Zbliża się czwartek czyli dzień w którym mam zaplanowane echo ❤️ przez przełykowe. Procedura polega na przełknięciu rurki. Dzięki ustrojstwu będzie można dokładnie obejrzeć moje serce. Minus polega na trudności w połknięciu i wytrzymaniu około 10 minut badania. Ponoć znieczulają przełyk ale to nie zmienia faktu że jest to trudne a dla niektórych nie do przejścia doświadczenie. Ja się boję.
Czwartek to dzień wypisu. Snuję plany co chcę zrobić...
2) Podcasty....tu w szpitalu nie ma za bardzo warunków do słuchania, no brakuje mi .... A nazbierało się....
3) Spacer nad morzem. Wiem że to wyższy level dla równowagi ale kto powiedział że to musi być od razu.
7) Wycieczka do Elbląga.
Kochana, wierzę w to, że metodą małych kroczków wszystkie twoje plany i zamierzenia zostaną osiągnięte. Trzymam za to mocno kciuki.
OdpowiedzUsuńWszystko mija, więc i spacerów, i wszystkich ulubionych zajęć doczekasz!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńDobrze, że masz już plany. Powoli będzie je sobie realizować.
OdpowiedzUsuńJest plan, są marzenia i bardzo dobrze bo jest do czego dążyć i na co czekać:) Pomysł z sanatorium świetny!
OdpowiedzUsuńEcho do przyjemnych nie należy ale do przejścia. Dasz radę!
Idzie do dobrego i to jest najważniejsze!
Pozdrawiam cieplutko:)
dobrze, że masz plany i oby się udało je w pełni zrealizować :D
OdpowiedzUsuńzdrowia zycze i by Ci plany wypaliły bo ja z tych co za bardzo nie lubia planowac Monika F
OdpowiedzUsuńWyspać się. Bo w szpitalu to z tym czasem cięzko. Zjeść coś ulubionego, bo w szpitalu jedzenie jakie jest pokazywałaś.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że się boisz echa. Ja mam w środę rezonans z kontrastem i tez sie boję. :/
Nie bój się rezonansu, kontrast generalnie nie jest najprzyjemniejszy, ale pamiętaj, że to dziwne uczucie ciepła w dolnych partiach ciała nie oznacza, że popuściłaś w majtki :D
UsuńWpadłam do spamu!
OdpowiedzUsuńjotka
Mam nadzieję, że wszystkie plany uda się w tym roku zrealizować :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że często zderzamy się z rzeczywistością, która nie zawsze pozwala nam na realizację naszych "chciałabym". Przemyślenia na temat tego, jak trudno jest czasem zrealizować to, co naprawdę chcemy, są trafne i bliskie wielu osobom. Równocześnie jednak warto zauważyć, że czasem to, co nam się wydaje niemożliwe, może być tylko kwestią zmiany perspektywy i dostosowania oczekiwań do realiów. Warto przy tym nie zapominać, że marzenia, nawet te nieosiągalne, mają moc motywowania do działania.
OdpowiedzUsuń