Dzień dobry kochani! Wczoraj pogoda zaskoczyła mnie deszczowo. Dziś pewno upału próżno sie spodziewać, jednak z tego co pisałyście na Instagrame to praży w innych miejscowościach, dla tych co chciałyby nieco chłodu zimową scenerię dedykuję.
Mus do ciała znanej już marki Sape której produkt już kolejny tutaj zawitał, a jak sie sprawdził to zapraszam:
Opis:
Niezwykle odżywczy, organiczny mus do ciała. Delikatna, kremowa konsystencja stworzona z nierafinowanych, wyłącznie roślinnych olejów i maseł, dobrze się wchłania i regeneruje skórę wymagającą ujędrnienia. Mus zdaje egzamin w pielęgnacji całego ciała. Kompozycja z olejków eterycznych lawendowego, grejpfrutowego oraz rozmarynowego działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, łagodzi stany zapalne, odmładza. Masło shea – odżywia i nawilża; Olej Makadamia – regeneruje i uelastycznia skórę; Olej z pestek moreli – bogaty w wit. A i E, mocno nawilża; Polecany do skóry dojrzałej, suchej, wymagającej ujędrnienia. Pojemność: 120 ml
źródło
SKŁADNIKI
Masło shea, Olej z orzechów makadamia, Masło kakaowe, Olej kokosowy, Olej z pestek moreli, Olej ze słodkich migdałów, Gliceryna, Witamina E, Olejki eteryczne: Lawendowy, Różowy grejpfrut, Rozmaryn
INCI
Butyrospermum Parkii Butter*, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Theobroma Cacao Seed Butter*, Cocos Nucifera Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin*, Tocopherol (and) Helianthus Annuus Seed Oil, Lavandula Angustifolia Oil, Citrus Paradisi Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Citral**, Geraniol**, Limonene**, Linalool**
*Organiczne
* Naturalne składniki olejków eterycznych
SPOSÓB UŻYCIA
Najlepiej nakładać go po kąpieli na lekko wilgotną skórę, delikatnie wmasowując.
Konsystencja raczej stała pod wpływem ciepła rąk topnieje do prawie płynnej konsystencji.
Moja opinia:
Mus dostajemy w sklapnym słoiku z ciemnego szkła, zarówno pojemnik jak i zakrętka są solidne. Etykiety w języku polskim jasna i czytelne. Wzornictwo minimalistyczne ponadczasowa czerń z bielą zawsze elegancka i przejrzysta: mamy wszystko czarno na białym:)
Mamy zabezpieczenie typowe dla producenta czyli naklejka która prawdę powie czy ktoś maczał swe paluszki w tym musie... w moim nie i to mnie cieszy:)
Mus ma biały kolor, konsystencja raczej zbita pod wpływem ciepła dłoni rozcierany z konsystencji zbitej rozpuszcza się poprzez kremową do niemal płynnej. Zapach przypomina mi czekoladki miętowe... przyznam że przyjemność dużą sprawia ten produkt <3 zapach zostaje na skórze i cieszy mnie bardzo <3. Myślę że Mus Makadamia od Sape to dobry wybór dla osób zmagających się z suchą skórą dla których ważny jest skład. Marka Sape kojarzy mi się przede wszystkim z dobrymi składowo produktami które warto poznać osobiście.
Mus ma jedną wadę... jest nią cena 42 złote za 120 ml... mi słoiczek starczył na trzy razy.... przyjemność aplikacji, zapach który cieszy... gładka skóra nawilżona i odżywiona... za produktem przemawia także dobry skład który chroni i pielęgnuje skórę dbając o jej dobrą kondycję oraz poprawę samopoczucia użytkownika. Chętni wrócę do tego musu jest najlepszym produktem jaki miałam od Sape!
Za możliwość przetestowania dziękuję marce sape.com
Nie miałam go jeszcze, ale ten zapach zachęca :) czekoladki miętowe bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńWszelkim zabezpieczeniom na produktach mówię stanowcze TAK! :D I przepięknie musi pachnieć ten mus ... Ale żeby tylko na trzy razy starczył? :D A tak swoją drogą, to po dzisiejszych upałach (Poznań pozdrawia), chętnie bym się w tym śniegu wytarzała. I mówię to z pełną świadomością tego, że za pół roku będę się modlić o obecne temperatury =)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W tym słoiczku wyglada jak mus/krem na kanapki xD
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zapach musi mieć z tego co piszesz..Czekoladki miętowe fajnie sprawdzą się w upalne dni
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty z fajnym składem i działaniem. Ogólnie marka mnie bardzo ciekawi i przyglądam się jej już jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńZapach miętowych czekoladek to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCena nieco wysoka, ale skoro to dobry produkt.
OdpowiedzUsuńzapach mnie się by podobał:)
OdpowiedzUsuńHmm.. mus i zbita konsystencja? Jak zbita to nie mus... Ale mus lepiej brzmi niż masło prawda? :D Ahh te kłamstewka marketingowców. :D
OdpowiedzUsuńOstatnio mam bardzo przesuszoną skórę, jędrności też jej trochę brakuje, więc spisałby się u mnie dobrze, no ale ta cena :(
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńJa nie mam musu na Mus.
Krem Nivea mi wystarczy, no i cytrynowy do rąk.
Pozdrawiam i zapraszam.
Micha
uwielbiam gęste wręcz stałe konsystencje, ten mus wygląda bajecznie, u mnie była burza piaskowa, bezdeszczowa, a myślałam, że u Ciebie śnieżyca :P
OdpowiedzUsuńMmm cos dla mnie, marki nie znam osobiście, jedynie internetowo :)
OdpowiedzUsuńWydajność duża nie jest, ale skoro jest taki dobry :P
OdpowiedzUsuńMi pewnie nawet tak mały słoiczek wystarczyłby na wieki :D
OdpowiedzUsuńJestem w szoku, że starczył tylko na 3 użycia :( Trochę to mało :( Ale skład ma faktycznie piękny
OdpowiedzUsuń3 razy i ponad 40 zł? Paranoja :(
OdpowiedzUsuńGreat post dear! :)
OdpowiedzUsuńKisses...
Myślę, że by mi się spodobał. Szkoda tylko, że opakowanie jest takie małe.
OdpowiedzUsuńz wielką przyjemnością wypróbowałabym taki mus :)
OdpowiedzUsuńchyba bym się z nim polubiła :) Ale za tę cenę nie będę ryzykować :D
OdpowiedzUsuńTaka konsystencja jest super na ciepłe dni:).
OdpowiedzUsuńAle drogie :o ogólnie zapach musi mieć fajny, jednak nie używam za często tego typu rzeczy :P
OdpowiedzUsuńLubię musy. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, może kiedyś po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńAle cudny zapach musi mieć :)
OdpowiedzUsuńfajne i ciekawe połaczenie musi pięknie pachnieć nie znałam jeszcze tej firmy trzeba będzie go wypróbować :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taka średnia wydajność.
OdpowiedzUsuńCena rzeczywiście spora, ja raczej musy kupuję dużo taniej. Z drugiej strony zachęciłaś mnie zapachem musu czekoladowego z miętą ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie naturalne mazidła ale cena trochę zbyt wysoka jak na moją ciężką rękę;)
OdpowiedzUsuń