niedziela, 5 lipca 2020

Co u Ciebie?



Co u Ciebie słychać? Jak minął tydzień? Masz jakieś radości, smutki którymi chcesz sie podzielić?
Ja chciałabym podarować nieco radości Dorocie autorce bloga wblaskumarzen.pl zapraszam także na jej blogaska. Dorocie dziękuję za to że tutaj jest, widzę ją i chciałabym sprawić odrobinę radości. Przesyłkę postaram sie przesłać jak najszybciej. Miło mi że mam możliwość obdarowania, to bardzo cieszy gdzieś w środku:) Mam nadzieje że ucieszy i obdarowaną:)

Co u mnie? Miałam kilka przygód, jedna z nich mocno mnie zdziwiła. Otóż dostałam sms z numerem recepty, w aptece podaję ten kod, podaję pesel, płacę za leki, odbieram fakturę o którą prosiłam. Co w tym dziwnego? Dane na fakturze nie są moimi danymi, a to przecież ja jestem nabywcą. Imię, nazwisko, adres i pesel należą do kogoś kto mieszka daleko. Nie jest to żadna zbieżność nazwisk....
Zadzwoniłam do apteki, pani nie wie dlaczego tak sie stało. Mnie sytuacja mocno zaniepokoiła bo mocno nie życzyłabym sobie by moje dane wpadły w ręce randomowej osoby.
Niedawno pisałam że mój wniosek złożony w Urzędzie Miasta zaginął, teraz to.... dziwna "magia"....

Byłam u pani neurolog. Wizyta trwała może z 10 minut z czego jakieś 5 minut Pani w gabinecie rozmawiała z pielęgniarką. Tematyka zawierała w większości utyskiwania na pacjentów że są roszzceniowi bo chcą skierowania na badania podczas jednej wizyty. Ja jakaś dziwna i nie dzisiejsza jestem z myśleniem że lekarz to powinien czas i uwagę pacjentowi poświęcać. Zdziwiły mnie głupie pytanie o inne badania i czemu nie zostały wcześniej zrobione. A to co zostało zrobione to lekarka nie raczyła rzucić okiem. Co ja mogę za innych innych lekarzy i ich podejscie. No ale dostałam skierowanie na Tomograf komputerowy. Boje sie tego badania, wiem że dożylnie podają środek kontrastujący by obszar badany był lepiej widoczny, ale ja sie nie zgodzę na kontrast, mam nadzieje że bez niego nowoczesna aparatura pokaże medykom dobrze na tyle by odpowiednio zdiagnozować. Ciekawe że jeszcze raz muszę wracać do pani neurolog po skierowanie na kolejny tomograf, bo jak sie dowiedziałam z utyskiwań jedna wizyta jedno skierowanie.... czy jakoś tak.

Własna domena to coś nad czym mocno sie zastanawiam, z jednej strony widzę w tym zalety, ale z drugiej obawiam się dodatkowych kosztów. Jeśli ktoś ma ochotę podzielić się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami w tym zakresie będzie mi miło:)

Miłej niedzieli:***

24 komentarze:

  1. Być może w aptece nastąpiła jakaś pomyłka i dlatego wydrukowały się inne dane na fakturze.
    Ale faktycznie nietypowa sytuacja. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka sytuacja jest karygodna i nigdy nie powinna się trafić! Nigdy nie wiadomo do kogo trafią dane i co ten ktoś z tym zrobi:/

      Usuń
  2. Dziękuję, jest mi bardzo miło 😘 sama nie masz a chcesz się dzielić ❤️❤️❤️ Jeśli chodzi o recepty, takie rzeczy się zdarzają. Zdarzają się pomyłki źle wydanych leków w aptece, kiedyś pan nawet przyszedł do mnie do domu, bo też coś pomylił, a ja odruchowo zaufałam, nie sprawdziłam. Kiedyś i u nas pacjentka przyszła oddać nie swoją receptę. Szkoda tylko, że ludzie są narażeni na takie pomyłki, nie każdy ma zdrowie latać tam i z powrotem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się dzielę to mam. Ja Ci dziękuję że jesteś🥀🌷🌺🌸🏵️🌻🌼.
      Co do sytuacji gdzie dane nie są bezpieczne to powinni czuwać nad ich bezpieczeństwem. W ogóle uważam że jeden PESEL to za mało. Może jakiś numer od medycznych spraw a inny od bankowych być powinien a nie że jeden do wszystkiego. Pewne pomyłki to czynnik ludzki, a wyjaśnianie spraw to problemy i czas, no i co pieniądze.

      Usuń
    2. Dziękuję jeszcze raz 😘 Z danymi masz rację, a te RODO niewiele daje, przydałoby się tak jak mówisz. Domenę mam na ich, ustawiała mi Karolina z bloga Pasje Karoliny, polecam. Raz na rok trzeba tylko przedłużać, u mnie to kosztuje ok 50 zł. Przed zakończeniem ważności firma o tym przypomina kilka razy, więc zdążysz opłacić 😉 Również dziękuję że jesteś ❤️🍀💐🌹🥀🌷🌺🌸🏵️🌻🌼💮🍀

      Usuń
  3. Niestety w aptekach pracują ludzie, a nie roboty i pomyłki się zdarzają.
    Starsi lekarze wypisują recepty ręcznie i często nie można odczytać nazwy leków.O wielu pomyłkach było głośno, źle wydane leki itd.Szkoda pacjentów.Zdrowia życzę.
    Pozdrawiam!
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  4. Również miałam kiedyś podobną sytuację z receptą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tymi lekarzami to naprawdę czasami ręce opadają. Jeśli chodzi o własną domenę to koszt roczny na OVH oscyluje w granicach 60 zł, więc nie są to jakieś wielkie pieniądze. Gorąco polecam.

    OdpowiedzUsuń
  6. rtydzień minął mi zdecydowanie za szybko. Nie wiem gdzie ucieka ten czas :( Wciąż mi go brakuje niestety. Wszystkiego dobrego, śle uściski :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kupiłam ostatnio domenę Zielone i zdrowe i nie mogą jej ustawić,
    nie wiem dlaczego, nie działa,
    tak jakby blogger nie wpuszczał domen z innych firm.
    Robił to informatyk...
    I nic na razie z tego nie wyszło.
    Kiedyś miałam wykupione w bloggerze domenę,
    ale teraz nie mogę znaleźć tej opcji.
    Jednym słowem same kłopoty
    i na razie nie mam czasu, by się temu dokładnie przyjrzeć.
    wrrrr...

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie słaba sytuacja w aptece. Ja miałam dwa razy takie badanie raz z kontrastem i raz bez. I przyznam, ze gdyby kobieta mi nie powiedziała ze teraz będzie mi pospawać kontrast to nawet bym nie widziała bo nie czułam żadnych skutków tego kontrastu. Ja mam domenę na ovh i nie są to duze koszty no chyba z 50 czy 60 zł rocznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecam domenę na Zenbox. Mam od kilku lat, zero problemów i zawsze otrzymuję od nich pomoc jak coś się dzieje

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale przygody. Trafić na dobrego lekarza z powołanem który jest dla pacjentów, to rzadkość. W aptece to dopiero pogrom. Ja bym nie odpuściła. To jest niedopuszczalne.
    Też mysle nad własną domena, ale strasznje mi szkoda tego, co zrobiłam do tej pory. Nie masz takiego uczucia? Ale z blogspotem jest dużo problemów widzę. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  11. Teraz z tymi receptami w aptekach to w ogóle są cyrki według mnie.. No słaba sytuacja :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Podejście niektórych lekarzy jest obecnie przerażające.

    OdpowiedzUsuń
  13. Na szczęście moi lekarze są na medal :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta papierologia u lekarza, to masakra czasem :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Co u mnie? Gorąco mi. ;p
    Jakoś tak się zaniepokoiłam tą Twoją sytuacja z danymi. Nie powinno się tak dziać.
    Neurolog powinna Ci była od razu powiedzieć, czy tomograf jest z kontrastem czy bez, bo to są zupełnie inne procedury przygotowawcze dla Ciebie. Np przy kontraście musisz mieć świeże badanie nerek (poziomu kreatyniny). Upewnij się, żeby sie nie okazało, że sie naczekasz na badanie i odejdziesz z kwitkiem bo nie będziesz miała badań. No i jak jest z kontrastem, to raczej bez kontrastu Ci nie zrobią i nie będziesz miała nic do powiedzenia, najwyżej całkiem zrezygnowac z badania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robiłam z kontrastem i nie miałam badania kreatyniny, ale zrobili mi od razu na miejscu bez problemu...

      Usuń
  16. Szczerze mówiąc ujawnienie danych było bardzo słabe. Nie zazdroszczę doświadczenia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Własna domena to nie jest aż taki duży koszt 🙂

    OdpowiedzUsuń
  18. Przyznam, że ja już nie mam sił do służby zdrowia, wiecznie latam z korektami recept, skierowań, a nawet badań, w których nie ta strona powinna być opisana...

    OdpowiedzUsuń
  19. Sytuacja z receptą zaskakująca,
    ale gdzie pracują ludzie tam i są błędy...
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
  20. Och ten kontakt z lekarzami. Mój mąż postanowił sprawdzić swoje zdrowie i teraz też jeździmy od ośrodka do osrodka ze skierowaniami, a tele porady to zupełna kpina z pacjentów.
    Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!