Nastawienie często dyktowane jest przez media. Weźmy na przykład sytuacje: spaceruje ktoś z psem, nie wadzi nikomu, nagle do spacerowicza podbiega babcia: krzyczy, obraża...bo w gazecie/programie....to czy tamto - bo co w tv to wszystko prawda ;)
Tu pytanie: czy to coś zmienia? Media przekazujące treści jedynie wywołujące skrajne emocje (prasa brukowa tak zwana) stawiając w złym świetle zwierzęta nie pokazuje rzetelnie prawdy, bo liczą sie emocje - a to sie sprzedaje.... Cierpią na tym zwierzęta... owiane złą sławą samotne cierpią....
Zdaniem moim agresorka daje świadectwo o sobie i nic po za tym, bo na pewno nic dobrego z tej sytuacji nie wynika... dla właściciela to może być kolejna przykra sytuacja... ale czy krzykaczka zmieniła cokolwiek?
Kiedyś rozmawiałam ze starszym panem, którego szanuję za ogromną wiedzę na wiele tematów, ale.... gdy zaczął opowiadać historie niesamowite na temat zachowania rasy której nie potrafił podać nazwy.... ("te z tym pyskiem" mówił) zadałam mu pytanie jedno: "a skąd pan wie?" zamilkł na chwilę po czym rzucił odpowiedź w stylu "bo wiem" zadałam pytanie kolejne: "czy zna Pan takiego psa osobiście, miał Pan kontakt?". Nie.
Wydawało by się że wykształcona osoba nie rzuca bezpodstawnie słów na wiatr.... że od kogoś na tym stanowisku, z wiedzą.... można wymagać.... Oczywiście nikt nie wie wszystkiego ale jeśli ktoś jest o czymś przekonany to ktoś lub coś musiało go przekonać....
Pocieszające jest gdy często ludzie mówią, piszą że to jaki pies jest zależy od tego jak sie go wychowania. A jaka jest prawda?
Wiele ułatwia spojrzenie i odpowiedź na pytania:
Pies - jako gatunek
Rasa (w typie ras) - zbiór cech właściwych dla rasy, tym do czego został wyhodowany
Jako jednostka: geny, wychowanie
Dana sytuacja - kto? Gdzie? - Czyli szczegółowa analiza.
Każda rasa została do czegoś stworzona przez co ma swoja specyfikę dzięki czemu łatwiej dobrać pupila do swojego trybu życia, potrzeb, miejsca zamieszkania.
Czy chciałabym by TTB były popularne jako "psy rodzinne"? Nie. Wiem że to utopia ale chciałabym by każdy pies miał kochający dom. Żadnej rasie nie życzę by zapanowała na nią moda bo wiąże sie z tym ogrom cierpienia - choćby odpowiedź pseudo chodowli na "zapotrzebowanie rynku". Chciałabym by psów było na tyle mało by były cenne, dobrze by (zwłaszcza głupi) ludzie zapomnieli o psach.... a zostali by jedynie miłośnicy mądrzy ludzie którzy znają i kochają mądrze swoje zwierzaki. Tyle.
---------------------------------------------------------------------------------
"Balbina to nasza kolejna Złota Bulla. Ma 12 lat i trafiła do nas ze schroniska. Pierwsze dni w fundacji Balbina spędziła w Warszawie, gdzie najeździła się po weterynarzach. Kontrolne USG nie pokazało nic niepokojącego, wizyta u dermatologa dała nam informację, że sunia jest uczulona na trawy, stąd zaczerwienienia na jej skórze. Na razie trzeba będzie ją kapać w Helodermie. Problemem u Balbiny są zęby – tutaj na pewno wymagany będzie remont. Po szczegółowym przebadaniu nasza dzielna babcia pojechała do domu tymczasowego do Ady do Gdyni. Ada bardzo dziękujemy ci za pomoc. Co możemy powiedzieć o Balbince? Jest suknią domową, zachowuje czystość. Zgodna do psów i kotów, przyjazna do ludzi. Ot po prostu śliczna, choć wyniszczona, normalna amstaffka, która szuka swojego kąta na resztę życia."
więcej
Kontakt w sprawie adopcji:
tel.: 661 665 695,
mail: adopcje@fundacja-ast.pl
Bardzo fajnie,że poruszyłaś taki temat.Przygarnęłabym tego psiaka,ale mam już ich za dużo :3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczny pies, ze mną nie byłby jednak szczęśliwy. Lubię się dobrze wyspać ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGreat post. Thanks.
OdpowiedzUsuńŚliczna sunia :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOstatecznie zachowanie i los psa zależy od odpowiedzialności właściciela
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękny piesek. Oby szybko znalazł dom.
OdpowiedzUsuńO charakterze psa decyduje w głównej mierze człowiek. Wiadomo, są psy co lubią być głaskane jak i te, które nie lubią być, więc warto nie robić mu na złość. A jak psa od małego uczy się agresywności bądź się nad nim znęca, to trudno, aby taki pies był potulny i uroczy dla każdego...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękny piesek :) Ja nie uważam żeby jakaś rasa była groźna - niektóre rasy, moim zdaniem, są bardziej podatne na agresję i potrzebują bardziej zdecydowanego prowadzeni, ale to jaki będzie zależy od tego jak się wychowuje pieska.
OdpowiedzUsuńZnam bardzo agresywnego Labradora ( rasa uważana podobno za łagodną ), znam też Pitbulla pieszczocha, przyjaznego ludziom, który lubi dzieci i bawi się z kotem. :)
Prawda:)
UsuńTo czy pies jest groźny zależy tylko od właściela.
OdpowiedzUsuńCudny piesek - oby szybko znalazł dom.
Nigdy nie widziałam takiej sytuacji, aby jakaś babcia krzycząc podbiegła do psa. xD Musiałoby to dziwnie (?) zabawnie wyglądać.
OdpowiedzUsuńPsów nie lubię, ale to co piszesz jest prawdą. Rasa rasą, ale wychowanie też robi swoje.
do psa nie ale do człowieka idącego z psem już tak.... zdarzają się różne sytuacje... zaczepiają, a to głupoty gadają... bywa męczące
UsuńOby Balbina szybko znalazła nowy dom.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJaka piękna! Trzymam kciuki za nowy dom :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSłodki piesek, najchętniej przygarnęłabym takie psiaki, ale nie mam możliwości :(
OdpowiedzUsuńto tak jak ja ;/
UsuńMam nadzieję, że szybko znajdzie kochający dom :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJest śliczna. te psy to takie cielaczki z wyglądu, lubię jak wyglądają. Znałam psa - mieszańca amstaffa, nie był groźny.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDużo zależy od właścicieli...
OdpowiedzUsuńŚliczna jest 👌🏻
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa jestem właścicielką cane corso, jest większa od tej uroczej suczki i wiem jedno z każdego pa nawet jamnika można zrobić mordercę jak i z tzw. groźnego psiaka potulnego cielaczka. Kwestią jest ułożenie psa i konsekwencja
OdpowiedzUsuńCC to wspaniałe psy <3
UsuńWłaśnie.. dużo zależy od właścicieli. Juz to u Ciebie pisałam.. ja czuję przed TTB respekt. Wiem, ze nie nadawałabym się na opiekuna dla tej rasy. Tylko bym wyrządziła psiakowi krzywdę. :( Ale trzymam kciki za wszystkie bezdomniaki... oby znalazły kochające domy!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczna psinka :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLudzie często winią rasę za pewne zachowania a prawda jest taka że to człowiek kreuje jego charakter, podobnie jest z dziećmi jeśli od małego wychowamy je dobrze i nie pozwolimy na złe towarzystwo to wyrośnie na dobrego człowieka.
OdpowiedzUsuńo to to to... człowiek wykreował rasę i to on kojarząc zwierzaki wpływa na ich cechy fizyczne i psychiczne a potem jako hodowca czy właściciel ma wpływ :)
UsuńPorównanie bardzo trafne:) bo pies to takie dziecko
Mam nadzieję, że znajdzie swój dom :)
OdpowiedzUsuńładny piesełek wygląda tak grzecznie:)
OdpowiedzUsuńa będzie jeszcze ładniejszy:)
UsuńPisząc takie posty na prawdę pomagasz, bo chociażby otwierasz ludziom oczy na pewne aspekty związane z tymi psiakami. Mi również takich piesków szkoda, ale wiem, że na chwilę obecną nie poradziłabym sobie z psiakiem i u mnie by się męczył (zbyt długo siedziałby sam w domu).
OdpowiedzUsuńU rodziców za to jest sunia i nie wyobrażam sobie jak niektórzy bywają nieodpowiedzialni. Pies to nie zabawka, to członek rodziny. Pozdrawiam. A sunia może i wyniszczona, ale piękna :)
To prawda taki zwłaszcza pies to odpowiedzialność, niestety i ja nie mogę sobie pozwolić na psa ;/
UsuńSunia będzie piękniejsza pod skrzydłami Fundacji
Jest urocza i mam nadzieję, że znajdzie szczęśliwy dom :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI think you really help to find a home...
OdpowiedzUsuńCute dog...
thx :*
UsuńNajwięcej zależy od podejścia właściciela i wychowania psiaka.
OdpowiedzUsuńNiech Balbinka szybko znajdzie dom!
Pozdrawiam :) Megly (megly.pl)
:)
Usuńmoja siostra jest właścicielką amstafa. Jest to jeden z niewielu psów, które znam, który jest wyjątkowo spokojny :) wiele zależy od podejścia właściciela i wychowania bez agresji :)
OdpowiedzUsuńco do relacji z innymi psami to ważna jest wczesna socjalizacja
UsuńNie prawdziwe informacje wyssane z palca, przekazane dalej krzywdzą zwierzęta i budują ich nieprawdziwą historię. A bo amstaf to na pewno zagryzie, a fretki to powinny jeść owoce stek bzdur, które krzywdzą zwierzęta. Ciesze się, że poruszyłaś ten temat i próbujesz pomóc znaleźć kochający dom dla Balbiny. Co do agresywności psów to wszystko zależy od ludzi jak ich wychowają i pokierują.
OdpowiedzUsuńja spotkałam na swojej drodze kochane psiaki "agresywnych ras" do których oczywiście trzeba mieć rękę i takie słodkie kundelki które nie tylko inne psy ale też ludzi zębami traktują
UsuńNie ma groźnej rasy - to człowiek wpływa na dane zwierzę. Osobiście znam przypadki, gdzie nawet na pozór najpotulniejszy york jest bardzo agresywny. Wszystko zależy od tego ile czasu poświęcamy zwierzakowi, ile się z nim bawimy, jak go uczymy...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJakie słodkie psiaki! :) Klaudia J
OdpowiedzUsuń:)
Usuń