czwartek, 5 listopada 2020

Bananowo

 Siemka, dziś chyba krótko będzie. Temat poruszyć dawno miałam ale jakoś dopiero teraz to robię, ale od początku. W Biedronce zainteresowały mnie banany w cenie dość kuszącej bo 2,49 za kilo bananów to cena dobra. Niestety za dobrą ceną jakość w parze tu za bardzo nie szła. Może partia nie taka, a może nie wiem co w każdym razie taki oto owoc zdaniem moim do spożycia sie nie nadaje:


Jak byłam dzieckiem często mówiono o tym jak jażne jest mycie rąk, mycie, czy w ręcz wyparzanie warzyw i owoców przed jedzeniem. Dorosłemu nie trzeba mówić o zagrożeniach spożywania nie mytych produktów które powinny zostać oczyszczone z ewentualnych "mieszkańców naturalnych", oraz środków jakimi mogły zostać spryskane. 

Wracając do skórki tego banana, przez ten otwór mogło tam sie zadomowić w słodkim miąższu wiele, ale takie produkty w dobrej cenie wystawione są do sprzedaży, często sama obserwuję czy skórka jest cała i przyznam że wiele sztuk miało owe dziury. 

Kiedyś w innym markecie widziałam też "promocje" na "dziurawe banany.... bo cieżko znaleźć było taki który zdatny byłby do spożycia (czyli nie miał dziurki, owoc nie odpadał od kiści). Uważam że powinni na straty spisywać taki produkt, tym czasem i on znajduje nabywców. Kiedyś rozmawiałam z pewnym panem który właśnie nabywał takie banany, machnął ręką i stwierdził że na koktajl bierze. W sumie sprawa jego co robi z takimi bananami. Nie moja rola rozmawiać o tym co oczywiste z kimś kto taką wiedzę mieć powinien. 

Na koniec wspomnę o leczeniu które do przyjemności nie należy, droga do zdrowia wiedzie przez gabinety, diagnostykę, aptekę co pochłania pieniądze i czas. Wiesz co jest najgorsze? Otóż to że są takie problemy których wyleczyć się nie da, no ale nie moja sprawa, ale czy na pewno?

Słyszałam że do Polski trafiają produkty gorszej jakości ale takie banany w sprzedaży to już chyba przesada....

A Ty zwracasz uwagę na to by owoc czy warzywo które kupujesz nie było "dziurawe"?

32 komentarze:

  1. Obrzydliwie wygląda ten banan na zdjęciu :/ Nie przepadam za bananami, dlatego rzadko je kupuję, jeśli już to dla wnuczki, tym bardziej wtedy nie liczy się cena a jakość. Takie banany niech sami sobie źrą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Banany są smaczne i zdrowe, rozumiem że nie każdy lubi.

      Usuń
  2. Uwielbiam banany. Często kupuję jakieś z plamkami, bo są znacznie słodsze, ale trzeba to rozróżniać z zepsuciem. Niektóre sklepy przeceniają takie owoce i warzywa, albo jak mają wielkie nadmiary, żeby jeszcze coś sprzedać i nie poszło na zmarnowanie. U mnie akurat są to produkty, które nadal są świeże. Ale akurat Biedronka tego nie praktykuje. A szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krwiożerczy kapitalizm... by minimalizować straty starają się wypchnąć towar bywa że nei nadający sie za bardzo do jedzenia...

      Usuń
  3. O matko, nie fajnie. Zawsze jak. Kupuje owoce to staram sie je oglądać. Z czyms takim sie jeszcze nie spotkałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Tragedia z takimi owocami. Nie kupuję takich "okazji".

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bardzo lubię owoce z Biedronki. Musiałaś źle trafić, bo nigdy mi się nic takiego nie przydarzyło. Ja jednak uwielbiam te mniej dojrzałe, jeszcze zielone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te zielone ponoć mają więcej błonnika. Tak owoce zdarzają się różne, ale takie uważam że nie powinny być wystawione do sprzedaży.

      Usuń
  6. Myślę, że takie banany nadal nadają się do wypieków. Natomiast jeśli chodzi o cenę, to, co jest tańsze, jest takie nie bez przyczyny. Kupując taniej kupujemy rzeczy niższej jakości, nie ma innego sposobu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rozróżniam niższą jakość od produktu który nie powinien być w ofercie bo do konsumpcji sie nie nadaje. Szkoda że przedsiębiorcy nie czują się odpowiedzialni... spychają na karb decyzji klienta...

      Usuń
  7. Nauczyłam się żeby nie kupować owoców na promocjach, bo z nimi zawsze jest coś nie tak. Warzywa mam za swojego ogródka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie kupuję w tych marketach typu Biedronka czy Lidl, a tam gdzie kupuję takich nie sprzedają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham banany, ale ten na zdjęciu wygląda.. Nieapetycznie bardzo :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jadam bananów.
    Oczywiście, że znajda nabywców, ludzie są biedni. Tylko powinny byc poważnie przecenione, bo jednak sporą część trzeba będzie odciąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To że ludzie sa biedni nie znaczy że można robić takie coś, to woła o pomstę do nieba... odciąć... hmmmm... nie wiadomo co i gdzie sie zadomowiło we wnętrzu tego owoca, jak dla mnie do wywalenia sie nadaje.

      Usuń
  11. Fuj. Ja zawsze jak kupuje to patrzę w jakim stanie są owoce. Ogólnie to banany kupuje tylko jak sa jeszcze takie zielone ;p bo tylko takie lubie

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przypominam sobie żebym kiedyś trafiła na taką "promocję". Owoce i warzywa zawsze oglądam przed zakupem. Rozumiem "samotne banany" i faktycznie dojrzałe, ale nie popękane.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cóż, mamy zupełnie odmienne zdanie na temat mycia owoców. Tych zbieranych w naszych sadach często nie myję wcale, zwłaszcza gdy mają posłużyć jako baza do octu. W Biedronce kupuję banany i najczęściej biorę te przecenione, aby nie marnować żywności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój post dotyczy kupnych owoców. Każdy ma prawo do swojego zdania.

      Usuń
  14. Ja takich bananów nie kupuję,nawet jeśli mają okazyjną cenę. Pomijając kwestie zdrowotne,nie widzę żadnej przyjemności w jedzeniu takiej poczerniałej "ciapy".

    OdpowiedzUsuń
  15. Banany są zdrowe i najlepsze właśnie przejrzałe - nie mylić z zepsutymi!Takiego banan po prostu trzeba pominąć.

    OdpowiedzUsuń
  16. Owoce w hipermarketach kupuje tylko jak już nie mam wyjścia, zaopatruję się bezpośrednio u rolników lub na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety teraz owoce i warzywa zaczynam kupować po sklepach, a w trakcie sezonu to jadę na plac targowy, ale wracając do sklepówki to zerkam bacznie co kupuję.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie kupuję dziurawych, bo najzwyczajniej w świecie się ich brzydzę. Nie wiem kto to dotykał i co na tym siedziało więc nie wezmę tego do ust.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dlatego ja często kupuję banany zielone :) W domu i tak zaraz dojrzeją.
    Zawsze biorę te z samego spodu. Na wierzchu daję te, których chcą się jak najszybciej pozbyć...

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowanie zwracam na tą dużą uwagę i nie kupuje warzyw czy owoców które mają jakieś uszkodzenia :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!