smutną minę... (
OdpowiedzUsuńszkoda psiaków, które po latach muszą zmienić dom, bo poprzedni własniciel umarł/wyjechał/zniknął. zawsze szkoda mi takich zwierzaków. oby mimo wszystko znalazła dom.
OdpowiedzUsuńNiestety śmierć może każdego dotknąć bez względu na płeć czy gatunek...
UsuńFajny ten psiak, dla kogoś, kto będzie potrafił sprawować nad nim opiekę to idealny przyjaciel :-)
OdpowiedzUsuńSerce pęka :(
OdpowiedzUsuńnooo...
Usuń:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko znajdzie nowy dom :)
OdpowiedzUsuńbardzo sympatyczny piesek
OdpowiedzUsuńNaprawdę ze znaczną nadwagą? Nie widać za bardzo.
OdpowiedzUsuńOby dostał dobrą opiekę i dużo miłości. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo fajny piesek! Życzę Ci Śmietanko żebyś szybko znalazła nowy, kochający dom! Sama mam pieska więc ich los leży mi na serduchu!
OdpowiedzUsuń