Dziś propozycja dość uniwersalnego jedzonka które z powodzeniem można konsumować solo, jako dodatek do sałatki. Babeczka jest wygodna by zabrać ją ze sobą jako alternatywa kanapek. Pomysłów jest dużo. Sam przepis daje spore możliwości do modyfikacji dając spore pole do popisu.
Mufinki to bardzo proste, szybkie i dość smaczne danie sprawdzające się jako dodatek jak i samodzielne:) Ja próbowałam już z łososiem, kiełbasą.... dla osób stroniących od mięs zapewne można użyć sera, jak i tofu. Wiele zależy od Twojej fantazji:)
Poniższe będą z szynką, zapraszam:)
składniki:
160 g kasi
2 szklanka mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki mleka
4 jajka
40 dag szynki w kawałku
1 posiekana cebulka
1 czerwona papryki
Sól
Pieprz
Majeranek, bazylia, zioła prowansalskie,
Wymieszaj mąkę, proszek do pieczenia.
Cebulę posiekać i zeszklić, szynkę i paprykę pokrój w kostkę dodaj cebulę. Przypraw solą, pieprzem, bazylią, ziołami i majerankiem.
Kasię rozpuść, a następnie ostudź. W misce wymieszaj jajka z mlekiem. Do wymieszanej z proszkiem do pieczenia i solą mąki dodaj mleko z jajami i rozpuszczoną Kasię.
Wszystko wymieszaj niezbyt dokładnie łyżką. Na koniec dodaj cebulkę, paprykę i szynkę i ponownie wymieszaj.
Formy do muf finek napełnij masą. Mokrą łyżeczką wyrównaj powierzchnię.
Piecz ok. 30 min w 180 st. C.
Temperatura piekarnika : 180oC Czas pieczenia: w moim piekarniku to 1 godzina (mam zwykły gazowy piekarnik)
Wyszło mi 11 ciasteczek. Następne jakie mam zamiar zrobić będą z brzuszkami z łososia i szczypiorkiem....
Super, bardzo lubię muffiki, a ostatnio takie wytrawne nawet bardziej od słodkich :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis - zwłaszcza, że ostatnio nie mam ochoty na słodkości. Taka wytrawna wersja muffinek bardzo do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takich muffinek.
OdpowiedzUsuńChętnie wykorzystam przepis tylko trochę go zmodyfikuję do wersji wegetariańskiej. Dziękuję za inspirację. 😊
OdpowiedzUsuńWytrawnych muffinek jeszcze nie miałam okazji próbować. Sama chyba bałabym się je zrobić ;)
OdpowiedzUsuńooo mniamm, wytrawnych babeczek jeszcze nie jadłam , kiedyś robiłam podobne gofry
OdpowiedzUsuńMmmh pycha, kiedys czesto takie robilam, chyba dzis zrobie sobie takie na kolacje :D
OdpowiedzUsuńJa też nie jadłam jeszcze muffinek z szynką. Dla mnie nowość, ale czemu nie spróbować. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńUwielbiam muffiny na wytrawnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam babeczki, ale jeszcze nie robiłam ich w wersji wytrawnej. Muszę spróbować twojego przepisu
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że wyszły ci świetnie...
OdpowiedzUsuńA to ja z tofu. :)
OdpowiedzUsuńFajna przekąska ;)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że muffinki mogą być z szynką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Czasami robię, muffinki dają duże pole manewru w kwestii dodatków itp. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam wytrawnych muffinek, trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńZawsze robię muffinki na słodko zamieściłam nawet kiedyś przepis u siebie o muffinkach które ratują życie ;) ale takie wytrawne chętnie też bym zjadła. mniam
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam muffinek z szynką :(
OdpowiedzUsuń