Siemaneczko! Nie wiem od czego zacząć bo troszkę wie wydarzyło u mnie. Miałam okazje być w mieście do którego jeździłam na zakupy - fajnie, tanio i zdecydowanie okazyjnie. No niestety muszę przyznać ze sie pozmieniało. Co prawda jeszcze zdarzają sie okazje ale jest ich zdecydowanie mniej. Z przykrością muszę przyznać że stare kawiarenki już nie funkcionują jak kiedyś. Sporo sieciówek z lodami czy ciastkami. To mi sie nie podoba! Pocieszające że zdarzają sie perełki. Lubię miejsca które mają swoją ofertę, produkty których próżno szukac w innych miejscach. to cenię. Cenię oryginalność, nie lubię szablonowego podejścia, oprawy wizualnej, schematów... a niestety wszystko zmierza w tym kierunku.
Miałam średnią przyjemność rejestrować się do pośredniaka. Dowiedziałam się że jeśli sie podpisze kontrakt socjalny to traci sie możliwosć bycia zarejestrowanym. No ale kontrakt, tak ale socjalny. Osoba która ubiega sie o pomoc z MOPSu może dostać do podpisania kontrakt socjalny który niby ma pomóc, aktywizować, zmierzać ku polepszeniu sytuacji osoby potrzebującej. A gdzie te pieniądze? No dostanie zasiłek kilkaset złotych. A co z ubezpieczeniem? Prezydenckie z Urzędu Miasta. No i tak: osoba jest nie zarejestrowana w Urzędzie Pracy czyli w świetle przepisów bezrobotna nie jest. Pracująca też nie jest skoro nie ma zatrudnienia. No ale tym sposobem jak można obniżyć bezrobocie....
Coś słyszałam że "teleporady" mają zastąpić wizyty u lekarzy. Dla mnie to mega chore. Jasne, są sytuacje gdzie taka konsultacja czy porada są wygodniejsze, ale żeby zastępwać kontakt osobisty wirtualnym to jest jakieś chore, zdecydowanie. Podobno wizyta jaką kiedyś pamiętamy będzie dostępna dla majetnych. Mam nadzieje ze to wszystko tylko plotki.
Tak sobie dumałam przy rooibosie i ciastku z białą czekoladą i malinami...
Kupiłam więcej, i oczywiście herbatki są ale "pofocić" nie miałam czasu. Poszłam po wynik TK. Po drodze wstąpiłam do pewnego miejsca z zapytaniem o pracę. Odesłano mnie z moim pytaniem do innego działu, tam dowiedziałam sie ze pracowników mają dostatek i urodzaj taki że ich za dużo. Pani odesłała mnie w inne miejsce. Krążąc po korytarzach spotkałam starszego pana który jakoś nieszczególnie był pomocny.
"Pani do kogo"? Odezwała się pani w białym kitlu. To spotkanie okazało się bardzo szczęśliwe bo wczoraj odebrałam skierowanie na badania. Co prawda umowy jeszcze nie mam podpisanej, ale skierowanie na badania to już przedsionek. W końcu to jakaś inwestycja. Do medyków w poniedziałek ponoć okulista i medycyna pracy. Ciekawe ze bez prześwietleń, krwi i moczu... no ale zobaczymy.
Denerwuję sie bardzo bo nowe miejsce, ludzie, niepewność i wiele znaków zapytania. Obowiązki, strój.... nic nie wiem. Cieszy nadzieja, szybkość załatwienia sprawy bo to właściwie przypadkiem(?) bez sztywnej rozmowy kwalifikacyjnej, oczekiwania na odzew.... przygotowywań.... Tak szybko: z jednej rozmowa, mail, odpowiedź, maile i skierowanie na badania. Wow! Czyżby szczęście sie do mnie uśmiechnęło. Czas pokaże.
A oto część zakupów na które wydałam pieniądze swoje. Drugą część pokażę niedługo.
Klamra do włosów, bardziej solidna trzymająca włosy i nie niszczy tak jak gumka do włosów.
Naszyjnik, taka błyskotka.
Hydrolat z płatków róż.
Bielenda micelarny żel do mycia twarzy. Kolejne opakowanie.
Biomed jakaś naturalna pasta do zębów, ziołowa chyba.
Lactacyd płyn do higieny intymnej, w promocji był.
Kto mnie obserwuje na Instagramie zapewne już widział moją nową torebkę:
Życzę Ci samych przyjemności :***
Torba mi się podoba. 😊
OdpowiedzUsuńMi też, bardzo :***
UsuńCzyli chyba wiadomo skąd u nas tak „niskie bezrobocie” :D te teleporady to jakaś masakra- ja jakieś 2 miesiące temu miałam ta- „wizytę” u dermatologa :D ja w mojej pracy tez tylko okulista i medycyna pracy bo mam prace typowo biurowa. Wcześniej jak byłam na stoczni to tych lekarzy miałam chyba z ośmiu do odwiedzenia :D Torba jest bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńTja... mam wrażenie że za wieloma sukcesami stoi jakaś nie do końca pochlebna prawda. Pamiętam jeszcze jakis czas temu to przed rozpoczęciem pracy było znacznie wiecej badań do zrobienia. Sporo sie pozmieniało. Teleporady wygodne ale dermatolog i porada na odległość to mi sie jakoś nie dodaje. Mam nadzieje że to wóci do normy. Torebka też mi sie bardzo podoba,
UsuńTe teleporady to chyba żart. Jak może to zastąpić wizytę u lekarza...
OdpowiedzUsuńMyślę że czasem może ale widząc to co sie dzieje mam nadzieje ze wszystko wróci do normy.
UsuńLubię hydrolaty.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŻel Micelarny Bielenda jest świetny :)
OdpowiedzUsuńTo moje kolejne opakowanie:)
Usuńzel micelarnymnie zaciekawil
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBielendę uwielbiam.
OdpowiedzUsuńTeleporady, zdalne nauczanie, polowa lekarzy, pielęgniarek i nauczycieli zwolnić, machlojkę w liczeniu bezrobocia zastosować i pieknie będzie w naszym państwie...
Czyli znalazłaś robotę? :)
No ponuro ponuro z tą rzeczywistością oby to do jak najlepiej pojętej normy wróciło.
UsuńStaż na początek, z możliwością umowy jak by sie współpraca układała.
I praktyczne.
OdpowiedzUsuń