Chyba każda słyszała o Aliexpress... wsiąkłam w tą stronę.... jest tam chyba wszystko... ciuchy, zabawki erotyczne, telefony, akcesoria, biżuteria, torebki, autoczęści, słodycze....z biżuterii mi się spodobało kilka rzeczy i nawet gdyby miały być niekoniecznie do noszenia to jako rekwizyty że tak to ujmę by zdjęcia były ładniejsze to za tego nie całego "dulara".... - może warto...tym bardziej że za przesyłkę się nie płaci....
Jednak najbardziej zastanawia mnie takie oto ustrojstwo:
źródło screena
Upatrzonego pudełeczka nie mam jeszcze, ale taki gadżet ułatwiłby mi pracę czyniąc niezależną od łaskawości pogody. Pudełko zaopatrzone w odpowiednie oświetlenie... nic tylko uruchomić i działać. Brzmi bajecznie....kusi wyjątkowo, no ale jak z uczciwością...dobra ok Azjata dostaje pieniądze jak ja potwierdzę odbiór ale jak z jakością? Co z trwałością? A gwarancja? Jak coś sie zepsuje to słać do Chin?
Dlaczego o tym tutaj wspominam? Bo sporo odwiedzających mnie tu osób bloguje; a co za tym idzie może i podobne dylematy ma, albo ktoś nabył takie ustrojstwo i może podzielić się swoją opinią...
Kiedyś w 5 sposobów na robili coś podobnego z kartonu i papieru białego więc zakup lamp.... no sama nie wiem...
Wczoraj zaszalałam w lumpexie, szukałam spodni do piżamy, albo piżamy, koszuli nocnej... no i niestety nic ciekawego nie znalazłam... bo albo mi sie nie podoba, albo skład nie ten....
Od dawna czytam uważnie składy ubrań i wybieram te z jak najbardziej naturalnym składem. Naprawdę rzadko wybieram poliestrowe ubranie... zdarza się to niezwykle rzadko i mocno się nad tym zastanawiam....kupuję gdy naprawdę dobrze na mnie leży i świetnie się w nim wyglądam. Ubrania do spania, do chodzenia na co dzień, po domu nie kupiłabym sztucznego.
A co kupiłam:
Taka czarna dłuższa bluzka bawełniana:
Spodnie: tu len z bawełną:
Orzechy w czekoladzie
Be ferro - Vanila Kiss - żel pod prysznic z feromonami! w tedy miałam wersje waniliową ale w sklepie nie było... był ostatni.... żel o zapachu słodkiej miłości... ubaw z opisu miałam niesamowity - przyznam że twórca info na opakowaniu ma fantazje ułańską;) a żel tani i całkiem spoko; z resztą nie ma nie wiadomo czego wymagać za te 2,99;)
Zrealizowałam wizytę u fryzjera, nie wiem czy Ty też ale ja coraz częściej słyszę obcy wschodni akcent... u sprzedawców w markecie, a to w puncie usługowym a to u fryzjera... Pani w salonie była z Ukrainy, ale mnie nie obsługiwała, strzygła mnie całkiem miła dziewczyna rodaczka która powiedziała mi że sporo baby hair rośnie na mojej głowie.... oj działają specyfiki które testuję:)
Przypominam o rozdaniu
Czadowe to pudełko :D Reklamacja na ali raczej się nie opłaca, sam zwrot towaru do Chin to już wysokie koszta. Chyba pozostaje zaryzykować. Ja osobiście uwielbiam aliexpress i często coś zamawiam ;)
OdpowiedzUsuńmoże sie pochwalisz kiedyś łupami:) No właśnie ze względu na koszty reklamacyjne to jest przesyłki do nich.... choć ponoć coś tam było że jak coś będzie nie tak to kase zwracają ale to przy odbiorze i jak nie otworzę sporu ze sprzedawcą w ciągu iluś tam dni nie zatwierdzę ze wszystko ok to automatycznie po iluś dniach sprzedający dostaje kase :)
UsuńJa uwielbiam SH często można tam kupić lepszej jakości ubrania niż w galerii ;) a jak się umie szukać to i coś ładnego też się znajdzie :)
OdpowiedzUsuńjasne że tak:)
Usuńja nic nie potrafię znaleźć w SH. Beztalencie jestem w tym temacie:)
OdpowiedzUsuńczasem to kwestia szczęścia:)
UsuńŻel pod prysznic w bardzo dobrej cenie.
OdpowiedzUsuńoj tak:)
Usuńfioletowo :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNazwa raz obiła mi się o uszy , ale nie wiedziałam, że to sklep.
OdpowiedzUsuńFajne ciuszki :)
:)
UsuńJa nie potrafię kupować w SH :( Mam koleżankę, która potrafi upolować świetne ciuszki z grosze, a ja nic, zupełni nic.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO jak ja lubię takie spodenki! :) Dawno nie byłam w jakimś fajnym SH ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ubrania wykonane z lnianych materiałów, swego czasu niemal tylko takie nosiłam. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
:)
Usuńładne kolory tej bluzeczki i spodni...
OdpowiedzUsuńbędzie coraz więcej takich głosów...z innym akcentem.
Ponoć Polska przyjęła ok. 1 mln Ukraińców z powodu wojny u nich...
Polska dobra szkoda ze nie koniecznie dla swoich
UsuńOrzechy w czekoladzie ... mniam :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWiele moich znajomych jest zachwyconych ali, ale osobiście nie jestem przekonana. Takie gadżety może jeszcze bym kupiła, ale kosmetyków z nieznanym składem..
OdpowiedzUsuńco do kosmetyków to nie kuszą mnie z tej strony, może zbyt wiele informacji słyszałam na temat kreatywności w pozyskiwaniu surowców...
UsuńFajna bluzka;)
OdpowiedzUsuńTakie lniane spodnie są najlepsze na upały. Jak też zawsze patrzę na skład kupujac ubrania i nic sztucznego nie kupuję. Zresztą mój organizm sam odrzuca wszelkie sztuczności. Jak kiedyś kupiłam bluzkę i nie sprawdziłam składu bo w dotyku wydawała się bawełniana, jak tylko ubrałam od razu poczułam, że coś jest nie tak. Okazało się, że ma dosłownie 5 % jakiejś domieszki, ale to wystarczyło bym nie mogła w niej chodzić bo po prostu od razu się pocę.
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja:)
UsuńGrunt to kupować tak by być zadowolonym ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPudło super sprawa.
OdpowiedzUsuńmasz takie?
UsuńTe żeliki miło wspominam, ślicznie pachniały :)
OdpowiedzUsuńszkoda że sie skończyły ;/
UsuńNie ma to jak zakupylD
OdpowiedzUsuńoj tak:)
UsuńUwielbiam lumpeksy :) Ostatnio właściwie tylko w lumpeksach kupuję górną część garderoby :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle bajeranckie to pudełko z oświetleniem, czego to ludzie nie wymyślą ;D
OdpowiedzUsuńPrzydatne:)
UsuńLovely post dear! Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuńu too:)
UsuńJa z Chin zamawiam różne rzeczy i to w sumie od 8 lat , zwykle nie mam problemów, a kupuję różnorodne produkty z każdych dziedzin. Nie wiem jak to jest z aliezpress ale polecałabym Ebay! Najbezpieczniejsze zakupy. Już X razy mi się zdarzyło, że kiedy przyszedł do mnie ferelny produkt kontaktowałam się ze sprzedawcą i zawsze miałam 100% zwrot pieniędzy :) Z ebaya nigdy nie boję się kupować :) Buziaki
OdpowiedzUsuńOrzechy w czekoladzie skosztowałabym, pycha!
OdpowiedzUsuńOrzechy w czekoladzie oj zjadłabym :-)
OdpowiedzUsuńZakupy jak się patrzy! Ja ostatnio niewiele kupuję, ale coś mi się zdarza :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka! Megly (megly.pl)
:)
UsuńW lumpeksach można nieraz złowić niezłe perełki!
OdpowiedzUsuńfakt
Usuń