Wybrałyśmy się z
koleżanką do Opery Leśnej w Sopocie na „Festiwal Przebojów”. Usłyszałyśmy przeboje
gwiazd: Tiny Turner, Cher, Madonny niestety Abby nie mogłyśmy… Przeboje
wykonywała brytyjsko-amerykańska grupa jak to Skiba prowadzący nazwał: „rekonstrukcyjna”.
Mi najbardziej się podobała Tina Typically… taka zabawna istotka z bujną jak na
prawdziwą babcię Tinę przystało burzą włosów na głowie.
Mimo, że nie były to
prawdziwe gwiazdy, piosenkarki śpiewały dobrze, bardzo cieszę się z tego
wyjścia, które na długo zapadnie w mojej pamięci jako miłe wydarzenieJ
Oto kilka fotek zrobionych na pamiątkę:
A dlaczego nie moglyscie posluchac Abby? Szkoda! :))
OdpowiedzUsuńpołączenie komunikacyjne do domu...
UsuńZawsze lubilam plenerowe zabawy, ale niestety w Sopocie chyba jeszcze nie bylam.
OdpowiedzUsuńfajnie było:)
UsuńCiekawe, ciekawe, warto było pójść...
OdpowiedzUsuńTeż bym poszła gdyby było bliżej...
:))
UsuńWitam!
OdpowiedzUsuńMiło sobie jest posiedzieć i posluchać...
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
oj tak...
UsuńSuper, na pewno było ciekawie :)
OdpowiedzUsuńfajna odskocznia:))
UsuńLubię takie festiwale :o)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńByłam niedaleko Sopotu kilka dni temu :).
OdpowiedzUsuńNo proszę!
Usuńno super!
OdpowiedzUsuńkoniecznie trzeba się czasem zrelaksować:)
pozdrawiam
:*
oj tak!
UsuńNie przepadam za takimi imprezami, ale dobrze że się fajnie bawiłaś :)
OdpowiedzUsuńzawsze jakaś odskocznia:)
Usuńi jak po festiwalu ?
OdpowiedzUsuńa fajnie było:) Tina śmieszna;)
Usuń