Cześć Kochani! Jak sie macie? Ja nie najlepiej, a więc... na poprawę nastoju dobre jest... wiele sposobów i każdy ma swój. Sezon jesienno zimowy to dla wielu osób szczególny czas na słodkie i pachnące świece, woski. Woski i świece to ja często, a słodkie podnosi mi nastrój zawsze nei zależnie od pory roku. Każdy chyba zna to uczucie ochoty na słodkie....a co jak nie ma w domu nic?
Nie mam piekarnika co jest pewną przeszkodą, ale to nie czyni sytuacji patowej bo mam mikrofalę. Jak sie okazuje ustrojstwo ma więcej zastosowań niż odgrzewanie jedzonka. Mimo że zapewne mistrzem cukiernictwa dzięki mikrofali nie zostanę to jednak była przeze mnie nie doceniana. Jak sie okazuje jest troszkę ekspresowych, banalnie prostych przepisów które można wykorzystać dzięki kuchence mikrofalowej. Mnie do eksperymentów zainspirowały dwie rzeczy. O motywacji pisałam powyżej, a inspiracją okazał się kanał The Food Emperor, a ściślej ten filmik, twórcy. Osoby wrażliwe na kulturę słowa uczulam że autor stosuje sporo wulgaryzmów i odniesień do intymnej strony życia człowieka.
Inspiracja, ale jak wiecie też lubię przerabiać przepisy więc oto co zmajstrowałam:
3 łyżki masła
3 łyżki syropu śliwkowego (mama robi powidła, gotowała śliwki z cukrem, teraz stoją w takim - syropie? Chyba tak to można nazwać)
3 łyżki mąki
1 jajo
3 łyżki cukru
3 łyżki kako
pół łyżeczki proszku do pieczenia
Masło roztopiłam w mikrofali. Mąkę, kakao, proszek do pieczenia przesiałam przez sitko do przestudzonego płynnego masła. Grudki na sitku roztarłam łyżeczką by przeszły przez oczka. Dodałam cukier i syrop śliwkowy. Konsystencja nie za ciekawa i już sie bałam że sie nie połączy ale dzięki jajku i dokładnemu mieszaniu uzyskałam konsystencje budyniową.
Całość włożyłam do mikrofali na 2,5 minuty na 800w.
Wyszło, całkiem ładne puszyste ciasto do którego można zrobić masę, można posypać czymś... ja lekko polałam śliwkami. Kolejne kawałki zajadam bez dodatków.
Nie jestem zwolenniczką przygotowywania jedzenia w mikrofali. ��
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNawet nie wiedziałam, że można zrobić takie ciasto.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawa jestem, jak smakuje, nigdy nie jadłam ciasta z mikrofali :P
OdpowiedzUsuńTakie puszyste czekoladowe z lekka.
UsuńNie robiłam ale słyszałam dobre opinie ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUhh. czego to ludzie nie wymyślą. Nie na darmo mówią, ze potrzeba jest matką wynalazku. Sama za mikrofalą nie przepadam. W obecnym domu nawet jej nie mam.
OdpowiedzUsuńJe też nie przepadam jest to dla mnie awaryjne wyjście:)
Usuńkiedyś robiłam takie ciasto z mikrofali, niestety trzeba je zjeść od razu ponieważ szybko robi się twarde jak kamień
OdpowiedzUsuńa nie dotrwało nawet do stadium kamiennego, dość szybko zniknęło. Dzięki za info.
Usuńrobilam kiedys"_
OdpowiedzUsuńNie lubie jedzenie z mikrofali ,ale o tak pomysł jest fajny oraz ciekawy.
OdpowiedzUsuńNigdy takiego ekspresowego ciasta w mikrofali nie robiłam :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSłyszałam, że można zrobić ciasto z mikrofali, ale jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńMoże też sobie zrobię. Na pocieszenie w chorobie. ;)
OdpowiedzUsuń;/ szybkiego powrotu do zdrowia. Mnie też coś ostatnio brało ale chyba organizm wygrał jak na razie. Wcinam cebulę, czosnek... może sie uda nie zachorować...
Usuńzrobię sobie jutro;p
OdpowiedzUsuńsmacznego:)
UsuńFajny, szybki przepis dla słodyczowego leniwca..A czasami przeciez tak jest, że dopada człowieka chęć na coś słodkiego..
OdpowiedzUsuńKiedyś zdarzyło mi się zrobić jakieś wypieki w mikrofalówce - głównie ciasta marchewkowe.
OdpowiedzUsuńa właśnie kombinuję jak tu marchewkowe zrobić:)
UsuńFajny przepis ciasto wygląda smacznie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawe ciasteczko chociaż zdecydowanie wolę zwykłe, piekarnikowe ;)
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie to ciasto. Niestety dla mnie cista z mikrofali mają dziwny posmak i nie jestem ich zwolenniczką. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis Kochana, na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńAkurat popijam herbatę śliwkową, więc to ciasto wpisuje się w moje smaki :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń