Co użyłam ja na ciasto kruche
2 kubki mąki pszennej
200 g masła
4 żółtka, ważne by dokładnie od białek oddzielić.
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki na piankę
4 białka
2 budynie waniliowe
3/4 szkl. cukru no na moje oko może tyle było;)
brzoskwinie, morele
Masełko, te dwa kubki mąki, proszek do pieczenia i żółtka połączyć, zagnieść ciasto. 2/3 ciasta na spód prodiża, reszta zamrozić, krótko. Mrozić.
No. Spód prodiża wylepiony jak kucharze pokazują że trzeba widelcem nakłuć tako i ja uczyniłam wielokroć.
Pianka.
Do białek cukru dodałam i na sztywno ubijam. Jak już sztywne było to dałam budyniu i zamiast delikatnie mieszać ja zbyt mało delikatna byłam, i oleju lałam ciurkiem cieniutkim – no wiem już popsute było bo to trzeba było delikatnie, ale jak ktoś z wprawy wyszedł… no teraz już wiem że to delikatnie trzeba postępować by jak najwięcej powietrza w środku ostało. Na koniec kilka kropel olejku waniliowego dałam;) a co tam!
Pianę na ciasto wylałam na wierzch owoce. Ciast z zamrażalnika sztywne coby się na tarce lepiej ścierało, takie patenty są;) no i tą resztkę ciasta ścieram na górę samą i prodiż odpalam. No koleżanka 30 – 40 minut piekła a mnie zajęło to około 50 minut… widzicie kwestia wyczucia. Na koniec czekoladę by sie rozpuściła.
Bardzo dziękuję za przepis. Ciasto wygląda nader apetycznie.
OdpowiedzUsuńO rany ależ pysznie się prezentuje to ciasto.
OdpowiedzUsuńPychota!!!
OdpowiedzUsuńAle bym sobie zjadła z rana takie ciacho. Pyszności.
OdpowiedzUsuńJa jadłam ostatnio z jagodami, ale to wygląda przepysznie, znów bym jadła. ;p
OdpowiedzUsuń