środa, 2 kwietnia 2025

Jakie ćwiczenia mi zaordynowano

 Sporo tu było o jedzeniu, relacjach....jednak stanowczo za mało o tym co najważniejsze, tym po co tu przybyłam. Celem moim jest zdrowienie a droga do niego wiedzie przez ćwiczenia.  Jest specjalna sala na której znajdują się sprzęty rozmaite,pracują fizjoterapeuci. Nie ukrywam że no nie przepadam za ćwiczeniami, ale skoro mają prowadzić do celu jakim jest chodzenie to się przełamuję. W systematyczności pomaga mi porządek dnia. Sama pilnuję leków, ćwiczeń- pojawiam się i staram się uczciwie wykonywać aktywności.

Dziś właśnie o ćwiczeniach, zapraszam


wtorek, 1 kwietnia 2025

Kalafior/brokuł do kanapki?

 O gustach się nie dyskutuje, ale czasem warto wymienić się spostrzeżeniami.

Śniadania i kolacje kojarzą mi się z chlebem. Jest wypiek coś do tego i warzywo. Myśląc warzywieam na myśli coś surowego: rzodkiewka, 🍅, papryka, ogórek.... Oczywiście może być coś kiszonego czy w zalewie,oleju... Gotowane kojarzą mi się z obiadem.

Potrafiłam zrobić sobie mieszanke warzyw z patelni która jadłam na ciepło.

Jakież było moje zdziwienie gdy w szpitalu do obiadu czy kolacji dają czasem gotowanego brokuła czy kalafiora na zimno

piątek, 28 marca 2025

Przyjemności po wyjściu ze szpitala

Nie myślałam że to napiszę, ale naprawdę dobrze się tu czuję, idealnie nie jest bo jedzonko mogłoby być lepsze. Nie rozumiem czemu zdrowi dostają pomidora a ja liść sałaty. No są niuanse,ale to drobne rzeczy.
Dziś chcę o przyjemnych rzeczach które chciałabym zrealizować po wyjściu ze szpitala, zapraszam 


środa, 26 marca 2025

Szpitalne lajfhaki

Trzeba sobie jakoś radzić, - powiedział baca wiązać but dżdżownicą. 

Bywa że sytuacja wymaga by znaleźć wyjście awaryjne/ułatwić sobie życie.