Jak tam majówka? Jak minął kwiecień? Mi minął emocjonująco bardzo. Jak już wiecie jestem organizatorką spotkania które odbyło się 14 kwietnia, na efekt finalny pracowałam w pocie czoła od... lutego - końcówki chyba. Emocjonująco było bardzo - i to tam gdzie sie nie spodziewałam, pewne rzeczy były dla mnie oczywiste: lokal cieszy sie z gościa i w interesie ejgo jak każdej usługowo sprzedażowej działalności jest to by klient był zadowolony na tyle by wrócił. No emocje spowodowane zawirowaniami skłoniły mnie do tego by więcej tam nie wracać.
Szczęściem zmalałam, właściwie przypomniałam sobie o drugim miejscu, które swoim profesjonalizmem, klimatem pyszną rybką i rewelacyjną (zdanie nie tylko moje) lemoniadą sprawia że... wracam i to nie sama! Odkąd spotkanie sie skończyło w tym lokalu gdzie odbyło sie spotkanie nie byłam, a tam gdzie zaraz po spotkaniu poszłyśmy to byłam trzy razy, wrócę na pewno! Wrócą osoby którym pokazałam to miejsce - ba! Był pomysł kolejnego spotkania: był wzrok rozmarzony, w oczach błyskało - może coś sie szykuje, ale co kto, jak i gdzie to czas pokaże czy w ogóle;)
Spotkanie wspominam miło, fajnie wiedzieć że moim gościom sie podobało, ich zadowolenie to moja radość że było warto, słowa uznania od bardziej doświadczonych łechtały moje ego, a pomoc byłą nie do przecenienia: bez Was nie dałbym rady! Jeszcze raz dziękuję:*
W kwietniu spadł mi telefon... Philips Xenium V377... serwisy nie podejmowały sie napraw bo zbyt rzadki model, bo nie ma części, bo nie ma wiedzy co i jak.... Telefon poszedł do naprawy, czekam niecierpliwie na to co moje bo zastępczy telefon generuje tyle mojej złości i płacz: "ja chce mój telefon znów" - to nisamowite jak człowiek przywiązać sie może do telefonu swego...
Radością moją była wygrana w konkursie którą zorganizował teatr na fb, podwójny bilet bardzo mnie ucieszył. To nic że "Balladynę" już widziałam cudownie zobaczyć świetne sceny jeszcze raz! Bezbłędne! Ale w beczce miodu znalazła sie łyżka dziegciu... awaria sprzętu która uniemożliwiła kontynuacje spektaklu. Na ten sam bilet mogę pojawić się ponownie.... jak tylko Balladyna wróci na deski tego teatru a będzie to na jesień. Poczekam, wejściówka przypięta szpileczką w widocznym miejscu czeka tylko na okazje by o sobie przypomnieć:))
Tak, kwiecień był pełen emocji wydarzeń dobrych w większości ale i mniej miłych. Działo się!
No pora teraz na pokazanie tego co zużyłam, jest tego stosunkowo nie wiele, bywało więcej mniej może... nie wiem. Zapraszam
1) Kulka pod pachę z Avonu - często kupuję więc pewnie kiedyś jeszcze nabędę. Tym razem nie chciało mi sie szukać konsultantki więc kupiłam z firmy z promocji w Super Pharm;)
2) Ziaja - maseczka ogórek mięta papaina enzymatyczna z mikrogranulkami każdy rodzaj skóry produkt dość kontrowersyjny z tego co czytałam, nawet sama sprzedawczyni narzekała na ten produkt, a ja jakoś nie. No nie - wracam co jakiś czas do tego produktu więc najprawdopodobniej wrócę co jest kwestią czasu:)
3) Dermaglin maseczka oczyszczająco odżywcza. kolejne opakowanie, wrócę na pewno!
4) Dermaglin Maseczka do cery trądzikowej fajny produkt na pewno wrócę:)
5) Super power Mezzo Maska - mimo wad: średnie nasączenie, nienajlepsze dopasowanie lubię działanie tego produktu i wrócę po raz kolejny, oczywiście jak tylko skończę serum nawilżające;)
1) AA płyn do higieny intymnej dedykowany dla dziewcząt... skóra sie jeży na głowie... dzieciństwo mam dawno za sobą a mimo to ani przez myśl mi nie przeszło by stosować go do higieny intymnej. Zastosowanie u mnie znalazł jako... szampon do włosów gdy chciałam mocnego oczyszczenia....
2) Tabaiba Żel leczniczy kojący myślę że może być fajny jako balsam na lato;) przyjemnie chłodzi nawilża...
3) Słoneczne Kosmetyki bardzo przyjemny produkt, stosowałam do kąpieli stóp... mam jeszcze sole z Buska Zdroju o innych zapachach - wersja orientalna i dębowa to moi faworyci, jak miałabym kupować to te wersje:)
4) American Crew - Co jakiś czas wracam do ich produktów. Marka dedykuje swoje produkty dla panów... kiedyś kupiłam coś z wyprzedaży co okazało sie spoko wyborem więc co jakiś czas wracam, no dobra nie często ale jednak wracam. Lubię chłodzące działanie tego produktu, ładnie wygładza i nabłyszcza moje włosy. Koszt produktu to kwestia warunkująca moje powroty: 60 złotych to sporo jak za odżywkę... no ale jak jest za około 20 bo hurtownia ma ostatnie sztuki to w tedy kupuję, nawet nie jedno opakowanie:)
No i to wszystko co zużyłam z miesiącu kwietniu:)
Miłego dnia:*
Tego teatru szczerze zazdroszczę. U mnie weekend polega na odrabianiu zaległości ;)
OdpowiedzUsuńnie ma czego, polecam sie wybrać:)
UsuńLubię maski od dermaglin :)
OdpowiedzUsuńfajne są, tylko cena rośnie niestety ;/
UsuńKażde denko się liczy :) kiedyś chętnie sięgałam po maski Dermaglin :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMajówki nie ma - dzień jak każdy inny, bez zmian, więc jej nie odczuwam. Kwiecień? Już o nim zapomniałam ;) Jednak Twój był pełen wrażeń i wspomnień w tym również tych miłych co bardzo mnie cieszy :* I oby więcej tak cudownych wspomnień :*
OdpowiedzUsuńszkoda, ja podobnie nie mam jakiejś majówki choć chętnie bym wyskoczyła gdzieś na te kilka dni
UsuńGdzie najchętniej? :) Mi marzą się góry ale nie mam z kim, jak jechać no i bardzo, bardzo daleko bo o kasie to nie wspomnę....
UsuńMarą mi sie góry.... ale tak choćby Toruń.... od lat wybieram sie do Wrocka i mam nadzieje ze w tym roku tam zawitam
UsuńDo Torunia również mam bardzo daleko, ale nie mówię nie. Warto zwiedzać, odwiedzać nowe miasta :) Chociaż z innych miast jakoś ciągnie mnie do Kazimierza Dolnego lub Sandomierza :)
UsuńMam nadzieję, ze zawitasz do Wrocławia :*
Hello,
OdpowiedzUsuńSo lovely !
Sarah, http://www.sarahmodeee.fr
:)
UsuńLubię tę maseczkę z Ziaji z ogórkiem :)
OdpowiedzUsuńfajna jest:)
UsuńMasz rację ten napis "baby girl" jest dość... nieadekwatny. Bo żadna baby girl by po niego nie sięgnęła, nie dlatego, że małe dziewczynki nie czują takiej potrzeby, bo umówmy się dopiero w okresie dojrzewania, pierwszej miesiączki itd. warto sięgnąć po takie środki, bo ciało i jego potrzeby się zmieniają, ale no po co dziewczynkom to? Bez przesady. Higiena jest ważna, ale no ten kosmetyk jest dla mnie jakimś żartem. Mimo, że firmę ogólnie lubię.
OdpowiedzUsuńDokładnie, kiedyś pisałam o tym... cytowałam wypowiedź Pani Doktor jak to używanie mocnych deternegtów szkodzi.... po latach używania.... szkoda gadać... Promujący te produkty lekarze - czy aktorzy przebrani, sprawiaja że człowiek przestaje ich darzyć zaufaniem.... bo przecież przysięgają nie szkodzić.... a jak nazwać firmowanie ostrych detergentów i to już dla małych dzieci.... im szybciej będą miały problemy tym szybciej kupią kolejny produkt który im pomoże.... straszne to
UsuńJestem wielką fanką maseczek, ale tych jakoś nie miałam okazji testować. Na pewno się skuszę jak zużyję swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam okazję korzystać z maseczek od Dermaglin bardzo je polubilam
OdpowiedzUsuńfajne są:)
UsuńFajne te kosmetyki. Akurat tych nie używałam, ale może kiedyś spróbuję...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://simplyeverything.pl
:)
UsuńU mnie majówki brak. Mariusz pracuje.. wiec taki rozpieprsony tydzień mamy.. wolne praca wolne praca i tak dalej... dziwnie.
OdpowiedzUsuńwitam w klubie ;/ a tak kusi gdzieś na kilka dni....
UsuńA u nas panuje jakis wirus, najpierw ja teraz mąż leży:-) A co do kosmetykow to dezodorantu z avonu tez czasem używam:-)
OdpowiedzUsuńwspółczuję zdrówka życzę:*
Usuńmój telefon spadł mi olbrzymią ilość razy, sama nie wiem jak wiele ale wszystko jest z nim ok. działa bez zarzutów bo zawsze trzymam go w etui i mam szkło. polecam
OdpowiedzUsuńu mnie znowu problem ze znalezieniem akcesoriów bo mało znany model ;/ale coś jednak trzeb będzie zorganizować
UsuńMaseczki z Dermaglin też uwielbiam.
OdpowiedzUsuńTa maseczka z Ziaja mnie bardzo zainteresowała, muszę się w nią zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubiłam maseczki dermaglinu :)
OdpowiedzUsuńBardzo duże denko .Bardzo lubię maseczki.Juz duzo wypróbowałam bo mam cerę naczynkową i nie każda się nadaje.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMam chęć na te maseczki dermaglin :)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować:)
Usuńuwielbiam takie denka można z nich się sporo dowiedizeć, a kosmetyk CREW widzię poraz pierwszy na oczy
OdpowiedzUsuńAmerican Crew to fajna marka do której wracam, poznałam w hurtowni fryzjerskiej:)
UsuńU nas Majowka w pracy niestety :(
OdpowiedzUsuńale dziś wolne ustawowo
UsuńTen płyn do intymnej aż tak oczyszcza? I to niby do stref intymnych? :/
OdpowiedzUsuńjako mocny szampon go stosowałam. Wczoraj otworzyłam kolejny.
UsuńMaseczki bardzo mnie zainteresowały, zwłaszcza ta z Bielendy...będę się za nią rozglądać:-))
OdpowiedzUsuńsą dostępne w każdej drogerii, w marketach też widziałam
UsuńBrakuje mi takiej konsekwencji w zużywaniu maseczek :P
OdpowiedzUsuńja uwielbiam <3 maseczki!
UsuńTeż sobie kupiłam tę maskę od Bielendy, ale jeszcze czeka na swoją kolej. ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze też ją polubisz:)
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńNo cóż. na takowych specyfikach, to ja nie jestem bardzo kumaty.
Natomiast jeśli chodzi o denko, to i owszem. Zwłaszcza 35 lat temu, gdy moim utrapieniem był widoć suchego denka w butelce.
Pozdrawiam i zapraszam.
Michał
Dermaglin lubię, Bielenda nie koniecznie, sól fajna, AA intymnie w innej wersji póki co mnie zadowala :P
OdpowiedzUsuńDermaglin fajny jest:) co do Bielendy to trzeba będzie sie zapoznać z tymi nowościami ich:)
UsuńOstatnio rzadko spotykam denka na blogach.
OdpowiedzUsuńja je lubię oglądać u innych, podobnie jak nowości
UsuńAs usual very interesting post! Thanks a lot for sharing)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDużo się u Ciebie działo, telefonu współczuje .bardzo lubię maseczki z Ziaja .
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale niczego nie znam. Muszę spróbować masek Dermaglin :)
OdpowiedzUsuńczemu wstyd?
UsuńFajne zastosowanie płynu do higieny intymnej ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCałkiem ładnie ci poszło :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmaseczki dermaglin muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńpolecam
Usuń