Takiego oto psiaka znalazłam, ma na imię Bono. Zapraszam do opisu:
"Bono to ok.5 letni pies w typie amstaffa.
Został znaleziony przy lesie, gdzie koczował. Ile czasu tam przebywał? Niewiadomo. Zauważył go jadący drogą kierowca, który nie był obojętny na los tego psa. Stamtąd trafił do schroniska, gdzie nie potrafił odnaleźć się w schroniskowym boksie. To co zobaczyliśmy było dramatem. Brudny zaniedbany, z zaropiałymi oczami.
Przyjechał do nas pod wpływem sedalinu, stracił przytomność i był reanimowany.
Obecnie jest u nas i przebywa w hotelu w Bełchatowie.
W tym momencie jeszcze się poznajemy i nie jest psem do adopcji.
To duży psiak i z racji na swoje gabaryty, w trosce o bezpieczeństwo, nie nadaje się do domu z małymi dziećmi, gdyż przez nieuwagę może zrobić krzywdę mniejszemu dziecku. W stosunku do dzieci nie przejawia żadnych agresywnych zachowań. Nowo poznane osoby traktuje bardzo przyjaźnie zachęcając je do zabawy.W domu powinien pozostać psim jedynakiem, stosunku do kotów nie znamy.
Bono ma uszkodzone rogówki i jest podejrzenie, że może słabiej widzieć na jedno oko. Ponadto ma też problem ze skórą. Obecnie jest w trakcie leczenia okulistycznego i ogólnego.
Dla Bono przede wszystkim szukamy domu tymczasowego niestety bez innych zwierząt i maleńkich dzieci. Bardzo chętnie domu z ogrodem. To dość duży, silny pies , który potrafi pociągnąc na smyczy, więc tą umiejetność należy poćwiczyć.
Zabiegi weterynaryjne w tym okulistyczne znosi godnie, choć nie jest zachwycony. Nie szczeka bez potrzeby i nie jest typem niszczyciela.
Gdyby ktoś zechciał wesprzeć nasze psiaki w tym Bono będziemy bardzo wdzięczni
pomagam.pl/6yc7hm
Jeśli ktoś z Was chciałby za jakiś czas przygarnąć Bono na stałe, pokazać mu jak cudowny potrafi być świat z mądrym i kochającym człowiekiem u boku to zapraszamy do wypełnienia ankiety przedadopcyjnej . https://amstaffyniczyje.pl/ankieta-online i zapraszamy do kontaktu po godzinie 16 ( pracujemy) Aga 503305077 Adam 661037223"
Oby w jego oczach jak najszybciej pojawiło się szczęście i radość.
OdpowiedzUsuńJaki śliczny. Oby szybko znalazł kochający dom. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny piesek. Oby szybko znalazł dom.
OdpowiedzUsuńPiesek ma szczescie, ze zostal znaleziony i zaopiekowany.Z pewnoscia znajdzie sie ktos kto zapewni mu dobry dom.
OdpowiedzUsuńPłakać się chce jak się słyszy takie historie. Życzę, żeby jak najszybciej znalazł dobrą rodzinę. Dobrze, że są ludzie, którzy pomagają takim zwierzakom.
OdpowiedzUsuń