Może jakieś filmy obejrzę. Mam nadzieje że coś sie trafi, a jak Twoje święta minęły?
Dziś temat przyjemny bo będzie o miłych sprawach z miesiąca marca, zapraszam.
2) Film: "Biedne istoty / Poor Things 2023" surrealstyczny mix horroru, dramatu i czarnej komedii. Wybitnie dla dorosłych, zdziwiłam się brakiem ostrzeżeń... uważam że powinny sie znaleźć takie info.
3) "Sekret" film psychologiczny, komedia...na podstawie opowiadania Jerzego Urbana. Produkcja może być kontrowersyjna nawet dzisiaj. Film wywołał u mnie różne emocje, przyznam ze dawno sie tak nie ubawiłam. Stary a dobry film!
4) O lakierach z YR pisałam niejednokrotnie tutaj. 23. Rouge amaryllis to mój niedawny nabytek. Za co tak polubiłam te lakiery? Jedno przeciągnięcie pędzelka wystarczy by umalować paznokieć, tak dobrze kryje, kolory są bardzo przyjemne dla oka, trwałość kilka dni. Zmywa sie dobrze. Jakaś wada? 44,90 w normalnej cenie to dość słono, ale są promki zniżki...
5) Idąc na zabiegi w spożywczaku odkryłam ciastka które mi mega zasmakowały. Jak to czasem bywa dostawy mieli jak sie trafiło. Na nic rozmowa z personelem, na nic zamawianie, umawianie sie... to frustrujace gdy sie umawiałam że przyjdę napewno, obiecali zamówić... niestety gdy przyszłam nie było ich. Dostawa raz w tygodniu i to jeszcze w randomowy dzień. Ahhhh jak nie fajnie!
No i niestety to na tyle moich radości i przyjemności, oby kwiecień był jeszcze milszym miesiącem, buziole!
1) Hydromasaż, to mój ulubiony zabieg, seria sie skończyła i jak na razie stał sie miłym wspomnieniem. Wanna, ciepła woda i bąbelki.
W innym sklepie tej sieci zamieniłam kilka zdań z panemktóry ma na imię jak T<3. Miły pan zdradził mi namiar na dwa miejsca. Zupełnym przypadkiem trafiłam do jednego z nich. Ktoś powie że to drobnostka, że to takie nic. Dla mnie radość wielka, ponieważ idę, mogę na miejscu zjeść, mogę na wynos a nie jak tam w spożywczaku.
To ciastko to hicior mój! Pod warstwą cieniutkiej czekolady kryje sie krem jak od ciepłych lodów, ale ten jest bardziej aksamitny, jak dla mnie hicior i rarytas za całe 3,40. Chętnie bym każdą osobę tu poczęstowała ale niestety jeszcze technologia nie jest na takim poziomie.
Częstowałam osoby z mojego otoczenia i każdemu smakowało, no może nie tak jak mnie:)
6) Spotkanie z koleżanką, miła rozmowa, pyszne czekoladowo malinowe ciacho i herbata, a ona robi najlepszą... mniam!
Też muszę zrobić blogowe porządki! Ostatnie robiłam chyba z 6 lat temu, więc i u mnie połowa blogów jest już pewnie niestety nieaktywna. Aaa, nie mogę się doczekać, ale u w mojej łazience pojawi się wanna z bąbelkami! To w sumie był bardziej wymysł mojego partnera, ale ostatecznie i ja już się jej doczekać nie mogę. :D Oba filmy bardzo mnie zaciekawiły, myślę, że mi się spodobają, lubię takie klimaty. Zapisałam do obejrzenia. Słodkości wyglądają przepysznie! Pozdrawiam ciepło! Dollka 🍀
OdpowiedzUsuńJa też powinnam zrobić blogowe porządki, ale ciągle coś odkładam.
OdpowiedzUsuńPrzyjemności wcale nie tak mało, oby spotykały Cię jak najczęściej!
OdpowiedzUsuńjotka
Takie blogowe porządki to ja też chcę zrobić. Życzę Ci kochana, jak najwięcej takich przyjemności.
OdpowiedzUsuńTeż na święta odpuściłam sobie wszystkie sprawy blogowe, facebookowe, komputerowe i internetowa. Wysyłałam tylko życzenia ;) Muszę teraz po nadganiać wpisy ;) dobry pomysł z porządkowaniem obserwowanych blogów. Dawno tego nie robiłam.
OdpowiedzUsuńLakiery z YR bardzo lubię. Cena szokuje troszkę, ale jest trwały, żywe kolory, które nie matowieją. Kupiłam sobie metalizujący fiolet. Powinien pasować do niebieskich sandałów :)
Ciastko wygląda przepysznie!
Udanego kwietnia!
Też lubię czerwone lakiery do paznokci i słodkości :D
OdpowiedzUsuńIle fajnych przyjemności. Udanego kwietnia. Z hydromasażu też kiedyś korzystałam, faktycznie świetny zabieg. :)
OdpowiedzUsuńMnie by się przydał taki masaż. Po świętach jestem bardziej zmęczona, niż wypoczęta :D
OdpowiedzUsuńPorządki przydają się we wszystkim. Ograniczanie kont, które śledzimy wyjdzie nam tylko na dobre. Gosia B.
OdpowiedzUsuńDziało się u Ciebie:) oj tak porządki wskazane:) Pozdarwiam Monika F
OdpowiedzUsuńTym ciachem narobiłaś mi mega smaka! :D
OdpowiedzUsuńA ja siedzę z chusteczką przy nosie, chyba do przedświątecznego koszenia trawnika wyszłam za cienko ubrana :(
OdpowiedzUsuńNo cóż... teraz się kuruję, ale dam radę, silna kobitka jestem :)
Dawno nie robiłam przeglądu blogów, może też by sie przydało. Święta były fajne, spokojne, a od dziś powrót na rehabilitację. Jeszcze dwa dni.
OdpowiedzUsuńJa też dzisiaj przeglądałam sobie listę obserwujących :D Na razie nie mam "weny", by ją aktualizować... Ale ta lista mi nieustannie przypomina o tym, jak wiele się zmienia w blogosferze - jedni blogerzy odchodzą, pojawiają się nowi (choć tych nowych jest zdecydowanie, moim zdaniem, mniej).
OdpowiedzUsuńI te duże i te małe najważniejsze że przyjemne och i ach... świetny zabieg, a po nim takie ciacho.... toż to czysta rozpusta której można pozazdrościć hihi :) Kwiecień będzie na pewno wspaniały :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhihi wiosenne porządki jak widzę udane, ja ostatnio próbowałam zmodyfikować dodać blogi do listy i amnezja nie wyszło ;)
UsuńOj też kiedyś robiłam takie "czystki" wśród blogów, bo sporo osób odpadło. Czasem ktoś pisał o przerwie, inni znikali nagle bez ostrzeżenia.
OdpowiedzUsuńTakich ciepłych lodow nie lubie, właśnie ten środek jest dla mnie okropny, ale to drugie z chęcią bym posmakowała.
U mnie święta były naprawdę przyjemne i będę miło wspominała 😊
Miałam przerwę na blogu prawie 2 lata, ale ostatnio dodałam wpisy i muszę tu wrócić, a nie tylko insta i fb i też właśnie przejrzeć listę blogerów, bo dawno tego nie robiłam. Cieszę się, ze mnie odwiedziłaś ❤️
OdpowiedzUsuńOd dawna nie korzystam z listy czytelniczej blogera i chyba gdybym zrobiła w niej porządki to zostałabym z 0 obserwowanych blogów... Od lat po prostu wymieniam się komentarzami z osobami, które komentują także mój blog i jakoś to leci ;) (Ale wynikało to z tego, że bloger kiedyś się postanowił zaciąć i nawet nie jestem pewna, czy ludzie przestali publikować, czy tylko bloger postanowił przestać mi to wyświetlać).
OdpowiedzUsuńMyślę, że to ciastko z pianką jak z ciepłych lodów i moje serce by skradło :)
OdpowiedzUsuńOch, miałaś bardzo udany marzec :).
OdpowiedzUsuńJa w kwietniu zaczynam rehabilitacje ale nie będę miała takiej fajnej wanny ;).
Ciastko wygląda przepysznie i wiem, że na pewno by mi smakowało ;). I ta cena :).
Dobrze, że spotkałaś miłego pana ;).
Witaj poświątecznie 🙂
OdpowiedzUsuńCałkiem spora lista czytelnicza Ci została po porządkach. Takie porządki od czasu do czasu są wskazane. Szacun są chęci 👏
Co do hydromasażow też lubię tą formę, chociaż dawno nie miałam okazji korzystać.
Co do ciastka to mnie kupiłaś! Uwielbiam takie desery, dobrze że nie można dzielić się przez monitor bo moja dietę diabli by wzięli 😂
Trzymam kciuki za udany kwiecień, taki Twój wymarzony 😘
te słodkości to chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda mega apetycznie:)ciepłe lody to wspaniałe wspomnienie dzieciństwa. Jeśli pod tą czekoladą jest taka niespodzianka to ja biorę w ciemno:)
OdpowiedzUsuńSamych przyjemności życzę i pozdrawiam:)
Dawno nie robiłam porządków na blogu. Hydromasaże też lubiłam :) Ciasta z dużą ilością kremu wywołują u mnie mdłości :D
OdpowiedzUsuńCiężko mi ostatnio znaleźć czas na cokolwiek związanego z blogową pasją, na bieżąco zajmuję się książkami, ale uporządkowanie na nim kilku spraw, to już przekracza obecne możliwości.
OdpowiedzUsuńJa tak raz w roku robię przegląd i blogów i faktycznie na wielu cisza od miesięcy lub więcej. Dziś planuję obejrzeć Biedne istoty :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam blogowe porządki, ale na własnym blogu. Okazało się, że mam teksty czekające tylko na publikację, których zapomniałam opublikować!
OdpowiedzUsuńThe cake looks really yummy and the shade of the nail polish is beautiful.
OdpowiedzUsuńKisses