środa, 23 lipca 2025

Wspomnienia dawnych czasów - pstrąg pieczony - przepis

No to wróciłam do szarej rzeczywstości, mam trochę zdjęć do przebrania, obrobienia by zrobić wpis. Myślę że w Hajnówce mogłam więcej zobaczyć, no ale cóż, może jeszcze kiedyś będę mogła to nadrobić. Przyznam że wielkiej presji na to nie mam. Aktualnie muszę złapać trochę wytchnienia po tych wielu emocjach związanych ze szpitalem z Ł@ no i powrotem, właściwie takim zaaklimatyzowaniem się po przerwie, zrobić mały rekonesans, sprawy poodgarniać... no rzeczywistość od której miałam ponad miesięczną odskocznie. 

Teraz mały pomysł na pstrąga


Pstrąga trzeba umyć i oporządzić ( na szczęście ja się tym nie zajmowałam) olej po paprykowym antipasti, oraz czosnek koniecznie! Fantazja w doborze przypraw;) dobrze mięsko przyprawione zamarynować - ja tam lubię, ale czasem - zwłaszcza gdy człowiek głodny to nie wydziwia;) więc w naczynie żaroodporne i do piekarnika - tu każdy swój sprzęt zna więc hop do nagrzanego piekarnika: 

Może wygląda mało apetycznie, ale cóż zrobić jak się nie chciała do naczynia zmieścić...



Mniam! No a Ty lubisz rybki?

1 komentarz:

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!