Nowości

 

Siemanko w 2021 roku, mam nadzieje że nastroje pomimo wszystko dobre. Czas mija mi mega szybko, niby człowiek wypoczywa w domu ale ten czas za szybko płynie. Nazbierało mi się trochę nowych produktów i dziś tu Wam pokażę co sobie nowego sprawiłam. Pominęłam lumpeksowe szaleństwa, ale to pokażę innym razem. Aby nie przedłużać zapraszam do dalszej części:

Ten bursztyn już pewnie widziałyście, kupiłam go jako pamiątkę, ozdobę na szyję jak byłam na Helu. Małe klimatyczne miasteczko, całkiem przyjemne.

W pewnej drogerii sieciowej na R była wyprzedaż światecznych produktów, no i wzbogaciłam się o podkładkę za 0,99 i kubek za 3,99. 

Herbatę: "Przysmak św Mikołaja" nabyłam w herbaciarni, zaprawdę powiadam Wam jest ona obrzydliwa, najgorsza herbata jaką kiedykolwiek piłam. No cóż, zdarza się. 

Chciałam nabyć kosmeyczkę na maseczki, ot by mieć w torebce, aktualnie dosć dobry czas na takie zakupy. Pomyślałam że zestaw z kosmtyczką gratis to może być fajny pomysł. Wybrałam sie do drogerii, najpierw weszłam do tej na "R" (ale nie ten sam sklep w którym kupiłam kubek z podkładką), obsługa co najmniej średnia a i nie wypatrzyłam nic ciekawego.

Obok droeria na "S" i zapytałam Panią o zestawy, bo zależy mi na nie wielkiej kosmetyczce na maseczki. Sklepowa;) zapytała czemu nie wolę samej kosmetyczki. Pusta kosmetyczka kosztowała jakieś 27 złotych, a inna ale w zestawie wyniosła mnie jakieś 17 złociszy, a zestaw taki:

Dwa żele pod prysznic i dezodorant na pewno zużyje, a kosmetyczka na maseczki sprawuje sie całkiem fajnie:

No to miłego dnia:***