Skupiłam się nad tym by pojawiały się tu wpisy regularnie, słyszałam że w szpitalu nie ma internetu a sygnał ponoć słaby. Może nie będzie tak źle... ale jeśli to będzie 6 tygodni to sporo... no łatwo nie zapowiada się. Na pewno będzie mi brakowało teatru więc w tym wszystkim starałam się znaleźć możliwości by właśnie oglądać... i sie udało. Dziś jeden film i dwie sztuki teatralne. Nie jestem pewna czy już pisałam...
Stephanie wiedzie szczęśliwe życie, mieszka z mężem i córką w pięknym domu. Bohaterka pracuje w szkole, uczy biologii. Przy bliższym poznaniu okazuje sie że piękna belferka jest nie wiem czy chwilowo czy standardowo zaniedbana przez meża. Dla jednych usprawiedliwieniem będzie, dla innych nie.... otóż podczas szkolnej wycieczki na plaży ma miejsce chwila zapomnienia z... uczniem. Kobieta stawia granice co powoduje dziwne zdarzenia w jej życiu a także rodziny. Obraz ogląda sie dobrze ale mam wrażenie jakby na siłę próbował zaskakiwać, co sprawia że nie wywołuje emocji... jest przewidywalny i co tu ukrywać nie wczułam się w historię.
klik źródełko
klik źródełko
Niebezpieczne lekcje / Dangerous Lessons (2015)
reżyseria: Damián Romay
scenariusz: Blaine Chiappetta, Damián Romay
produkcja: USA
Dramat Racine’a, oparty na losach cesarskiego dworu Rzymu ukazuje chore relacje rodzinne i nie tylko. w prawie dwugodzinnym widowisku widzimy zachowania i postawy ukazujące najmroczniejsze części duszy ludzkiej. Jest namiętność, przebiegłość i sporo przemocy...
Autorka tekstu Gabriela Zapolska - aktorka, dramatopisarka, powieściopisarka, publicystka, krytyczka teatralna i artystyczna. Artystka pisała teksty które są ponadczasowe, tematy poruszane chyba zawsze będą aktualne. No nie inaczej jest z "Żabusią". "Żabusia" to komediodramat ukazujący dobrze sytuowaną mieszczańską rodzinę.W tej społeczności jak sie okazuje są różne postawy moralne jedni wierzą patrząc przez pryzmat własnych zasad, inni stwarzają pozory. Rodzina to wspólnota a ludzie bardzo różni mimo to jest dobrze i wygodnie... W pewnym momencie pewne brudy wychodzą na światło dzienne i pozostaje pytanie czy lepiej wiedzieć czy trwać w iluzji?
Chodzisz czasem do teatru? Czy raczej wybierasz kino? A może domowe seanse?
Wolę teatr niż kino. Ostatnio byłam na sztuce miesiąc temu, ale niestety nie przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńJa niestety z racji nadmiaru obowiązków rzadko odwiedzam teatr.
OdpowiedzUsuńJuż bardzo dawno nie byłam w teatrze.
OdpowiedzUsuńMam nieco teatralnych zaległości, ale domowe seanse filmowe organizuję często. :)
OdpowiedzUsuńnie bywam w teatrze ;)
OdpowiedzUsuńTeatr zdecydowanie - kino tak tylko coraz trudniej wybrać fajny film 😀 ale i na platformach tv można coś dla siebie znaleźć 😀 pozdrawiam
OdpowiedzUsuń