Filiżanka skończyła pięć lat:)

Stało się to w tym miesiącu, na początku jakoś.... 9.XI 2012 roku popełniłam pierwszego posta... na jaki był on temat... ahhhhh nie trudno się domyślić:)
Była to sunia w hodowli która mi się spodobała. Tak to amstaffka ale rasowa, nie fundacyjna bida do adopcji. Dopiero po jakimś czasie pomyślałam o tym że w końcu mogę pomóc i czynię to do teraz, polecam pomaganie, uważam że każdy może w jakiś sposób pomóc: mniejszy lub większy, co naturalnie zależy od możliwości.
Pierwszy komentarz napisała Pantetrka, długo gościła u mnie... potem gdy zaczęłam pisać o kosmetykach jakoś przestała ślady zostawiać. Anna Maria P. prowadzi dość ciekawego bloga Swiat to dzungla może dla niektórych dość mroczny: są tam... a co będę opowiadać, zajrzyjcie same;)
Pierwszy post też skomentowała Krysia z klubkotajasna8.blogspot.com.
W pierwszych miesiącach bloga zawitała do mnie i czasem się pojawia autorka madziakowo.blogspot.com.... ahhh sie sentymentalnie zrobiło:)
W ciągu lat przybywa i ubywa ludzi... jest rotacja ale są też weterani...
Uważam że bloger to nie zawód, to coś więcej niż pasja: to charakter.
      W ciągu lat zmieniła się na pewno jakość zdjęć a także sama...

Dlaczego czerwona filiżanka? Na stoisku Ceramiki Sopockiej wypatrzyłam filiżnkę koloru czerwonego, postanowiłam ją mieć co też zrealizowałam, zdjęcie oryginału powyżej:)
Pić lubiłam z niej kawę... naprawdę świetnie smakuje, i choć dziś czerwona filiżanka ma inny kształt to sporo je łączy:)
Gdy potrzeba posiadania bloga skłoniła mnie ku założeniu go należało wypełnić stosowne rubryki no i tak niestety nic nie pasowało... rozejrzałam się po stole i gdy wiadomo co wpisałam oraz jaki ma skutek:) do dziś:)
Cieszę się ogromnie, i choć bywa z czasem u mnie różnie to kocham tego bloga i nie wyobrażam sobie życia bez...

Dziękuję że jesteście, że odwiedzacie mnie, komentujecie, obserwujecie co bardzo mnie cieszy:)
Miłej niedzieli:*
A co u Ciebie?