Dzwoniłam z prośbą do Villi (brat żony) z prośba o pomoc –
odmówił. Spotkałam się dziś z żoną, dowiedziałam się że jego rodzina twierdzi,
że ja im krzywdę wyrządziłam. Nie pojmuję czym…
Jeżdżę załatwiam, sporo spraw… ludzie są różni. Ważna
zwyczajna życzliwość... Mam znajomą, no może za dużo powiedziane, koleżanka
szkolna nie moja lecz Adama, to z nią zawsze staram się załatwiać cokolwiek mam
w tym miejscu. Sympatia? Empatia? Czy po prostu zwykła ludzka życzliwość
cechują tę osobę. Wchodzę jest ogromna kolejka radzę się w tej sprawie innej
pracownicy: kazała mi nazałatwiać dokumentów, potwierdzeń, dała do wypełnienia
druk, ja biegnę załatwiam, wracam – ale z myślą o tej a nie innej Pani, i co
się okazało? Nie potrzebnie biegałam bo w systemie są informacje, jest podgląd,
wszystko jest…
Co do Internetu tam musiałam podzwonić za kilka dni upewnię
się, że przelew doszedł i jestem z nimi rozliczona. Internet tu mam, z czego
ogromnie się cieszę. Chodzenie, czy jeżdżenie gdzieś po mieście z laptopem może
być niebezpieczne. Na szczęście Pan na infolinii okazał się pomocny
Zadzwonił kolo z energii w sprawie zdjęcia licznika, to dla
mnie okazja by za jednym zamachem zabrać swoje rzeczy. Nie każdemu podobało się
zdejmowanie licznika ale cóż. Ja chcę się rozliczyć tym bardziej, że mam
nadpłatę, więc tym bardziej nikt za moje pieniądze sobie korzystał nie będzie! Oby
jak najszybciej się rozliczyli…
Co do zabrania moich rzeczy – miałam nadzieje na rzeczy
osobiste: kosmetyki, ubrania, buty, bieliznę… szczególnie okulary p. słoneczne….
oczom moim ukazały się wory czarne w środku popakowane jak leci mydło z
powidłem. Gdy prosiłam o wydanie mi okularów opisywałam mówiłam… powiedziano mi
że to komisyjnie było pakowane i nic nie zginęło, a ja na to że skoro pakowali
powinni wiedzieć, skoro po kolei to analogicznie powinni wiedzieć – głupie wzruszanie
ramionami…
Odzyskałam kilka par spodni, klapki, buty, i jeden sandał… nie miałam za bardzo możliwości
szukać bo popędzali mnie że niby powinnam się umówić to powiedziałam, że byłam
umówiona a oni, że są jeszcze gdzieś tam umówieni! A co mnie to interesuje! Chcę
swoje rzeczy! To uwłaczające godności ludzkiej bym w ogóle nie miała w czym się
umyć, chodzić….
Mam nadzieje odzyskać okulary od optyka… nie mogłam za wiele
znaleźć, nie wiem co i jak, oni niby chcą bym tam jeździła i zabierała rzeczy,
tylko ja muszę partiami gdyż nie mam transportu…
Byłam u prawniczki złapała się za głowę nie mogła uwierzyć,
że w Polsce dzieją się takie rzeczy. Nie mogła uwierzyć że byli to policjanci… cóż
mam wrażenie że niektórzy mężczyźnie z racji przewagi fizycznej byli pewni że
owa naturalna, pierwotna przewaga wystarczała za kulturę osobistą. Prawniczka poleciła
mi by iść do sądu z tym, zacząć od skargi na policjantów. Podpowiedziała bym
poprosiła o protokół, niestety chcieli podanie plus dowód wpłaty 17 złotych.
Śmieszne, że żałosne!
Na szczęście mam nazwiska tych „Polskich bohaterów”, do prawniczki
postaram się pofatygować, jestem umówiona co prawda ale może się zwolni
wcześniejszy termin.. pół godziny to bardzo mało…
Kurde, żebym ja chociaż swój terminarz miała…. Na luźnych
kartkach to ciężko…
Żona chce się ze mną zobaczyć…. Niech mi chociaż pomoże
część rzeczy przywieźć…
słucham muzy relaksacyjnej... moze i komuś się przyda to sobie odpali:
słucham muzy relaksacyjnej... moze i komuś się przyda to sobie odpali:
Ale przynajmniej jest jakiś postęp, dobrze :). Ech, mam nadzieję, że uda Ci się odzyskać te okulary i inne rzeczy. Trzymam kciuki. :*
OdpowiedzUsuńMuzyka relaksacyjna w tej chwili nie dla mnie bo zabieram się za naukę a nie mogę usnąć :D.
muza nie jest usypiająca:) włączysz to zobaczysz. Chciałabym jak najszybciej te rzeczy odzyskać.... mam nadzieje, że nie rozkradli... oryginalne zapachy itd...
UsuńRównież mam taką nadzieję. Informuj na bieżąco! :)
Usuńok:)
UsuńZawsze to niewielki krok do przodu. Mysle, ze po pierwszym szoku, powoli odbudujesz zycie i odzyskasz swoja wlasnosc. Musisz byc cierpliwa.
OdpowiedzUsuńteż mam nadzieję...
Usuńte okulary są ważne, prawda? powoli i reszta się ułoży. musi.
OdpowiedzUsuńokulary tak! Tym bardziej że słońce... okulary od optyka za ponad stówę... niech oddają szybko! To o pomstę do nieba woła, przecież powinni choćby tematycznie popakować i wiedzieć co jak... a nie co lepsze pokradli.... - oby nie...
UsuńKochana, takie rzeczy się dzieją wszędzie, tutaj w Angli wcale nie jest lepiej. Czesto się słyszy o podobnych przypadkach, ale rząd jakoś stara się pomagać takim ludziom. Mam nadzieję, że uda Ci się z tym wszystkim uporać! Bądź silna :*
OdpowiedzUsuńTutaj w Polsce jest jak jest. Po prostu.
Usuń...małymi kroczkami do przodu, czymam kciuki...
OdpowiedzUsuńoby do przodu!
Usuń