Na przestrzeni lat widuję sporo zdjęć psów, ale fotografie Sushi mocno chwyciły za serce! Staffik to "pies klaunik" z którego aż kipi pozytywna energia. Skąd wiem? Poznałam w życiu nie jednego "stafiora" i wiem że niczym mały mag potrawi w mig wywołać uśmiech nawet w najsmutniejszy dzień. Widok Sushi złapał mnie za serce tak mocno że stała się bezkonkurencyjna jako bohaterka dzisiejszego wpisu, zapraszam do opisu:
"(...) Staffiki to prawdziwe torpedy, wesołki gotowe zrobić wszystko dla swojego człowieka, ale ona taka nie jest i pewnie jeszcze długo nie będzie.
Przebywa u nas od miesiąca, widać że robi bardzo duże postępy. Na chwile obecną sama potrafi zaoferować kontakt z człowiekiem. Miesiąc temu nie było to możliwe, każda próba kontaktu z naszej strony kończyła się przeraźliwym strachem. Strach był na tyle paraliżujący że nawet tak zwykła i prozaiczna czynność jak jedzenie, była możliwe tylko w nocy jak nikt nie patrzył i inni mieszkańcy hotelu wyciszali się i szli spać. Dzisiaj Sushi sama bez żadnych nacisków potrafi jeść opiekunowi z ręki i nie odwraca się już od niego, gdy ten tylko na nią spojrzy.
Suczka nie jest ani trochę agresywna, bez względu czy mowa o ludziach czy o innych psach. Obecność innych psiaków zdecydowanie ją ośmiela i pomaga w procesie rehabilitacji duszy.
Wiemy doskonale że w takich przypadkach potrzeba czasu, spokoju i cierpliwości. Szukamy dla Sushi opiekuna który będzie dysponował tymi atutami. Byłoby super gdyby nowy opiekun miał już zrównoważonego psa który swoim zachowaniem mógłby ośmielić malutką i pokazać jej że życie pieska może być bardzo przyjemne i przede wszystkim bez strachu.
(...)W razie dodatkowych pytań kontakt telefoniczny możliwy po godzinie 16
Aga 503305077
Adam 661037223
źródło, więcej klik
Trzymam kciuki za jej szczęście.
OdpowiedzUsuńBiedna psinka. Oby znalazła kochający dom.
OdpowiedzUsuńWzruszajaca sytuacja, tez mam nadzieje, ze pies znajdzie swoj dom.
OdpowiedzUsuńOby jak najszybciej trafił pod skrzydła troskliwych stałych opiekunów.
OdpowiedzUsuńniech szybko znajdzie domek!
OdpowiedzUsuńOby szybko znalazł dobry dom <3
OdpowiedzUsuńSushi uwielbiam, piesek o takim imieniu MUSI mi się podobac ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że szybko znajdzie kochających ludzi i ciepły dom
OdpowiedzUsuń3mam kciuki by udało się Wam znaleźć dobrych ludzi dla psa.Monika F
OdpowiedzUsuńZupełnie nie mój typ psa, ale jej, żeby szybko znalazła kochający dom.
OdpowiedzUsuńŚwietnie że ta historia zakończyła się happy endem :) oby więcej takich
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ma już swój dom i swojego człowieka , dobrego...Zawsze mi żal takich psów skrzywdzonych przez potwora, którego niech spotka to samo co zafundował tej suni.
OdpowiedzUsuńCieszę się, kiedy bezdomny lub skrzywdzony pies znajduje nowy dom. Ufam, że do końca życia Sushi będzie tam miała dobre życie.
OdpowiedzUsuńCudownie, że udało się znaleźć nowy, oby szczęśliwy, dom!
OdpowiedzUsuń