Dzień dobry Kochani, jak tam wolne dni? Naładowane akumulatorki? Mam nadzieje że wypoczynek sie udał a plany zrealizowane:)
Szkoda że słoneczne dni zaczynają być historią... choć może jeszcze pogoda mile nas zaskoczy. Ja bazuję raczej na naturalnym świetle więc nie ukrywam że słoneczko jest dla mnie ważne. Już kiedyś rozglądałam się za jakimś lepszym oświetleniem, chodziłam po sklepach i albo sprzedawcy mało kreatywni albo nie wiem co... może ktoś poleci mi coś nie drogiego?
Przechodząc do zrealizowanych zakupów pokazuję co nabyłam, zapraszam:
Zwierciadło z tonikiem łagodzącym marki Vianek, chyba każdy ma więc nabyłam je i ja:) w gazece artykuł mojej ulubionej Kasi Miller... musiałabym mieć nieco więcej czasu by poczytać.... tonik jak na razie czeka w zapasie:)
Przepis na Zdrowie - kiedyś często kupowałam te gazetki... fajne są, choć mam wrażenie że nieco sie popsuła...
Byłam w pewnym mieście więc nie mogłam odmówić sobie wejścia do ewnego sklepu z artykułami do domu, mają tam rzeczy do wyrobu domowych alkoholi, wędlin... lubię ten sklep bo można ciekawe rzeczy wypatrzeć:) poszłam tam z zapytaniem o puszeczki do herbaty, co prawda puszeczek nie było ale sprzedawca zaproponował mi takie słoiczki z uszczelkami. Podobne pojemniki wykorzystują herbaciarnie w których kupuję, tylko mają większe te słoje:)
Kiedyś poszłam po misę dla Rodo. Pies większy to i wypić lubi a miska musi być ławo przenośna. Pan zastanowił się chwilę po czym zaproponował mi.... formę silikonową do ciasta.... tak: łatwo przenośna można złożyć i zajmuje mało miejsca. Tak, to jest dobry ekspedient. Bycie dobrym sprzedawcą to jest sztuka, dziś wielu decydentów zapomina o tym wybierając kandydata no i tak... mamy "markizy sklepowe" damule znużone, czasem obrażone księżniczki.... doprawdy takie persony nie zachęcają do zakupów.... choćby nie wiem jak pięknie sie prezentowały...
Ulubiona herbaciarnia... herbatki zawsze pyszne <3
Śliwkowa - smaczna jak ktoś śliwkę lubi to może być zadowolony:)
Beczka Rumu - oj pyszna jest, właśnie mam ją w kubku, taka faktycznie alkoholowa, Pani poradziła by zaparzać ją z plastrem pomarańczy... tak nie robiłam jeszcze ale po skonsumowaniu pomarańczy popiłam ową herbatką to przyznam że bardzo mi smakowała, mniam!
Arktyczny Ogień - taka jakby marcepanowa, piernikowa herbata z czekoladą, przyprawami.... naprawdę udane połączenie!
Francuskie Winogrona - kupiłam ponownie jeszcze po "przerwie" nie piłam ale mam nadzieje że sie nie popsuła:)
Mam w tej herbaciarni na oku "solony karmel" oraz jakąś truflową... no ale myślę że najpierw powinnam wypić to co mam, a to mi troszke zajmie. Chyba.
Pani w herbaciarni zaproponowała mi program lojalnościowy za każde 100g kupionej herbaty (mogą być różne rodzaje po 50g) dostaje sie pieczątkę. Dziesięć pieczątek to jest herbatka gratis, a że ja tam zakupy robię to może sie kiedyś uda:)
Skarpety.... nie wiem co więcej tu pisać... mły sklepik, miła Pani tam sprzedaje, no i jeszcze jedną parę kupiłam takie czarne zwykłe na noc pod krem do stóp, recka kremu niebawem:)
yankee candle cafe al fresco - pierwszy raz kupiłam, zobaczymy jak sie sprawdzi:)
yankee candle strawberry buttercream, oj dawno nie miałam go... bo albo nie było na stoisku albo nie wiem co. Zapach miły bardzo więc wracam chętnie.
Bevola - maska peel off, lubię więc wracam do tego produktu. Mam nadzieje że już nie wycofają go.
Owsianki śliwka, jabłko z cynamonem. Lubię taką czasem z mleczkiem:)) wiem że bez tych dodatków była by zdrowsza no ale czasem można sobie pozwolić;)
A teraz zakupy w lumpku... kurcze, stare miejsce a takie fajne.... nie śmierdzi, panie są miłe pomocne w wyborze.... kiedyś często tam bywałam a że teraz mam daleko to prawie tam nie zaglądam.... a zaglądać warto, wiadomo czasem nic sie nie "upoluje" a czasem aż nadto. Tym razem zakupy uważam za udane:
Cienka bawełniana bluzka troszkę dłuższa taka z tych jakby zwiewniejszych, na ciepłe dni jak znalazł:) no i kosztowała 1,25...
Taka oto koszulowa bluzka, szkoda że sie gniecie, ale fajna jest:)
Cztery pary spodni, bardzo podobne do siebie:)
No i po sesji wrzuciłam je do pralki, a teraz schną sobie spokojnie:)
No i to koniec moich szaleństw:)
Buziole:***
Owsianki uwielbiam, woski kocham, a słoiczki są świetne. 😊
OdpowiedzUsuńTo widzę że sporo podobnych rzeczy lubimy:)
UsuńHerbata 'Arktyczny Ogień' brzmi pysznie.
OdpowiedzUsuńPrzyznam że udana kompozycja, taka świąteczna, przyjemna... równie dobrze mogła by sie nazywać "marcepanowa" tylko pewnie bym jej nie kupiła w obawie przed smakiem, a tu okazał sie bardzo ok:
UsuńOwsianki kocham miłością wielką, robię je sobie sama :) Woski Yankee.. Dawno już nie miałam Strawberry Buttercream, a to był jeden z moich pierwszych zapachów tej marki :)
OdpowiedzUsuńmój pierwszy wosk to drzewo sandałowe z wanilią.... oj tyle lat minęło....
UsuńNabywca zadowolony? Znaczy zakupy udane!
OdpowiedzUsuńWspaniałego tygodnia!!
Zadowolony:)
UsuńTeż czasem zaglądam do szmateksów, można znaleźć coś fajnego:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
To prawda maja czasem naprawdę świetne rzeczy, często nowe, markowe świetne jakościowo, wiadomo trzeba trafić ale są miejsca gdzie naprawdę warto bywać.
Usuńta herbatke rumowa bym spróbowała :D słoiczki super :)
OdpowiedzUsuńWarto, zwłaszcza z pomarańczą:)
Usuńladna ostatnia bluzeczka
OdpowiedzUsuńA orzeszków nie ma?:D
OdpowiedzUsuńTen sklep zamknęli ;( a szkoda wielka...
UsuńUdane zakupy, lubię takie słoiczki :)
OdpowiedzUsuńFajne, mam nadzieje że nie pękną a wytrzymają długo...
UsuńJakie udane zakupy. Tylko pogratulować.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZwierciadło z Viankiem chyba każda kupiła :D
OdpowiedzUsuńTak, to popularny zakup:)
UsuńFajne zakupy, a skarpetki takie jak lubię - zwłaszcza te pierwsze po prawej :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, te zimowe herbaty muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńoj tak, są pyszne :)
UsuńSkarpetek nigdy za mało! :D
OdpowiedzUsuńTo prawda.... a niestety zawsze gdzieś wsiąkają i tak kolejne człowiek kupuje...
Usuńfajne skarpetki, moje najlepsze i ulubione koszulki też pochodzą z lumpka :)
OdpowiedzUsuńSkarpetki to podstawa w jesień, trzeba dbać o ciepło w stopki szczególnie gdy na dworze zimno!:)
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńRozgrzewające harbatki na jesień do coś dla mnie:) Wiecznie jest mi zimno...
OdpowiedzUsuńsmaczna herbatka to jest to:)
UsuńMam nadzieję, że jeszcze uda mi się dorwać Zwierciadło z tonikiem ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSkarpetek nigdy za wiele! :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
To prawda.
UsuńCo do ekspedientek w sklepach to po części się zgodzę, że jak za kare pracują. Ale (sama jestem ekspedientką) z własnego doświadczenia wiem, że klienci są coraz bardziej niemili i uważają się za pępki świata.
OdpowiedzUsuńU mnie woski z YC właśnie poszły w ruch, ale żaden z zakupionych rzez ciebie raczej nie jest w moim guście:)
Tak różni są sprzedawcy ale i klienci też:) kiedyś słyszałam od pewnej pracownicy sklepu że zdarza sie czasem klient który potrafi zepsuć nastrój na cały dzień.
Usuńfajne zdobycze
OdpowiedzUsuńSkarpetki też sobie sprawiłam, takie wyższe co by mi kostki zakryły. Ale z Twoich zakupów herbatki przypominają o wersji zimowej:-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLovely post dear! Have a great week! xx
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO może tym razem uda mi się dorwać to Zwierciadło, bo ostatnio jak był dodatek z Sylveco, to u mnie w mieście i okolicach nigdzie już nie było.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCałkiem spore te twoje zakupy. Ja jakoś ostatnio nie mogę się na żadne wybrac, a przydałoby się odswierzyć garderobę.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo takich herbatek to ja bym się napiła :) Nowe skarpetki super! Szkoda, że pogoda się zmienia i niedługo będzie po ciepełku ;/
OdpowiedzUsuńHerbatki smaczne, polecam na te chłodne chwile ;/
UsuńDobre zakupy nie są złe , nieraz to dobre odstresowanie. Jak ktoś lubi zakupy.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam dziesiątki puszeczek na herbatę. Uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńMusze sobie kupić taką owsiankę z jabłkiem i cynamonem. :)
Owsianki lubię, fajne są, ale kiedyś wiecej ich jadałam.
UsuńLubie te owsianki z Kupca, są smaczne i sycące idealne na śniadanie
OdpowiedzUsuńBardzo ładne słoiczki :)
OdpowiedzUsuńDzisiejszy wpis zaciekawił mnie z jednego powodu.Pogniecionych bluzek.Byłam swięcie przekonana,że tylko mnie,jedyną to spotyka. Okazuje się,że nie tylko.Nienawidzę prasowania
OdpowiedzUsuńMarkę Vianek polecam - u mnie wiele kosmetyków się sprawdziło. :)
OdpowiedzUsuńSilikonowa forma do ciasta to rzeczywiście świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio sporo spodni w szafie przybyło, czas już było na odświeżanie ciuchów. :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor tej ostatniej koszuli :) klaudia j
OdpowiedzUsuń